


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cindy pisze:To my dziekujemy w imieniu kotkow Izuniu, ze jestes.Co te biedactwa zrobily by bez Ciebie, gdyby Ciebie przy nich nie bylo? My swoimi najcieplejszymi myslami z oddali nie moglibysmy w zaden sposob im pomoc - pomimo najszczerszych checi.To TY - dbasz o nie i Tobie zawdzieczaja zycie![]()
![]()
sebriel pisze:To powiedz mi JAK mamy pomagać Izie, żeby według ciebie- ta pomoc była wystarczająca?
TOZ za pośrednictwem Pixi znalazł nowe domy dla kilkunastu kotów- mało.
Dał leki, jedzenie, koce - mało
Osoby prywatne zorganizowały zbiórki jedzenia- mało
Gdy była potrzeba- natychmiast znalazły się budki.
Czy tobie nie przyszło na myśl, że my również pomagamy na tyle, na ile możemy?
Że my również mamy koty, które potrzebują pomocy, i nie stać nas na pomoc w zakresie finansowym?
Że możemy mieć przepełnione domy tymczasowe, i nie móc przyjąć kolejnych kotów?
Że- na przykład ja- możemy mieszkać zbyt daleko od Izy, i nie móc przyjeżdżać pomagać jej w karmieniu kotów?
I wybacz- ale uważam, że to nie ja powinnam po cichutku zniknąć- żebyś mogła powiedzieć- "nikt Izie nie pomaga, tylko my z forum "miau""?
I poza tym, wydaje mi się, że to Iza powinna napisać jakiej konkretnie pomocy potrzebuje i oczekuje. Od NAS ze Szczecina. Od "Tych złych".
serum pisze:Witam w śnieżną niedzielę (bo u mnie wróciła zima)
Iza....moja prośba już nie aktualna ,bo wiadomość przeczytałam wcześniej niż weszłam na forum i zobaczyłam fotki kotków PIĘKNE SĄi nie zmieniaj im imion niech zostaną przy swoich . Myślałam tylko o jakimś zbiegu okoliczności jeśli nie ma to niech pozostanie tak jak jest.
Teraz poproszę o przeprowadzenie mnie przez formalności adopcji i do DZIEŁA.....już nie mogę się doczekać![]()
Jutro czeka mnie też prawdziwe wyzwanie ,bo będę kompletować nową wyprawkę dla kotka chorego na białaczkęktóry mieszka w domu tymczasowym....... mam nadzieję że mu się spodoba
reddie pisze:sebriel pisze:To powiedz mi JAK mamy pomagać Izie, żeby według ciebie- ta pomoc była wystarczająca?
TOZ za pośrednictwem Pixi znalazł nowe domy dla kilkunastu kotów- mało.
Dał leki, jedzenie, koce - mało
Osoby prywatne zorganizowały zbiórki jedzenia- mało
Gdy była potrzeba- natychmiast znalazły się budki.
Czy tobie nie przyszło na myśl, że my również pomagamy na tyle, na ile możemy?
Że my również mamy koty, które potrzebują pomocy, i nie stać nas na pomoc w zakresie finansowym?
Że możemy mieć przepełnione domy tymczasowe, i nie móc przyjąć kolejnych kotów?
Że- na przykład ja- możemy mieszkać zbyt daleko od Izy, i nie móc przyjeżdżać pomagać jej w karmieniu kotów?
I wybacz- ale uważam, że to nie ja powinnam po cichutku zniknąć- żebyś mogła powiedzieć- "nikt Izie nie pomaga, tylko my z forum "miau""?
I poza tym, wydaje mi się, że to Iza powinna napisać jakiej konkretnie pomocy potrzebuje i oczekuje. Od NAS ze Szczecina. Od "Tych złych".
Sebriel, podpisuję się pod Twoimi słowami. Poza tym, uważam, że osoby ze Szczecina niebędące izą71koty mają pełne prawo poczuć się dotknięte, gdy ktoś o ich sposobie działania wypisuje rzeczy niezgodne z obiektywną prawdą. I to niekiedy w niesmaczny i wręcz wulgarny sposób... Czuję się naprawdę zażenowana tym wątkiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Google [Bot], whimsigothic i 77 gości