K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 14, 2011 11:08 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

i to super patent jest, dużo ludzi entuzjastycznie reaguje na możliwość wymiziania biednych porzuconych zwierzaczków. tylko trzebaby przypilnować, żeby tego dnia kociarni nie zawalało np. 15 chatek styropianowych czy worków żwiru.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon lis 14, 2011 11:19 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

lutra pisze:Dziewczyny, bo nie ma tu żadnego kola, aniakreft miała taki pomysł, żeby zrobić dzień otwarty na kociarni, bo kociaki miziaki nie mają się jak, gdzie i kiedy pokazać. pomysł super, a ponieważ mikołaj tuż tuż, to sobie tak pomyślałam, że może połączymy mikołaja i np. zrobimy mikołajkowe głaskanie kociarnianych kotów, co? 6 grudnia od 18 do 21. Co myślicie? Fajnie by było, gdoby mogły być wtedy ze 2-3 osoby, które najwięcej wiedzą o kocimiakach... moglibyśmy jakieś plakaty porozlepiać w zoologikach, zrobić wydarzenie na fb. z naciskiem na to, że głaskamy, tulimy, pamiętamy pokazujemy, że są ważne... jak ktoś będzie chciał im coś przynieść, to sam z siebie przyniesie... co myślicie?

Idea wspaniala, ale pora moim zdaniem bez sensu. Po ciemku ciezko trafić do kociarmi, jak ktoś drogi nie zna. No i to ciemne zejscie, niech jeszcze bedzie ślisko, to juz po herbacie. Obawiam sie ze odzew bedzie mierny.
Moze lepiej zrobic w sobote lub niedziele po mikołajkach, w bardziej ludzkich godzinach, np. od 11 do 17? I ogłosić podczas wcześniejszej kwesty w GK. Ja wiem, mikołajki to symboliczna data, ale pechowo wypada w środku tygodnia.
Dla jasności: oba terminy mi osobiście jako "starszej kociarnianej" pasuja

Kocuria: zwirku nie ma gdzie upchać.

Zyta znowu na kwarantannie, za bardzo sie boi.

Prywata: chce ktoś 1,5 kg suchego urinary s/o za 20 zeta? Nieuzywane.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 14, 2011 11:43 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

to chyba namida rzuciła taki pomysł: może podczas grudniowych zbiórek w GK będziemy mieć jakiś kosz, gdzie ludzie mogliby wrzucać dary dla kotów (na mikołaja, pod choinkę itp).. żywność i różne takie kupowane w zoologiku, powinni się zgodzić, bo będą zakupy..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon lis 14, 2011 11:52 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

edit_f pisze:to chyba namida rzuciła taki pomysł: może podczas grudniowych zbiórek w GK będziemy mieć jakiś kosz, gdzie ludzie mogliby wrzucać dary dla kotów (na mikołaja, pod choinkę itp).. żywność i różne takie kupowane w zoologiku, powinni się zgodzić, bo będą zakupy..

Ale lutrze i anniekreft (i mnie tez) chodzi przede wszystkim o mizianie tych kotow, które w GK nie maja szansy sie pokazać, jak Katka czy Mea. Zeby ludzie zobaczyli, ze duze koty moga być fajne. One czekaja wszystkie pod drzwiami, leca nawet do obcych....
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 14, 2011 12:08 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:
edit_f pisze:to chyba namida rzuciła taki pomysł: może podczas grudniowych zbiórek w GK będziemy mieć jakiś kosz, gdzie ludzie mogliby wrzucać dary dla kotów (na mikołaja, pod choinkę itp).. żywność i różne takie kupowane w zoologiku, powinni się zgodzić, bo będą zakupy..

Ale lutrze i anniekreft (i mnie tez) chodzi przede wszystkim o mizianie tych kotow, które w GK nie maja szansy sie pokazać, jak Katka czy Mea. Zeby ludzie zobaczyli, ze duze koty moga być fajne. One czekaja wszystkie pod drzwiami, leca nawet do obcych....


ten pomysł, który wrzuciłam to rzecz druga, którą może moglibyśmy zrobić.. to nie zamiast waszego pomysłu, ale jako kolejna inicjatywa..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon lis 14, 2011 12:45 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:
lutra pisze:Dziewczyny, bo nie ma tu żadnego kola, aniakreft miała taki pomysł, żeby zrobić dzień otwarty na kociarni, bo kociaki miziaki nie mają się jak, gdzie i kiedy pokazać. pomysł super, a ponieważ mikołaj tuż tuż, to sobie tak pomyślałam, że może połączymy mikołaja i np. zrobimy mikołajkowe głaskanie kociarnianych kotów, co? 6 grudnia od 18 do 21. Co myślicie? Fajnie by było, gdoby mogły być wtedy ze 2-3 osoby, które najwięcej wiedzą o kocimiakach... moglibyśmy jakieś plakaty porozlepiać w zoologikach, zrobić wydarzenie na fb. z naciskiem na to, że głaskamy, tulimy, pamiętamy pokazujemy, że są ważne... jak ktoś będzie chciał im coś przynieść, to sam z siebie przyniesie... co myślicie?

