Kolejne kociaki -
dwa z dzialek przywiezione w sobotę do Tesco, na razie chore, ale mocno wypłoszone (dzikawe?). potrzebny dla nich pilnie dt
przed chwilą złapane / znalezione małe rudobiale, tylko tyle wiem, jedzie do Tesco, szybko trzeba go stantąd zabrać,
mala szylkreta wykopana z zaspy przez Femkę
prawie biała jednooczka Mela, ktora nie może zostać w obecnym domu...
Pamiętacie o pani, ktora boi się kotów, a przygarnęła dwa wyrzucone najprawdopodobniej z samochodu? W sobotę zabralam je na sterylkę, piękna króweczka typu Zorro i młodsza, chyba półroczna bialo-bura, obie łagodne, mieszkają w kotlowni, śpią w garażu, w dzień są w domu, wychodzić nie chcą. Pan bardzo myśli o zatrzymaniu tych koteczek.
No więc zabrałam je w sobotę wieczorem na sterylkę, wczoraj nie zdołałam odwieźć, dziś pani dzwoniła z pytaniem, kiedy koteczki wrócą

. Mam taką nieśmialą nadieję, że jednak zostaną u niej - z przełamie lęk - trzymajcie kciuki.
ale
dt dla co najmniej trzech maluchów ciągle potrzebne