ADOPCJE PUCHATKOWA III.. 'persy' na łańcuchu.. :(( s. 98..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 04, 2009 10:51

Jana pisze:http://ale.gratka.pl/szukaj/?u=620454

To handlarz i rozmnażalnia. Chce kupić m.on. yorka reproduktora. Sprzedaje persy i oferuje krycie yorkiem i husky.


Zacytuję siebie z tego wątku, dwie strony wcześniej..

aamms pisze:Najbardziej chciałabym, żeby jakaś organizacja prozwierzęca odebrała im te koty..
Tylko czy to w ogóle jest możliwe..


Uważam, że dyskusja czy kupić czy nie nie załatwi sprawy..
Pamiętam, że kilka lat temu, nie wiem w jaki sposób, ale udało się zlikwidować rozmnażalnię białych, niebieskookich Nikusiopodbnych kiciów w Konstantynowie Łódzkim..
Nie wiem jak to zostało załatwione i przez kogo, ale jednak można było..

Forumowa iwopp ma swojego Kaszmira stamtąd.. przejętego w trakcie czy po likwidacji..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 04, 2009 10:53

Jana pisze:Jasne, kupcie te koty. I już możecie zacząć zbierać pieniądze na następne z tego samego źródła. Kwestia czasu.

Im gorzej ta pseudohowla będzie koty traktować, tym łatwiej i więcej na Was zarobią. Może nawet zrobią Wam reklamę i rozniesie się wieść, że najlepiej trzymać persy na łańcuchu, bo wtedy szybciej pójdą.


Ja też siebie zacytuję 8)

Na zdjęciach koty nie wyglądają na zaniedbane. Są wystawione na jakiejś giełdzie chyba :roll: Nie można też wychodzić z założenia, że jeżeli ktoś nie z forum takiego kota kupi, to od razu zgotuje mu marny los...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 04, 2009 10:56

Kasia D. pisze:Dalio, wkupienie mozna połączyć z akcją TOZ lub po prostu z brutalnym uświadomieniem sprzedajacemu ze jest on pod lupą TOZu i Urzędu Skarbowego. Jedno po drugim w odstępie godziny.
Mimo iz nie jestem oficjalnym członkiem Puchatkowa to pozwole sobie podpisać sie pod wypowiedzią Serniczka.
Ratujmy koty. Przede wszystkim. Pieniadze mają to do siebie, ze zawsze je można zarobić. Zawsze można znaleźć sponsorów. Trzeba tylko dobrze poszukać.

PS
Na Naszej klasie widze, ze moja koleżanka ze studiów, nauczycielka z zamoscia, rozmnaża bez pamięci goldeny. Co 2-3 m-ce ma nowe fotki ze stadem kremowych kuleczek. Oczywiscie bez papierów.
Jak temu łeb ukręcić?


Kasiu co innego jest odkupic kota od osoby która z rożnych wzglądów chce się go pozbyć - i tu nie mam dylematów natury moralnej,
co innego dawać zarobić rozmnażaczom, kiedy wiem że moje pieniądze skazują innego kota na cierpienie
uwież mi, ale lepszym wyjściem dla mnie jest wynajęcie Ukraińców w celu wyjaśnienia sprawy, niż świadomość że przeze mnie i dzięki mnie inny kot cierpi
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 04, 2009 10:58

Serniczek pisze:
dalia pisze:
Serniczek pisze:
anial pisze:Co do tych pseudohodowli,to nietety wykupywanie z nich zwierzą to tylko nakręca biznes.Nieznam się na tym ale musi być jakieś inne rozwiązanie.TNZ ,policja ... :( :crying:

rzeczywiście oni juz lecą sie tym zajmować....TEGO SIĘ NIE DA ZMIENIĆ w tym kraju.A juz na pewno nam sie nie uda.
Bez zbędnych dyskusji prowadzacych do niczego możemy:
-nie odpuscić-przejąc koty za wszelką cenę,wyleczyc, pomóc znależć domy
konsekwencja-obrzucą nas oskarżeniami o popieranie pseudohodowli,łapiąc się ze zgrozy za głowy nad kierunkiem w jakim zmierza działalność Puchatkowa i odwracając się od nas ze wstrętem
nic nie zrobić i przyłączyć się do chóru wzdychajacych "biedny kotek' oraz"zróbcie coś"
konsekwencja- codziennie bedzie mozna zapalic jakiemus kotu świeczkę na forum i z czystym i nieskalanym sumieniem oraz poczuciem dobrze spełnionego obowiązku walki z pseudohodowcami udac sie na zasłuzony odpoczynek
zmobilizowac polityków,prawników,policję,ekologów,TOZ-y i wszystkich,którzy maja moc sprawczą-żeby dręczyciela ukarac dla przykładu i w ten sposób ukrócic zbrodniczy proceder
konsekwencja-po obudzeniu sie spada sie na ziemie dość boleśnie z powodu powrotu do rzeczywistości z sennego marzenia i ...(patrz punkt 1)
zobaczcie w jakim stanie jest kot z Częstochowy...czy jego cierpienie nie jest warte naszego działania????Odpowiedzcie mi....