Idea wspaniala, ale pora moim zdaniem bez sensu. Po ciemku ciezko trafić do kociarmi, jak ktoś drogi nie zna. No i to ciemne zejscie, niech jeszcze bedzie ślisko, to juz po herbacie. Obawiam sie ze odzew bedzie mierny.
Moze lepiej zrobic w sobote lub niedziele po mikołajkach, w bardziej ludzkich godzinach, np. od 11 do 17? I ogłosić podczas wcześniejszej kwesty w GK. Ja wiem, mikołajki to symboliczna data, ale pechowo wypada w środku tygodnia.
Dla jasności: oba terminy mi osobiście jako "starszej kociarnianej" pasuja

Kocuria: zwirku nie ma gdzie upchać.

Zyta znowu na kwarantannie, za bardzo sie boi.

Prywata: chce ktoś 1,5 kg suchego urinary s/o za 20 zeta? Nieuzywane.

Jak prywata nadal aktualna, to ja rezerwuję do wieczora, bo wtedy zbadaja siuśki

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 14, 2011 13:23 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tosza pisze:
miszelina pisze:Prywata: chce ktoś 1,5 kg suchego urinary s/o za 20 zeta? Nieuzywane.

Jak prywata nadal aktualna, to ja rezerwuję do wieczora, bo wtedy zbadaja siuśki

OK, zarezerwowane dla Ciebie
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 14, 2011 17:41 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

milu pisze:( ... )
Tweety, skoro rzeczy na Kocivent będa zabierane z Kocimskiej - doniosę trochę książek i ciuchów, które się nie sprzedały na bazarku.

A czy można Wam coś jeszcze podrzucić?
Myślę o bazarku, ale mam np taką dużą narzutę na łóżko czy sofę - ona jest ciężka, więc z kosztami przesyłki "bazarkowo" może mało atrakcyjna, a kiermasz to co innego. Jakby nie "poszła", mogę wziąć z powrotem, żeby nie zajmowała niepotrzebnie cennego miejsca.

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 14, 2011 20:46 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:
Tosza pisze:
miszelina pisze:Prywata: chce ktoś 1,5 kg suchego urinary s/o za 20 zeta? Nieuzywane.

Jak prywata nadal aktualna, to ja rezerwuję do wieczora, bo wtedy zbadaja siuśki

OK, zarezerwowane dla Ciebie

To ja biorę, choć nie wiem, dla którego kota :) . Wodnik ma mocz jak z podręcznika, więc ma chorą głowę, a nie pęcherz :evil: , natomiast kot pani Małgosi ma bardzo złe wyniki i duzo kryształów. problem z tym, że Pani Małgosia nie wie który. Zuza, która podejrzewała i której-jak sądziła -siki zebrała z blatu kuchennego, okazałą się niewinna ( a biedaczka dostaje od dwóch dni leki na zapalenie pęcherza :D ), bo dziś byłą zamknięta w łazience ( w celu wyprodukowania kolejnej kałuży moczu) a megakałuża na blacie pojawiła się znowu. Jak już ustali, który to kot, dostanie w nagrodę karmę w atrakcyjnej cenie :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 14, 2011 21:06 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tosza pisze:
miszelina pisze:
Tosza pisze:
miszelina pisze:Prywata: chce ktoś 1,5 kg suchego urinary s/o za 20 zeta? Nieuzywane.

Jak prywata nadal aktualna, to ja rezerwuję do wieczora, bo wtedy zbadaja siuśki

OK, zarezerwowane dla Ciebie

To ja biorę, choć nie wiem, dla którego kota :) . Wodnik ma mocz jak z podręcznika, więc ma chorą głowę, a nie pęcherz :evil: , natomiast kot pani Małgosi ma bardzo złe wyniki i duzo kryształów. problem z tym, że Pani Małgosia nie wie który. Zuza, która podejrzewała i której-jak sądziła -siki zebrała z blatu kuchennego, okazałą się niewinna ( a biedaczka dostaje od dwóch dni leki na zapalenie pęcherza :D ), bo dziś byłą zamknięta w łazience ( w celu wyprodukowania kolejnej kałuży moczu) a megakałuża na blacie pojawiła się znowu. Jak już ustali, który to kot, dostanie w nagrodę karmę w atrakcyjnej cenie :mrgreen:

