Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Nie powiem, żeby mi się to podobało

No to Mirra odmaciczona - i święty spokój

Na razie odsypia, ale jutro pewnie da mi popalić :roll:

Przekabaciła pana doktora, który z trudem się z nią rozstawał i na pożegnanie cyknął sobie fotę :mrgreen:

Jak nam się - tfu-tfu - dom wysypie, to wiemy, do kogo uderzać

Podobno ledwo otworzyła oko z narkozy to zażądała na rączki :1luvu:

I nawet w to wierzę :lol:

Gracja dzisiaj troszkę lepiej się czuje.
Dałam jej dziś odpocząć od wszelkich zabiegów i tylko pilnowałam, żeby zjadła odpowiednio.

Za Dziewczyny, co by obie dochodziły do zdrowia :ok:

Młoda walczy z rzeczywistością :roll:

Ubrałam ją wczoraj profilaktycznie w kubrak, żeby się nie rozszalała tak od razu :roll:

A ona usiłuje z niego wyskoczyć.
Całkiem dosłownie :roll:

Przemieszcza się jakimiś dzikimi, kangurzymi skokami :twisted:

Głównie do góry :twisted:

Jak to ma być zabezpieczenie, to chyba mu podziękujemy :roll:

Ale śniadanie opędzlowała w całości :ok:

Gracja też :ok:

Dzisiaj wracamy z kotkiem do kroplówek, bo jednak znowu mi kotek wysechł na wiórek

Moze Mirrę na krótko do klatki? Bo jednak wyskakiwanie z kubraka

Za obie panny dużo kciuków :ok:

Do klatki poszła w pierwszej kolejności.
Usiłowała wyjść przez kratki :twisted:

OKI pisze:Gracja też
Dzisiaj wracamy z kotkiem do kroplówek, bo jednak znowu mi kotek wysechł na wiórek

Suchego kotka trzeba namoczyć... :wink:

A poważnie: zaglądam tu do Was i niepokoję się co z Gracją.

**Adopcje: 9 >>**

Potrzymam

Młoda się jakoś pogodziła z kubrakiem, za to zrobiła się jeszcze bardziej przylepna.
Znaczy - już w ogóle ze mnie nie schodzi :roll:

Za to Gracja znowu nie ma co jeść

Suche od Alix już niejadalne - wszystkie 3 próbki.
Wczorajsza purina od Kutii i Mantry - rano pysiowa, teraz niejadalna.
Applaws ciągle niejadalny.
Próbki w lecznicy wyszli

Jutro chyba pójdę zanabyć jakieś whiskasy i inne wynalazki, bo wyraźnie wyhodowałam kurokota :roll:

Dzisiaj na purinie cukier był koło setki i ketony tylko 0,2.
Kupię jej może worek owsa, to się skończą problemy

Na razie idę kopać w szafkach - może jej coś na kolację wykopię

Ryż jaki, albo co :roll:

Panna preferuje śmieciowe jedzenie

W żabce i fresh markecie jest taka tania dosyć karma for Cat się nazywa. Ze śmieciowego jedzenia jest całkiem, całkiem. I nawet całkiem nieźle pachnie.

Dziękować

Mam oba w zasięgu.
Coś czuję, że jutro zrobię przegląd okolicznych sklepiczków ze śmieciowym żarciem :roll:

Ona preferowałaby może też i lepsze, ale wszystko tylko na chwilę

Na razie nieustająco szukamy czegoś na kolację :roll:

Jak się wnerwię, to nakarmię convem, ale wolałabym, żeby sama coś zeżarła :roll:

Jak już mi się udało przekonać Kubusia, że są inne karmy poza mokrym applawsem, to teraz ta ma odwrotne jazdy

Oszaleć można z tym jedzeniemniejedzeniem. Człowiek by se żyły wypruł,a kotek ma to w podogoniu :evil:

Kciuki za kociaczki :ok:

gatiko pisze:Oszaleć można z tym jedzeniemniejedzeniem. Człowiek by se żyły wypruł,a kotek ma to w podogoniu
Kciuki za kociaczki

Przynajmniej kolację zjadła sensownie - ufff

Za to znowu się chowa zaraza, pewnie czuje się gorzej :roll:

pchełeczka pisze:to ja poczekam na śpiworek taki samo na dobre 6kg żywca

https://picasaweb.google.com/1113944833 ... directlink

I kiepska fota, za to z kotkiem porównawczym

Magia dobre 3,5 waży (albo lepiej) i - jak widać - spokojnie jest tam miejsce na drugie tyle kotka :twisted:

Na trzecie tyle też, tylko tego już nie widać

Mirra właśnie się wydłubała z kubraczka i natychmiast postanowiła rozruszać co nieco towarzystwo.
Pozwoliłam jej przewietrzyć futra i spakowałam z powrotem :twisted:

Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Kto przegląda forum