


musze to wszystko sobie jakoś poukładać...
tymczasem kilka scenek z życia kotów z serii: aaa kotki dwa...




Nie chwaliłam się, ale ostatnio mialam dwie bardzo udane adopcje. Do swojego domku pojechała moja srebna księzniczka Daisy. Domek przyjechał po nią w najwieksze sniegi co skończyło się wyciąganiem auta z rowu przez mojego tatę i pomocnych sąsiadów..przez bagatela 1,5 godzinki. Wieści z domku dostaję fantastyczne.
A drugi szczęśliwiec to moja wielka miłość- Tolek przystojniaczek. Zamieszkał w krakowie, w towarzystwie drugiego kocurka u super Opiekunki. Z wieści wiem ze coprawda Toluś troszkę nieśmiały w stosunku do Pańci, ale za to polubiał się starsznie z tym kocurkiem. Toluś to kotek uzależniony od mizianek więc napewno zatęskni i przyjedzie też do Opiekunki.