w przypadku przejecia tych kotów za wszelka cenę (którą ja rozumiem jako wykupienie) nalezy się zastanowić co z zrobimy z kolejnymi kotami które ci ludzie kupią za zarobione pieniądze i nie oszukujmy sie, bedą traktować tak samo

oczywiście ale tacy ludzie i tak kupią...i tak zadręczą i tak porzucą....czy naprawdę myślisz Dalio,że pozostawienie tego bez pomocy kotom zmieni cokolwiek????a Śmierć któregoś cos zmienia???? Masz takie doswiadczenie...pokaz mi pseuducha,który się zmienił...zrozumiał....
Podziwiam Was,że dzwonicie,tłumaczycie, negocjujecie,uczycie....ale jak nie ma innego wyjścia to co?????


Walnąć porządnie po kieszeni,
ale tak żeby mu się odechciało raz na zawsze...
I to pomoże zlikwidować psudo....
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro mar 04, 2009 11:00

kristinbb pisze:
Serniczek pisze:
dalia pisze:
Serniczek pisze:
anial pisze:Co do tych pseudohodowli,to nietety wykupywanie z nich zwierzą to tylko nakręca biznes.Nieznam się na tym ale musi być jakieś inne rozwiązanie.TNZ ,policja ... :( :crying:

rzeczywiście oni juz lecą sie tym zajmować....TEGO SIĘ NIE DA ZMIENIĆ w tym kraju.A juz na pewno nam sie nie uda.
Bez zbędnych dyskusji prowadzacych do niczego możemy:
-nie odpuscić-przejąc koty za wszelką cenę,wyleczyc, pomóc znależć domy
konsekwencja-obrzucą nas oskarżeniami o popieranie pseudohodowli,łapiąc się ze zgrozy za głowy nad kierunkiem w jakim zmierza działalność Puchatkowa i odwracając się od nas ze wstrętem
nic nie zrobić i przyłączyć się do chóru wzdychajacych "biedny kotek' oraz"zróbcie coś"
konsekwencja- codziennie bedzie mozna zapalic jakiemus kotu świeczkę na forum i z czystym i nieskalanym sumieniem oraz poczuciem dobrze spełnionego obowiązku walki z pseudohodowcami udac sie na zasłuzony odpoczynek
zmobilizowac polityków,prawników,policję,ekologów,TOZ-y i wszystkich,którzy maja moc sprawczą-żeby dręczyciela ukarac dla przykładu i w ten sposób ukrócic zbrodniczy proceder
konsekwencja-po obudzeniu sie spada sie na ziemie dość boleśnie z powodu powrotu do rzeczywistości z sennego marzenia i ...(patrz punkt 1)
zobaczcie w jakim stanie jest kot z Częstochowy...czy jego cierpienie nie jest warte naszego działania????Odpowiedzcie mi....


w przypadku przejecia tych kotów za wszelka cenę (którą ja rozumiem jako wykupienie) nalezy się zastanowić co z zrobimy z kolejnymi kotami które ci ludzie kupią za zarobione pieniądze i nie oszukujmy sie, bedą traktować tak samo

oczywiście ale tacy ludzie i tak kupią...i tak zadręczą i tak porzucą....czy naprawdę myślisz Dalio,że pozostawienie tego bez pomocy kotom zmieni cokolwiek????a Śmierć któregoś cos zmienia???? Masz takie doswiadczenie...pokaz mi pseuducha,który się zmienił...zrozumiał....
Podziwiam Was,że dzwonicie,tłumaczycie, negocjujecie,uczycie....ale jak nie ma innego wyjścia to co?????


Walnąć porządnie po kieszeni,
ale tak żeby mu się odechciało raz na zawsze...
I to pomoże zlikwidować psudo....


