K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 5:03 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Dzień dobry :)
Proszę o wpisanie się na weekendowe wielopolowanie:

piątek
mjs
...........

sobota
...........
...........

niedziela
mjs
............

poniedziałek
............
mjs
Ostatnio edytowano Śro wrz 16, 2009 7:08 przez mjs, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 5:09 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

markopolo00 pisze:Miszelina widzę że masz pecha i trafiasz zawsze jak ja nabrudzę
jeśli chodzi o tego białego to syn już go chciał wynieś
strasznie się do niego przytulał i mruczał jak traktorek
sprawdziłaś czy coś widać jak zapadnie mrok ?


Nie mam pecha, tylko (poza sobotami) jestem praktycznie jedyną osobą obsługującą popołudniami Kocimską :wink:
Wczoraj zrobiłam test ok. 19.00, a więc już był półmrok i w pokoju było coś widać. Lampa jest przeznaczona na doświetlenie w ciągu dnia, (bo tam przecież jest prawie bunkier) więc będzie OK. Z zewnątrz nic nie widać, nawet jak sie przyklei nos do ostatniego wolnego okienka.

Tweety, trzeba założyć nowy wątek!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro wrz 16, 2009 7:41 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Wracam z Kocimskiej Tym razem qupa tuz przy wejściu w kącie, nasiakne na środku. Pozmywałam podłogi. Nie zapaliłam diody bo tępa jestem i nie wiem jak. Niestety jak próbowałam się dodzwonić do Miszeliny to mi komórka padła. Kociaki dzisiaj też spowija mrok :-( Nie pozbierałam bajkowych stworów do klatki. Mają tyle radości z latania po pokoju, że je dzisiaj zostawiłam. Może nie zdarzy się nic złego.

Milu dziękuję za książkę i prezent dodatkowy. Prezent rozdany między Kocimiaki. Bardzo smakowało, mały buras, warczał na wszystkich groźnie jak się zbliżali do jedzonka. Proszę zapodać wieczorem, zostały jeszcze 3 kiełbaski.

Obiecuję, że wkrótce zamieszczę zdjęcia Kocimiaków. Duzo się ostatnio porobiło i dzisiaj też jazda z Bam Bamem i Tam Tam do nowego domku. Jutro muszę do Arwetu do Piratka. Dzisiaj ma drugi zabieg = kastracja i oko. W przyszłym tygodniu zasili stadko Wielopolan. To bardzo miły kotek to przejściach, uwielbia się przytulać i reaguje bardzo dobrze na inne koty. Wezmę go chyba na weekend do siebie, żeby nie siedział już w klatce. Oczywiście będę jego wirtaulnym opiekunem!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 7:53 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Akima pisze:Wracam z Kocimskiej Tym razem qupa tuz przy wejściu w kącie, nasiakne na środku. Pozmywałam podłogi. Nie zapaliłam diody bo tępa jestem i nie wiem jak. Niestety jak próbowałam się dodzwonić do Miszeliny to mi komórka padła. Kociaki dzisiaj też spowija mrok :-( Nie pozbierałam bajkowych stworów do klatki. Mają tyle radości z latania po pokoju, że je dzisiaj zostawiłam. Może nie zdarzy się nic złego.


Włącznik do diody znajduje się po prawej stronie drzwi wejściowych, ponad włącznikiem "normalnego" światła.
Kiełbaski podam wieczorem i mam nadzieję, że nie znajdę niespodzianek na podłodze :evil:

Czy mam zostawić Śnieżka i spółkę luzem? Trochę się obawiam, czy nie zdziczeją.

A komórki nie słyszałam, miałam wyłączony głos :oops:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro wrz 16, 2009 7:56 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

miszelina pisze:
Akima pisze:Wracam z Kocimskiej Tym razem qupa tuz przy wejściu w kącie, nasiakne na środku. Pozmywałam podłogi. Nie zapaliłam diody bo tępa jestem i nie wiem jak. Niestety jak próbowałam się dodzwonić do Miszeliny to mi komórka padła. Kociaki dzisiaj też spowija mrok :-( Nie pozbierałam bajkowych stworów do klatki. Mają tyle radości z latania po pokoju, że je dzisiaj zostawiłam. Może nie zdarzy się nic złego.


Włącznik do diody znajduje się po prawej stronie drzwi wejściowych, ponad włącznikiem "normalnego" światła.
Kiełbaski podam wieczorem i mam nadzieję, że nie znajdę niespodzianek na podłodze :evil:

Czy mam zostawić Śnieżka i spółkę luzem? Trochę się obawiam, czy nie zdziczeją.

A komórki nie słyszałam, miałam wyłączony głos :oops:



Nie usłyszałaś bo mi się komórka wyładowała. Skakałam do tej diody bo myślałam, że włącznik jest na niej :ryk:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 8:52 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

mjs: jak już odpoczniesz :wink:.. od pieczenia znaczy się.. daj znać.. jakieś zamówionko na ciastaczka by się złożyło.. obiecuję, że już nie takie duże :twisted:
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro wrz 16, 2009 10:43 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Witam serdecznie.
Byliśmy wczoraj z Mopikiem w Konstancinie .U dr.Suszyńskiej.Jestem pod ogromnym wrażeniem jej osoby.To naprawdę dobra specjalistka.
Mopiś wyniki niestety ma kiepskie :( .Mam nadzieję że leczenie da dobre rezultaty.
Za jakieś 2-3 tyg do kontroli.
Słuchajcie,wiem że Agnieszka o tym pisała,ale proszono mnie o powtórzenie.
Miałam przyjemność poznać osobiście Panią Alinę(zaprzyjażniona aptekarka)Ona mnie tam wiozła.
Ona kazała jeszcze raz ponowić swoją prośbę.Jeśli ktoś potrzebuje jakieś leki dla kiciusiów to bardzo chętnie załatwi.
Pozdrawiam.

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 10:47 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

kolejny bazarek na Piratka
viewtopic.php?f=20&t=100144
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 11:02 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

tak Miszelino, pamiętam :) i zapraszam viewtopic.php?f=1&t=100145

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 11:44 Re: K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

wyglada na to ze Pani ktora chciala Bam Bama, wezmie Walkera:)


po jakim czasie po odrobaczeniu mozna szczepic?
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 100 gości