Jesteśmy, jesteśmy, koty też. Nic nowego się nie dzieje, jak zwykle temat karmy aktualny, jest już zimno, mokro. Kociaki biedne są, obiecanych budek nie ma. Dostały jedną budkę/osoba prywatna/ stała ok. miesiąca. Budka zniknęła i koty już jej nie mają . Coż budka ładna była , jakiś gad się połaszczył
ukradł.!!!Jestem zła , rozgoryczona. NIE dość ,ze biedne te kociny to jeszcze ....ludzie są podli, podli.
Koteczka piwniczna ,Czarnuszka poki co , jest w piwnicy. Ostatnio dzwonili do mnie z TOZ u, ze może lepiej koteczkę dać do schroniska...ludziom z oczu zejdzie i będzie lepiej.
Dawno tak się nie wkurzyłam... piwniczna, staruszka do schroniska na zimę, pod chmurkę. Ciekaw komu miało by być niby lepiej...
Są dni ,że człowiekowi wszystko opada..
Dziękuję tym co są i pamiętają o naszej zajezdni.