No to walnijmy.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 04, 2009 11:01

aamms pisze:
kristinbb pisze:
Serniczek pisze:
dalia pisze:
Serniczek pisze:
anial pisze:Co do tych pseudohodowli,to nietety wykupywanie z nich zwierzą to tylko nakręca biznes.Nieznam się na tym ale musi być jakieś inne rozwiązanie.TNZ ,policja ... :( :crying:

rzeczywiście oni juz lecą sie tym zajmować....TEGO SIĘ NIE DA ZMIENIĆ w tym kraju.A juz na pewno nam sie nie uda.
Bez zbędnych dyskusji prowadzacych do niczego możemy:
-nie odpuscić-przejąc koty za wszelką cenę,wyleczyc, pomóc znależć domy
konsekwencja-obrzucą nas oskarżeniami o popieranie pseudohodowli,łapiąc się ze zgrozy za głowy nad kierunkiem w jakim zmierza działalność Puchatkowa i odwracając się od nas ze wstrętem
nic nie zrobić i przyłączyć się do chóru wzdychajacych "biedny kotek' oraz"zróbcie coś"
konsekwencja- codziennie bedzie mozna zapalic jakiemus kotu świeczkę na forum i z czystym i nieskalanym sumieniem oraz poczuciem dobrze spełnionego obowiązku walki z pseudohodowcami udac sie na zasłuzony odpoczynek
zmobilizowac polityków,prawników,policję,ekologów,TOZ-y i wszystkich,którzy maja moc sprawczą-żeby dręczyciela ukarac dla przykładu i w ten sposób ukrócic zbrodniczy proceder
konsekwencja-po obudzeniu sie spada sie na ziemie dość boleśnie z powodu powrotu do rzeczywistości z sennego marzenia i ...(patrz punkt 1)
zobaczcie w jakim stanie jest kot z Częstochowy...czy jego cierpienie nie jest warte naszego działania????Odpowiedzcie mi....


w przypadku przejecia tych kotów za wszelka cenę (którą ja rozumiem jako wykupienie) nalezy się zastanowić co z zrobimy z kolejnymi kotami które ci ludzie kupią za zarobione pieniądze i nie oszukujmy sie, bedą traktować tak samo

oczywiście ale tacy ludzie i tak kupią...i tak zadręczą i tak porzucą....czy naprawdę myślisz Dalio,że pozostawienie tego bez pomocy kotom zmieni cokolwiek????a Śmierć któregoś cos zmienia???? Masz takie doswiadczenie...pokaz mi pseuducha,który się zmienił...zrozumiał....
Podziwiam Was,że dzwonicie,tłumaczycie, negocjujecie,uczycie....ale jak nie ma innego wyjścia to co?????


Walnąć porządnie po kieszeni,
ale tak żeby mu się odechciało raz na zawsze...
I to pomoże zlikwidować psudo....


No to walnijmy.. :twisted:


Na priv.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro mar 04, 2009 11:02

Pomysł z Panami mogącymi wytłumaczyć ręcznie misię podoba :twisted:
Myślę ,że ludzie z pseudohodwli inaczej nie pojmą :twisted:
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro mar 04, 2009 11:06

Kristin, dawaj na priva..

Wiecie, bardzo się cieszę z tej dyskusji.. i nawet z tego, że tyle w niej emocji..
Mam nadzieję, że dzięki tej burzy mózgów w końcu znajdziemy jakieś rozwiązanie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro mar 04, 2009 11:11

aamms pisze:
Jana pisze:http://ale.gratka.pl/szukaj/?u=620454

To handlarz i rozmnażalnia. Chce kupić m.on. yorka reproduktora. Sprzedaje persy i oferuje krycie yorkiem i husky.


Zacytuję siebie z tego wątku, dwie strony wcześniej..

aamms pisze:Najbardziej chciałabym, żeby jakaś organizacja prozwierzęca odebrała im te koty..
Tylko czy to w ogóle jest możliwe..


Uważam, że dyskusja czy kupić czy nie nie załatwi sprawy..
Pamiętam, że kilka lat temu, nie wiem w jaki sposób, ale udało się zlikwidować rozmnażalnię białych, niebieskookich Nikusiopodbnych kiciów w Konstantynowie Łódzkim..
Nie wiem jak to zostało załatwione i przez kogo, ale jednak można było..

Forumowa iwopp ma swojego Kaszmira stamtąd.. przejętego w trakcie czy po likwidacji..


A może na początek zainteresować Panem urząd podatkowy?
Jeśli Pan nie mam zarejestrowanej hodowli i czerpie z tego zyski to może warto?
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro mar 04, 2009 11:17

Urząd Skarbowy w jego miejscu zamieszkania. Tylko najpierw od niego wyciągnąć dane. Jest chyba coś takiego jak policja podatkowa?
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Śro mar 04, 2009 11:19

napisalam pw do aamms

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 04, 2009 11:22

Izabela pisze:napisalam pw do aamms


Odpisałam.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 49 gości