Tak hutek-piękne i raczej zdrowe-osłuchany i obejrzane gardełko-wszystko w porządku.
Czyli on ma taki gruby głos po prostu-w porównaniu z nim Witus piszczy jak kociak.
Miszka waży 2.400, więc jest raczej za chudy na swój wzrost i budowę, ale mam nadzieję,że szybko nadrobi niedobory u mnie
Dzisiaj 1/4 tabl na odrobaczanie, jutro druga, a za 14 dni jeszcze ćwiartka.
Pchełek raczej malutko, bo kup pchlich baaardzo malutko-tylko dwie grudeczki kału, ale odpchlony został, bo taka jedna pchła jak złoży jaja to dopiero masakra przy tulu kotach!
Dzisiaj była wreszcie kupa w kuwecie-wczoraj i w nocy tylko siku kilka razy, bo pił duzo-najadł się szynki, którą nakarmił go sąsiad, zanim go wzięłam-próbowałam namówić go na wzięcie kociny, ale nie chciał, bo juz ma jednego kota, tez wziętego z Kretowin.
Miszka ma dobry apetyt, jest przegrzeczny-na sam widok człowieka mruczy-nawet w gabinecie prawie cały czas mruczał-wetka była zachwycona pacjentem