To jak Ci przekazać? Do 17.00 jestem w ścisłym centrum, mogę wziąć do pracy.
A we czwartek od 18 jestem na Kocimskiej.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 14, 2011 22:34 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:
lutra pisze:Dziewczyny, bo nie ma tu żadnego kola, aniakreft miała taki pomysł, żeby zrobić dzień otwarty na kociarni, bo kociaki miziaki nie mają się jak, gdzie i kiedy pokazać. pomysł super, a ponieważ mikołaj tuż tuż, to sobie tak pomyślałam, że może połączymy mikołaja i np. zrobimy mikołajkowe głaskanie kociarnianych kotów, co? 6 grudnia od 18 do 21. Co myślicie? Fajnie by było, gdoby mogły być wtedy ze 2-3 osoby, które najwięcej wiedzą o kocimiakach... moglibyśmy jakieś plakaty porozlepiać w zoologikach, zrobić wydarzenie na fb. z naciskiem na to, że głaskamy, tulimy, pamiętamy pokazujemy, że są ważne... jak ktoś będzie chciał im coś przynieść, to sam z siebie przyniesie... co myślicie?

Idea wspaniala, ale pora moim zdaniem bez sensu. Po ciemku ciezko trafić do kociarmi, jak ktoś drogi nie zna. No i to ciemne zejscie, niech jeszcze bedzie ślisko, to juz po herbacie. Obawiam sie ze odzew bedzie mierny.
Moze lepiej zrobic w sobote lub niedziele po mikołajkach, w bardziej ludzkich godzinach, np. od 11 do 17? I ogłosić podczas wcześniejszej kwesty w GK. Ja wiem, mikołajki to symboliczna data, ale pechowo wypada w środku tygodnia.
Dla jasności: oba terminy mi osobiście jako "starszej kociarnianej" pasuja

Kocuria: zwirku nie ma gdzie upchać.

Zyta znowu na kwarantannie, za bardzo sie boi.

Prywata: chce ktoś 1,5 kg suchego urinary s/o za 20 zeta? Nieuzywane.


to ja proponuję i w Mikołaja i w sobotę. Jak Bóg, czas i biuro rachunkowe pozwoli to dołączę do Miszeliny.
Pomysł edit_f też bardzo dobry i do wdrożenia.
Queen_ink, czy stosowny plakacik jest możliwy? W dwóch opcjach tzn zakup karmy na miejscu w Zoo Afryka i zakup w miejscu dowolnym i przynoszenie do mnie do biura? oraz z informacją, że 6.12 i później w sobotę można przynieść na kociarnię albo tylko przyjść i pomolestować kociuchy?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 14, 2011 22:49 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:
Tweety pisze:bo ja jestem zły policjant? :mrgreen: oki, pogadam z dziewczynami. A Ty jak godzinowo?


nie, bo pani prezes się nie odmawia bez dobrej wymówki :mrgreen:
tradycyjnie cały dzień. będę koło 11, pomogę rozłożyć, obstawię, pomogę złożyć.


po milu ma być Karolina.
My tylko do rozłożenia rzeczy, bo przez weekend mamy malowanie w biurze i sprzątanie po nim
Ma być też moja Asia i ci jej znajomi co ostatnio to też pomogą

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 14, 2011 22:54 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Właśnie dzwonili do mnie państwo, którzy adoptowali mojego Teodora i Leona od Kingi. Znaleźli na ulicy kota po wypadku, na Salwatorze. Na szczęście udało się znaleźć transport do Krakvetu, Gosia ich wiezie. Mówią, że kot się przewraca, ale jakiegoś krwotoku zewnętrznego nie widać. Nie wiadomo jak wewnątrz.

Zobaczymy w jakim jest stanie, ale czy ktoś ma pomysł, co z nim dalej robić? :|

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Wto lis 15, 2011 1:08 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:po milu ma być Karolina.
My tylko do rozłożenia rzeczy, bo przez weekend mamy malowanie w biurze i sprzątanie po nim
Ma być też moja Asia i ci jej znajomi co ostatnio to też pomogą


:ok:

jednocześnie należałoby zacząć szukać osoby na kiermasz rękodzieła, czyli 27.11, niedziela, od 10 do 17 na łagiewnikach. ja odpadam, bo prawdopodobnie prowadzę swoje stoisko.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Wto lis 15, 2011 10:38 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Jak wygląda ten kot po wypadku i w jakim miejscu na Salwatorze był znaleziony? Wiem od
okolicznych karmicielek, że kilka kotów zniknęło z miejsc, gdzie są dokarmiane.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 101 gości