Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

[Tundra]

Myślę, że Atta ma rację, lepiej zrobić wszystko "na spokojnie".

Ale sądzę też, że dobrze byłoby wyznaczyć sztywny termin - zadeklarować, że np. 20 sierpnia pojawi się nowy wątek z pierwszymi rozliczeniami i potem się tego koniecznie trzymać, bo inaczej znowu się wszystko rozmyje.

I maluj, Izo, maluj! Jak dobrze przemyślisz, jak ma wyglądać nowy wątek, to potem uzupełnianie go na bieżąco nie będzie zajmowało jakoś strasznie dużo czasu, a może nawet będzie przyjemnością, bo w jakimś sensie to przecież istotny element Twojego życia i Twojego stada

[iza71koty]

Macie rację Dziewczyny.Serio.Spanikowałam.Poczułam presję.Umawiamy się zatem do 20 sierpnia włącznie z nowym wstępniakiem na 1 stronie i ....nowym tytułem wątku.Dziękuję za wszystkie rady.

Proszę o wypowiedz w kwestii rozliczania wpłat bazarkowych.Pisałam o tym w poprzednim poście.

[Tundra]

Bazarki - jeśli dobrze zrozumiałam, chodzi o to, że część fantów na bazarki kupujesz, a potem sprzedajesz z zyskiem. Jeśli tak, to można to rozliczać na przykład tak: na kupno fantów z bazarku nr 1 wydałam w sumie kwotę xxx, suma wpłat od kupujących wynosi yyy. Po odjęciu xxx od yyy, "zarobiłam" kwotę zzz. Kupiłam za nią to i tamto plus paragony na potwierdzenie. Wiem, że fotografowanie każdego paragonu, rachunku od weta itp. jest upierdliwe, ale to naprawdę dobrze wpływa na transparentnosc

Z obrazami gorzej, malowanie to taka subtelna rzecz tu nie mam pomysłu jak to rozwiązać .

[Baltimoore]

Absolutnie tak jak pisze Atta. Mnie przyciągnęła do pomocy przedostatnia część wątku. Była fajnie prowadzona.
A Twoje koty potrzebują więcej pomagających bo jest ich dużo. Trzeba ich przyciągnąć i zatrzymać.
I nowy banerek by się przydał

[meg11]

Z obrazami- normalnie- namaluje -wystawi cenę i po ptokach. Przecież nie będzie wystawiać cen- farb, pędzli, ramek, rozpuszczalników, płótna na obraz czy jak to tam zwał no bez przesady. Obraz to coś szczególnego co czasami nie da się oszacować.
Maluje-wystawia-sprzedaje. Tyle.

[Tundra]

Obraz to coś szczególnego co czasami nie da się oszacować.

Też jestem tego zdania, wspomniałam o obrazach tylko dlatego, że sama Iza ma w związku z nimi wątpliwości

Zastanawiam sie tylko jak rozwiązać kwestię wpłat bazarkowych (...) czy sprzedaży moich prac gdzie wiadomo bazowo ponosze jakieś koszty produkcji.

[meg11]

Obraz to coś szczególnego co czasami nie da się oszacować.

Też jestem tego zdania, wspomniałam o obrazach tylko dlatego, że sama Iza ma w związku z nimi wątpliwości

Zastanawiam sie tylko jak rozwiązać kwestię wpłat bazarkowych (...) czy sprzedaży moich prac gdzie wiadomo bazowo ponosze jakieś koszty produkcji.

Proponuję potraktować malowanie tak jak napisałam wcześniej. Dodać do malowania koszty zakupu tylko bez wyszczególniania bo tak się nie da, przecieź nie napisze kupiłam 1 farbkę za 5zł zużyłam 1/4 koszt 1,25. No bez przesady. Mniej więcej koszty zakupu plus za malowanie. I to będzie koszt sprzedaży. I tak często gęsto koszt będzie niższy bo to forum miau i kasa jest jaka jest

[iza71koty]

Czyli poprostu do ewentualnych kosztów dodać cenę która mnie satysfakcjonuje.Dobrze rozumiem?

[Baltimoore]

Czyli poprostu do ewentualnych kosztów dodać cenę która mnie satysfakcjonuje.Dobrze rozumiem?

Nie wiem Iza.
Wszyscy którzy Ci pomagają nie liczą sobie ekstra kosztów, które ponoszą.
Żeby tak precyzyjnie liczyć koszty i zysk netto najlepiej byłoby chyba założyć fundację.

[Madie]

Albo zacznij wystawiać obrazy nie na kocim bazarku ale na pchlim targu. Wtedy nikogo nie bedzie interesowało co robisz z tymi kwotami, bedziesz mogła je przeznaczyć i na koty i na siebie.

[meg11]

Albo zacznij wystawiać obrazy nie na kocim bazarku ale na pchlim targu. Wtedy nikogo nie bedzie interesowało co robisz z tymi kwotami, bedziesz mogła je przeznaczyć i na koty i na siebie.

[meg11]

Czyli poprostu do ewentualnych kosztów dodać cenę która mnie satysfakcjonuje.Dobrze rozumiem?

Dobrze rozumiesz, ale pomysł pchlego targu też jest dobry.

[iza71koty]

Albo zacznij wystawiać obrazy nie na kocim bazarku ale na pchlim targu. Wtedy nikogo nie bedzie interesowało co robisz z tymi kwotami, bedziesz mogła je przeznaczyć i na koty i na siebie.

No to też jest jakieś rozwiązanie. Myślisz że tam są większe szanse?

[meg11]

Szanse czy na bazarku czy na pchlim są takie same.

[iza71koty]

Dostałam szybką informację o potrąconym śmiertelnie kocie przy sklepiku spożywczym.Pobiegłam zobaczyć.Nasz Maksiu.Zabrałam.




ŻEGNAJ KOCIE........ Byłeś z nami prawie 4 lata.....