Tytka smark.. Malta b. zle Perełka szuka DS kociaki też

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 10, 2008 21:25

A co Ty niby spartoliłaś 8O ?? Weż nawet tak nie myśl.Robisz dla tych futerek wszystko co sie da a moze nawet więcej.

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt paź 10, 2008 21:35

:cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 10, 2008 22:16

Dorciu nasza złota kochana i jedyna na świecie- robisz dla zwierzaków tak wiele że to się w głowie nie mieści. naprawdę. gdybym miała 3 razy dziennie kursować do weta rowerkiem wypisałabym się z tego całego interesu po tygodniu. a ty masz siłę już od lat i wiem że nie poddasz się tak łatwo ;)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 11, 2008 5:44

Dorcia, nie gadaj głupot. Robisz, co tylko możesz, a nawet dużo więcej.
Żyjesz, tym swoim (i nie tylko swoim) zwierzyńcem 24 godziny na dobę. Nie dosypiasz, nerwy masz na wyczerpaniu, kondycję fizyczną ćwiczysz jak zawodowiec (bez względu na porę roku)... Na pewne rzeczy, nie mamy wpływu... Choćby człowiek stawał na przysłowiowej głowie... Nie mieszam w to Pana Boga, bo ja z tych niewierzących... Naprawdę, niczego nie spartoliłaś...
A Malta, dostała u Ciebie morze miłości, ciepła, najlepszą opiekę... :roll:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Sob paź 11, 2008 6:44

dopada mnie taka wredota że nijak pozytywnie myśleć nie potrafie ,robie sobie wtedy bilans ,widze ile kochanych osób odeszło odemnie ,futerek słodkich ,ze znów i znów ..że uciec sie nie da.
a śmiać sie trzeba i żartować i żyć poprostu normalnie ,a tu serce pęka ,krzyczeć się chce i wyzywać los ,gule jednak przełykam co dławi okropnie i uśmiecham się,bawie z futrami .
kiedy noc zapada tez popłakać nie moge ,bo słychac by było więc tylko mysli krążą i dręczą i przegnać ich niepotrafie :cry:

przepraszam ze znów smutkuje :oops:

w domu nie moge pokazać tego co czuje .


Miałam wczoraj gości ,czarowna siostra prezes z niemniej czarownym tż. była u nas ,przywiozła dużo życia i radości :wink: o smakołykach nie wspomne 8)
o prezencie też nie ,pokaże wam jak fotki zrobie.
tż. zachwyca się Brodnickimi jabłkami ,zagryza superowym pasztetem 8) ...powiedział

obcy ludzie a jakbyśmy się znali 100lat.
serdeczni ,wspaniali ,kochani..
dziękuje villemo :1luvu:

a i Perełka dała się głaskać :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 11, 2008 8:15

życie się nie kończy ono sie tylko zmienia!Maltusiu...kochamy Cię :D :balony:
Serniczek
 

Post » Sob paź 11, 2008 8:18

Serniczek pisze:życie się nie kończy ono sie tylko zmienia!Maltusiu...kochamy Cię :D :balony:

pięknie to powiedziałaś...to prawda
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob paź 11, 2008 10:03

dorcia44 pisze:
a i Perełka dała się głaskać :wink:


<ikonka pękająca z dumy>

8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 11, 2008 10:07

TO JA POPROSZE ZMIANY NA LEPSZE -bo jeżeli zmiany to tylko u mnie gorsze :twisted:
dlaczego :?
zdechła miłość mojego tż.ot wzieła sobie i zdechła :evil: bez pytania bez pozwolenia ,czy tak mozna :roll:
na jedna miłość narzygała Kota ,druga zrobiła PYK i już jej nie ma :evil:
teraz do łask wróciła miłość bardzo stara ,na zasadzie stara miłość nigdy nie rdzewieje :lol:
ma 17 cali i okulary potrzebne :wink:

tż. na grzybach ,dzwoni zasapany ile to on ma grzybów ,Gadzina pojechał jako hmm niewiadomo kto niby w razie czego ma na plecy sobie zarzucić 100kg i zatargać do ludzi ... 8O
Gardzina waży 59 kg :lol:
i pampersa nie wziął... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 11, 2008 11:04

Dorcia a ja jednak widze u Ciebie co najmniej kilka powodów do radości
więc sie nie załamuj i weź się w garść
A jak chcesz sie wypłakać to przyjeżdzaj będziemy płakac obie...
a swoją droga to coś ostatnio cię nie ma na gg, no chyba że numer zmieniłaś
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob paź 11, 2008 11:11

bo nie już dawno na gg nie ma...

Kotka z Globusowej złapana ,nie przezemnie tylko pania R. :wink:
teraz sterylka.
Talony mam ,niestety nic z tego nie będzie bo talony są ale finanse sie wyczerpały :twisted: :roll:
szukam ,może ktos ma talony na lecznice z finansami :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 11, 2008 18:40

przyjechali ,grzybów przywiezli ,fotki jako dokumentacja są :wink:
tż. zamiast paść ,pomógł mi zrobic runo a teraz ja mysle co dalej ,chyba w occie troszke ,ale poprosze o cudowny przepis bo ja nie umiem :oops:
tż . szczęśliwy ,tego mu było trzeba ,a jak bedzie jutro :roll:
położył sie i czekałam na te słowa...o Jezuniu jak dobrze w łózku
:lol:

Malenka koteńka to super dziewczynka ,krople wpuszczane co półtorej godz. działają ,oko do amputacji już nie jest wysadzone ,obrzmiałe i czerowne ,jest w środku i kolor ok.

fajna jest. :love:

Niebieska nie ma nowych miejsc grzybnych chyba już ponad dwa tyg. czyli zaczyna byc ok.

Tytuś moja miłośc jest bz.
wykorzystuje nas na każdym kroku ,gości też :wink:


czekam na przepis i do garów.

acha dziczki z Globusowej juz odrobaczone,najpiekniejsza tri na świecie tak mnie podrapała :twisted: zle ją wziełam i chyba bolało :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 11, 2008 20:29

Gdzie następna część wątku - jeszcze grzecznie pytam!!! :twisted:
Marcelibu
 

Post » Sob paź 11, 2008 20:35

Dorciu powiedz mi jak prowadzisz i leczysz Tytka.
Potrezbuje info na cito.
Mój działkowy Czarnuszek jest strasznie zaflegmiony, słaby i wlaczy o zycie.
Dostał shotapen i lakcid, tylko tyle po konsultacji z wetka. czekamy do jutra.
Jutro pojade i wezme dla niego catosal.
Czy czyms jeszcze mogę mu pomóc?
On umiera :cry:

tutaj o czarnuszku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3585787#3585787

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12003
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 11, 2008 21:14

napisałam ci Fredziolinko ale chyba nie nawiele sie przydam ,jako że Tytek jest juz rok leczony ze skutkiem mizenym ,tz. żyje ,jest wesołym ,cudownym kotem ale ciągle zasmarkanym :cry:

ściany nie dawno malowane są całe zaglucone :?

a to moje malenstwo..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, kasiek1510, Silverblue i 79 gości