Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:Gipsy ma się całkiem nieźle. Reszta - jakoś. [Reszta ma na względzie Wszystkie Ważne Sprawy, więc na razie jest koci spokój - odpukać: puk, puk, puk.]

i puk-puk

I z uwagi na Twoje Ważne Sprawy - pomyślnego ich załatwienia oraz spokojnego i dobrego dnia, Agn :1luvu:

edit. O, kurka, zaczęłam 107 stronę

Legnica pisze:8) a już się zaczęłam martwić i zajrzałam o czym Wy tak rozprawiacie że aż 106 stron myknęło

O gipsach

katarzyna1207 pisze:
Gibutkowa pisze:I właśnie dlatego o nagrodę nie pytam Już i tak niejaki Kropek vel Miszcz Demolki vel Ten_Którego_Imienia_Nie_Wolno_Wymawiać kilka razy do roku się usilnie pakuje w karton i każe wysyłać do mnie

Zapomniałaś jeszcze części imienia:"vel Szczerbaty Potffór" ... Chyba już z tydzień się nie "pakował" ... Może jednak ma zamiar zostać u mnie ... I sądzę, że kabanosek co drugi dzień zdecydowanie się do tego przyczynił...

ufff... wiesz, jakoś już się przez całe życie przyzwyczaiłam do tego, że moja suszarka na naczynia tkwi sobie spokojnie razem z kołkami w ścianie, wieszak na płaszcze też lepiej wygląda w ścianie, poza tym lubię swój kabel od aparatu, zestawy poszew na pościel w niezmienionym dizajnie i inne takie prozaiczne rzeczy, o których Coniektórzy mogą pomarzyć

Agnieszko-dziękuję :1luvu:

Niedzielne :ok:

dla stada

Co tu taka cisza?
Co słychać? Jak kociaste a szczególnie Gipsy?

Fstępniak piszą ani chybi dalej :mrgreen:

ale będzie czytania!że ho,ho

Nic się nie pisze - czytania nie będzie.
Ma się inne dziwne sprawy na głowie.
Oraz.
Kontrol z Gipsem. Opowiem wieczorem jak było.

Z wieści domowych - Neno dwa tygodnie po sterylce zrobiła sobie dziurę na brzuchu. Małą na szczęście. I tylko 'po wierzchu'.

Witamy

Jest lepiej, wyniki jutro :1luvu:

Na innym wątku przeczytałam,że ograniczenia 100 stron ponoć już nie obowiązują, nowe serwery wytrzymują dłuższe wątki. Może zapytać Admina?

Nie wiem, jak z nowymi limitami - na razie zwyczajnie nie mam czasu, by usiąść i założyć.

Gipsy - oki. Po świętach będziemy zdejmować szwy. [Jakże roztropnie umówiłam się z wetem 'na za tydzień'. :roll:

] Na wszelki wypadek podajemy nowy antybiotyk - Dalacin - bo odma podskórna się utrzymuje i chyba odrasta to, co zostało wycięte przy okazji amputacji. [To 'niewiadomoco'.]
Dziś był 'posrany' dzień u weta - wszystkie koty, które tam były zmówiły się by nieco zasmrodzić otoczenie. Gipsy nie pozostał w tyle i choć obsikał siebie i nosiłkę. :roll:

Mcone

za połamańca.

(O, Dalacin kiedyś brałam - ale nie z okazji amputacji czegokolwiek :mrgreen:

)

Spokojnej nocy, Agn :1luvu:

notosiępoprawię

ale nie będzie czytania!że ho,ho

Agn uśmiechnij się

już za dwa miesiące i parę dni będzie marzec,wiosna znaczy się.Będzie pięknie,przynajmniej za oknem.

Legnica pisze:Agn uśmiechnij się już za dwa miesiące i parę dni będzie marzec,wiosna znaczy się.Będzie pięknie,przynajmniej za oknem.

Nooo fajnie będzie, kfiaty będą pachły, ptaki będą darły ryje o 6 rano a koty będą się marcować pod oknem

Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kto przegląda forum