Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

Na PKP dziś rano czarnulkę z łączki zastałam w karmniku

Krówki na stanowiskach.
W obu miejscach dużo suchej karmy, mokra zjedzona. W graciarni dodatkowo gołębi ogon.

Dzisiaj na Składowej dwie Czarnulki i Kola.
Suchej ok połowy miski, mokra zjedzona, woda była.

Na PKP na łączce Czarnulek, w graciarni obie Krówki.
Suchej ok pół pojemnika, mokra zjedzona, wody nie było.
Na budce stał zamknięty pojemnik z karmą - duży.
Czy to któraś z Was go tam zostawiła?

Ja nie.
Od tego weekendu przez kilka miesięcy nie będę mogła robić dyżurów na PKP i Składowej.
Będę mieć zastępstwo.

Ja też nie zostawiłam tam tego pojemnika.

To ktoś nas w takim razie wspomaga karmą dla kotów

Wczoraj wieczorem na Składowej dwie Czarnulki i Pingwinek.
Koty najedzone - w miskach dużo mokrej, świeżej karmy.
Musiał byc ktoś przede mną.
Suchej też prawie pełna miska. Woda była.

Aaa no tak, - nasza nowa wolontariuszka Zuza była w czwartek w obu miejscach. Zapomniałam Ci powiedzieć, przepraszam.
Ja byłam dziś na PKP i Składowej. Koty zastałam tylko w graciarni, w pozostałych miejscach pusto.
Mokra wszędzie zjedzona, dużo suchej i wody. Na Składowej zostawiłam paczkę suchej karmy i butelkę wody, bo nie chciało mi się nosić z powrotem.

Nic się nie stało

A czy Zuza deklaruje sie jakos na stale na czwartki w obu miejscach, czy to byl raczej wyjątek?

Na stałe w obu miejscach, chyba że coś wypadnie znienacka, wtedy ja ją zastąpię.

Oki, super

Czyli ja już nie będę chodzic w czwartki na Składową.
Oczywiscie jakby bylo potrzebne zastepstwo, to chętnie pomogę: )
Dajcie tylko znać dzień wcześniej.

Dzisiaj nie dam rady zrobic dyżuru.
Będę jutro rano.

Dzisiaj rano na PKP na łączce nie było Czarnulka.
Mokra zjedzona, suchej ok 2/3 miski, woda była.
W misce z sucha juz znalazlam wielkiego ślimaka...

W graciarni tylko jedna Krówka.
Sucha i mokra zjedzona, wody brak.
Wszystko uzupełnilam.
Karma w wiadrze nadal byla, wiec mysle, ze mozna ja wykorzystac jutro i w weekend.

Na Składowej 2 Czarnulki i Pingwinek.
Mokra zjedzona, suchej mało, woda była.
Tutaj tez pozostawiona paczka suchego Winstona.
Wstawiłam do karmnika. Mozna zużyć jutro lub w weekend.

Ja już nie chciałam nosić ze sobą suchej, więc wsypalam do misek tę, którą miałam ze sobą, ale szkoda żeby ta karma tam stała.

Winstona ja zostawiłam na Składowej. Dam znać Zuzie, że jeszcze jest.

W sobotę na PKP na łączce czarna, w graciarni jedna krówka. Mokra zjedzona, suchej sporo.
Na Składowej dwa czarne koty i bardzo dużo zepsutej mokrej karmy. W karmniku są już dwie paczki suchej - Kasiu, korzystaj z niej!

Jarka pisze:W sobotę na PKP na łączce czarna, w graciarni jedna krówka. Mokra zjedzona, suchej sporo.
Na Składowej dwa czarne koty i bardzo dużo zepsutej mokrej karmy. W karmniku są już dwie paczki suchej - Kasiu, korzystaj z niej!

Ok, dzięki!
Jutro w takim razie nie będę zabierać ze sobą suchej.

Dzisiaj na Składowej tylko jedna Czarnulka.
Mokra zjedzona, suchej ok 1/3 miski, woda była.
Zużyłam Winstona.

Na PKP na łączce Czarnulek wyszedł, dopiero jak wracałam z graciarni.
Mokra i sucha zjedzone i miski były na zewnątrz, woda była.

W graciarni przyszła tylko jedna Krówka.
Wszystkie miski suche. Karmy nadal zapas, więc nie ma co zabierać ze sobą przez najbliższe 2 tyg.
Zabrałam brudne miski i karmidło do mycia.

Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

Kto przegląda forum