Zlloty pisze:miszelina pisze:LOLEK WRÓCIŁ!!!!!
Znaczy znalazł sie w garazu kilka domów dalej.
Dziś piję (co, to jeszcze do ustalenia.. pewnie rozpuszczalną witaminę C) za zdrowie tego Garfielda.
Tylko czemu ta cholera nie wracała do domu, tylko siedziała w garażu? Instynkt kota wolnożyjącego? W takim razie zapewne koniec ze spacerkami i drzewkami.
![]()
![]()
Ja przypuszczam, ze bał sie wyjść, bo to nowe miejsce. Przełamał sie po kilku dniach. Sasiadka ponoć codziennie z garazu korzystała.
Lolek na razie dostał odrobaczacz i odpchlacz oraz zakaz wychodzenia.