Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Na wstępie życzę wszystkim wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku.
U mnie końcówka była marna zabrałam dwa koty z działek chore wyszło pp..Byłam w szoku ..
Maluszek odszedł mi w domu po 3 h przyjazdu od weta , Na zdjęciu żył ogrzewałam go ale nic to nie dało a dalej była tragedia ..dla niego i dla mnie.........
Odeszły te dwa kotki z pp....
odeszła kotka z rakiem trzustki już bardzo cierpiała..No trudno z tym wszystkim się pogodzić..
Widzisz robisz co możesz a potem chowasz te ciałka

Tofik i Smarczek moje dwa starsze koty giną mi w oczach , chłoniak..Zjadają 1.5 saszetki gastro na dobe..
I jednemu wywaliło oko , jeżdżę do weta od świąt marnie to wygląda..
No dramat..

Szukam domku do kotki ma problemy z jelitami już do końca ..Musi mieć tableki gasprid i karmę weterynaryjną gastrointensinal..Na tym jest lepiej kotka gubi kupę jak coś podje leci z niej ..Ciężko mi z trzema kotami na tej karmie ...Kotka dużo przeszła wywalona ciężarna na ostatnich nogach , urodziła małe po 3 dniach odeszły na pp ..Później kotka zachorowała ..ITD.
Ktoś da jej domek ma 3 lata ..

Wszystkiego dobrego z Nowym Rokiem

Paskudnie los sobie igra z życiem kotów, z ludzkimi uczuciami

Dobrego zdrowia, wszystkim :201461

No kot z chorym okiem to dramat.
Dwa tygodnie wet i oko bez zmian , w czwartek miał narkozę wet coś tam zrobił i dostał dwa zastrzyki w oko i jest poprawa ..Znów inne krople i tabletki ale jest lepiej i Adam coś tam widzi..
Dwa tygodnie przed swiętami zabrałam kota ktoś chyba wywalił obskoczyłam masedomkow ..ogłoszenia ...i nikogo kot - wiadomo.Najgorsze co że kot ma bardzo krótkie przednie łapki..No taki z lekka kaleka jak kangurek..I tak brnął w tym śniegu , siedział na okienkach do piwnicy bał się wejść..Kład mi się pod nogami brzuchem do góry , rąk się boi .W domu po 3 tyg,wyszedł z klatki , zawiozłam go na kastracje nie zrobiono bo był tak zawalony..I każda jazda do weta kot znów mnie sie boi i się wycofuje , bardzo boi się rąk ...Smutne ...A jutro znów jedziemy do weta ...
Dałam mu na imię ze względu na te łapki krótkie a tyłek uniesiony no Małysz wet by się zachłysnął...No co chociaż imieniem się rozwesele... :mrgreen:

I Małysz

Czy już pisałam jak ludzie mnie wkurwiają ....
Z Lusią mam dramat ta kupa , ona chce spać obok mnie ...A ja śpię z latarką i można użyć wyobraźni..

Maryna , mała co łapałam na podbierak..

I no sprzątam to już chyba u mnie choroba , a koty takie pomysłowe ze szczaniem no szok ...
I tona podkładów one mi ratują życie...niestety

I Zołza pozdrawia

Spokojnego
https://www.youtube.com/watch?v=3NoBH061lrA

Jakie pięknie zadbane te Twoje koty :1luvu:

jolabuk5 pisze:Jakie pięknie zadbane te Twoje koty

I czysto w mieszkaniu. Takie kocie sikanie (nie w kuwetę oczywiście) powoduje, że trzeba zaglądać w różne kąty i na ściany. I przy okazji można to i owo przetrzeć, także czysty zysk! U mnie tak jest niestety.

Piękne koty :1luvu:

aga66 pisze:I czysto w mieszkaniu. Takie kocie sikanie (nie w kuwetę oczywiście) powoduje, że trzeba zaglądać w różne kąty i na ściany. I przy okazji można to i owo przetrzeć, także czysty zysk! U mnie tak jest niestety.

No znam to jak miałam 20 kotów luzik bo mi nie sikały , teraz zdaża się..
Ja jestem pomysłowa ale one jeszcze bardziej..Dlatego podkłady to moje wybawienie wtykam , wciskam no dramat :mrgreen:

Mam dość zimy chce już wiosny , nie upałów wiosny.
Na dworze woda kotom marznie , masakra ta pogoda..
Miłego dnia

lidka02 pisze:No kot z chorym okiem to dramat.
Dwa tygodnie wet i oko bez zmian , w czwartek miał narkozę wet coś tam zrobił i dostał dwa zastrzyki w oko i jest poprawa ..Znów inne krople i tabletki ale jest lepiej i Adam coś tam widzi..
Dwa tygodnie przed swiętami zabrałam kota ktoś chyba wywalił obskoczyłam masedomkow ..ogłoszenia ...i nikogo kot - wiadomo.Najgorsze co że kot ma bardzo krótkie przednie łapki..No taki z lekka kaleka jak kangurek..I tak brnął w tym śniegu , siedział na okienkach do piwnicy bał się wejść..Kład mi się pod nogami brzuchem do góry , rąk się boi .W domu po 3 tyg,wyszedł z klatki , zawiozłam go na kastracje nie zrobiono bo był tak zawalony..I każda jazda do weta kot znów mnie sie boi i się wycofuje , bardzo boi się rąk ...Smutne ...A jutro znów jedziemy do weta ...
Dałam mu na imię ze względu na te łapki krótkie a tyłek uniesiony no Małysz wet by się zachłysnął...No co chociaż imieniem się rozwesele...
I Małysz

Nie spotkałam się jeszcze z kotem o krótszych przednich łapach. Jedynie z przykurczem tylnych, ale to co innego.
Małysz wygląda efektownie z tą jego pysią. Aż mi się przypomniały młode lata, kiedy razem z kotem hodowaliśmy chomiki. Najpierw przyniosłam z zoologicznego jednego takiego, co to lubił ucieczki i kot go pilnował :mrgreen:

Potem koleżance zabroniono trzymac w domu swojego, to do mnie przyniosła. I jeszcze trzeci się trafił,ale już nei pamiętam skąd. Nasz kocur wszystkimi zajmował się uczciwie. Uciekinier na nim sypiał i był bardzo charakterystyczny przez te swoje poliki, które rosły na boki :mrgreen:

lidka02 pisze:
aga66 pisze:I czysto w mieszkaniu. Takie kocie sikanie (nie w kuwetę oczywiście) powoduje, że trzeba zaglądać w różne kąty i na ściany. I przy okazji można to i owo przetrzeć, także czysty zysk! U mnie tak jest niestety.

No znam to jak miałam 20 kotów luzik bo mi nie sikały , teraz zdaża się..
Ja jestem pomysłowa ale one jeszcze bardziej..Dlatego podkłady to moje wybawienie wtykam , wciskam no dramat
Mam dość zimy chce już wiosny , nie upałów wiosny.
Na dworze woda kotom marznie , masakra ta pogoda..
Miłego dnia

Niestety, nie tylko woda

Teraz latam z suchym, bo zamarza jedzenie mokre. A z kolei, gdy mocny wiatr i nasypie pod kontener to i do miski trafia, zmoczy suche i już tego nie chcą jeść, bo też przymarznie częściowo.

Zołza zimowo..

cudna

ametyst55 pisze:cudna

Czyste zło :mrgreen:

Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Kto przegląda forum