avinnion pisze:Ja w tym miesiącu już nie dam rady, zwłaszcza że mi się kotowate dziś złapało i chciałabym zrobić
Tak czytałam.
Tak trudnego początku roku nie pamiętam.Wysiadam już psychicznie.Dzisiaj rano straciłam kolejnego kota-Ropuszkę.
Tak dobrze się trzymała i przedwczoraj- znowu pogorszenie.Nie mam już sił na to wszystko.Na nic podawane środki.Myślałam że da radę.Prawie byłam pewna.Zerwałam się-poleciałam do niej a ona nie oddycha.Jeszcze cieplutka.Czemu mnie to wszystko spotyka-w tak krótkim czasie.
Jest 19 luty a ja przez te 20 dni-zaczęło się od Buby-31 stycznia-straciłam łącznie 9 kotów.
Kupiłam puszki-nie stać mnie już na suchą karmę.Mamy- bardzo mało pomocy z Forum- w stosunku do wydatków.Czy Ktoś nie mógłby mi zasponsorować worka Josery Catelux a ja oddam po 1 marca.Na nic ostatnio -nie możemy tutaj uzbierać.Z klatką się nie udało-musimy remontować starą.






