od wczoraj wyscig z czAsem, usiluje zdazac ze zleceniami ale nie bardzo sie udaje, padlam o swicie, wstalam po 5 godzinach i znow ... wisi nad nami finansowy dolek (o ile dolki moga wisiec

) , wiec nie mam wyjscia
takze doslownie - nie wychodze w ogole z domu ... :/
Bardzo dziekuje za wpisy. Zbieram sie do zalozenia kolejnej czesci,
ale ciezko .... szampan z 2007 roku wciaz odlozony na powrot Smoczka, ale gdzie ten powrot .. juz nawet resztek nadziei szukam w szparach podlogi ale prawie jej nie ma
Rysiaki rosna jak nadmuchiwane, zwlaszcza Zlotko, ktory zapowiada sie na slicznego kota z kropkami na boczkach. Sreberko wyglada jak UFO z lekkim zezikiem i oczkami wykrojonymi ukosnie; a Platynka stanowi dekoracje na srodku tortu ..

kandydatka az tupie z niecierpliwosci,
zeby ja dostac
pozdrawiam i wracam do roboty
zoO w ciemnym i dusznym domu (bo remont za oknami + promenujacy robotnicy, wiec zaslony zaciagniete caly dzien do wieczora - ale bedzie pieknie !!)