Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Postęp społeczny? :evil:

w koninie miesiąc temu pobita została szefowa schroniska w trakcie dokarmiania kotów. Facet który ją bił wrzeszczał że nienawidzi kotów.
policja nie chciała przyjąć zgłoszenia
po skardze do prokuratury - przyjęła bo nie miała innego wyjścia
prokuratura sprawę umorzyła
uzasadnienie, tak w skrócie
przecież facet pobił tylko troszkę...

Co tu mówić o postępie wśród zwykłych śmietelników-ja ich nie usprawiedliwiam broń Boże,ale wystarczy popatrzeć na np.org.prozwierzęce.
I dlaczego znowu człowieka ogarnął żal?Na stronie pewnej organizacji znalazłem informację.By zostać u nich wolontriuszem musi się posiadać conajmniej wyższe wykształcenie.
Wybaczcie nie wiem czy ja mam się zacząć śmiać czy płakać?
Człowiekowi wszystko co może opada i nie wiem jak można czegoś oczekiwać od przeciętnego Kowalskiego?
I tylko mi takich ludzi jak p.Iza żal.Bardzo się martwię czy wszystko w porządku..
Waldek

Też się martwię o Izę...

Elżbieta pisze:...By zostać u nich wolontriuszem musi się posiadać conajmniej wyższe wykształcenie...

Może dlatego, aby wolontariusz w sposób kulturalny i zrozumiały potrafił kontaktować się z osobami odwiedzającymi schronisko. Prostego człowieka inni mogą źle zrozumieć a potem wielka obraza. :wink: