









Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zjawka pisze:Znawcy tematu mówią- dla kociąt tylko drewniany gruby pellet ( tak mi się nieraz wyczytało na forum; osobistych doświadczeń w tej kwestii brak)
Pozdrawiam
Nilith pisze:Maluszki w porządkuWzięłam trójkę, dwóch chłopców i bura dziewczynka. Pojadły i śpią
Na szczęście byłam jeszcze z nimi w pokoju kiedy czarnulek... Zaczął jeść żwirek
i to autentycznie jeść, nie widziałam żeby wypluwał, sama mu go z pysia wyciągałam. Dwa razy próbował. Spotkałyście się już z czymś takim? Na razie wyniosłam kuwetę i porozkładałam podkłady, ale w tej sytuacji czarno widzę naukę korzystania z kuwetki
alix76 pisze:Miuti, naprawdę sądzisz, że "miłość" zastąpi jedzenie i leczenie??![]()
![]()
Miuti pisze:A, chciałam coś wyjaśnić. Nie jestem osobą, która potępia tzw. zbieraczki. Ludzie, którzy gromadzą koty, robią to najczęściej z dobrego serca, w trosce o los zwierzątek. Niestety, zdarza się, że serce bierze górę nad rozsądkiem. Przykład - właśnie moja w.wym. koleżanka. Wspaniała kobieta, wybitnie utalentowana artystka, aliści te arcypozytywne cechy nie przekładały się na zaradność życiową. Jej koty bardzo cierpiały, zagłodzone, pozbawione podstawowej opieki lekarskiej - ale kochane. Ja sama miałam kiedyś dużo kotów, a to dzięki dwu fundacjom i paro osobom prywatnym, że tak powiem, które wtryniały mi koty. Mnie na szczęście było stać na utrzymanie stadka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1826 gości