miszelina pisze:kosma_shiva pisze:Aga, jak się czuje Natalka ?????????????????????????
Się podepnę pod to pytanie
ogólnie to niefajnie, raz lepiej, raz gorzej. Mam wydrukowaną cała historie leczenia, jutro dzwonie do Siemianowic umówić się na tę rhinoskopię.
Tak w ogóle to chciałam podziękować Markowi, że mnie wczoraj wspomógł transportowo, bo jak się zaczęło "dziać" od rana to musiał być ciąg dalszy. Nasz kolega uznał, że 44 lata to najlepszy czas aby się ożenić i urządzał w piątek wieczór kawalerski w Mogilanach. Znany Wam wislackikot pojechał tam samochodem. Lutra wyjeżdżała wczoraj więc pytała czy podrzucić mi kotowóz jakby co ale uznałam, że nosa z domu nie wystawię, bo roboty mam od groma więc nie chcę, zresztą w razie czego mam samochód naszej Joaśki. Jako, że trzeba było jechać z Natalką to zapakowałam Monikę i jedziemy, tzn miałyśmy taki chytry plan ale najpierw utknęłam na światłach na Alejach, na szczęście zazwyczaj mądrze staję tak aby jakieś auto przejechało obok mnie więc nie zatamowałam ruchu a przy drugiej zmianie odpalił. Potem zgasł już na dobre na Wrocławskiej. Tutaj też mnie wyprzedzali ale ile można stać na środku ulicy? No więc chciałam zepchnąć drania ale nie chciał współpracować, jakiś kretyn z tyłu zaczął trąbić jakby mnie to miało zdopingować i przydać sił. W końcu ktoś mi pomógł, drań ruszył i wtedy wyszedł jakiś przygłup na pasy licząc na to, że ja zahamuje pchane auto w miejscu rękami

Jak w końcu siadłam na tyłku ociekając deszczem (przecież w takim momencie musiało padać, no i jeszcze ciągłe pytania Moniki: a co teraz, a czemu chciałyśmy przejechać pana, a nie zdążymy, a Natalka tam czeka, a gdzie jest tata, a jest głodna, chce jej się sikać itp


Kosma, zamów sobie tę karmę Husse, 9 zł za kg a kotom smakuje, Noemik teraz brała dla swoich. U nas jak się skończy to też zamówię. Akima, nie będziemy kupować Kiteketa, już lepiej Winstona, przynajmniej nie ma konserwantów i sztucznych barwników a kosztuje 20 gr wiecej. Animonda też im podchodzi.
Karola przypominam o podmienieniu informacji na Twoich aukcjach i proszę o wystawienie Muchomorów.
Solangelica, nici z wymiany, u mnie została tylko mylady różowa, za którą moje ogony przepadają. Myślałam, że mam jeszcze kilka puszek Bento Kronena i Winstona ale pożarła ta dzicz. Natomiast po jedną puszkę Animondy raczej nie opłaca Ci się przyjeżdżać.
Później przygotuję nowy wątek, bo tu już ponad setka