Oto zdjęcie:

A tu link do "dużej" wersji http://naforum.zapodaj.net/3acdfe529b84.jpg.html
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ifokry pisze:Witam Was serdecznie po dłuższej nieobecności na wątku. Uporałam się "mniej więcej" z cukrzycą Puni i z własną histerią spowodowaną ww chorobą. Niestety, finansowo wykończyło mnie to prawie całkowicie i nie mogę "stoczniowcą" zakupić karmy i w jakiś sposób Was odciążyć, ale wiem, że robicie także allegro dla PKDT lub konkretnego kociaka, w związku z czym postanowiłam zrobić choć parę "cegiełek", które będzie można sprzedawać za parę groszy. Poniżej wstawiam zdjęcie, zrobiłam cztery próbne abyście zaakceptowały. To są takie cegiełki-karneciki, w środku można napisac jakiś takst, coś w stylu "pomóż nam kochać/ratować koty" lub "oddaj serce kotu/kociakowi" jakikolwiek inny. Kolory kartoników będą różne, podobnie jak serduszek.
Oto zdjęcie:
A tu link do "dużej" wersji http://naforum.zapodaj.net/3acdfe529b84.jpg.html
Marlon pisze:Karma bardziej potrzebna bo pieniazki mamy od UM. Troche niemiła sytuacja sie zrobiła bo w jednym ze sklepów w którym zbieramy karme jakis pracownik stoczni powiedzial ze ukradlysmy karme z TOZu przeznaczoną dla kotów stoczniowych. Ręce mi opadają! Kupujemy karme jadac do stoczni za swoje pieniadze a oni nas o kradziez oskarzyli i to nie wprost tylko taka plote sieja po miescie. Nie wiem jak ci ludzie rozumują, jaki sens bylby w kradziezy karmy za zlotowke mr cata a wozenia i dzwigania kitiketa i whiskasa??
kinga-kinia pisze:... im przeszkadza to że że zajmujemy się kotami a nie chorymi dziećmi
mpacz78 pisze:kinga-kinia pisze:... im przeszkadza to że że zajmujemy się kotami a nie chorymi dziećmi
Taki tekst u ludzi mnie wpienia jak cholera, bo zwykle ci co się nim posługują nie zajmują się ani chorymi dziećmi ani kotami tylko własnym tyłkiem, za przeproszeniem
I kurde mają do tego prawo, ale dlaczego utrudniają innym.
Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 23 gości