MIKUŚ pisze:Nie zakończymy wątku dobrymi wieściami.
KLARCIA PRZEGRAŁA W NOCY WALKĘ O ŻYCIE
![]()
![]()
![]()
Nie wiem co powiedzieć .......... [*]
Dlaczego???
tak mi przykro [*]
Brykaj maleńka za tęczowym mostem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MIKUŚ pisze:Nie zakończymy wątku dobrymi wieściami.
KLARCIA PRZEGRAŁA W NOCY WALKĘ O ŻYCIE
![]()
![]()
![]()
Nie wiem co powiedzieć .......... [*]
agula76 pisze:Bercikowa musi byc mega obserwowana .... pierwsze niepokojące objawy i natychmiast do weta ...lepiej byc teraz ostroznym i na zimne dmuchac ....bez paniki ale z rązsądkiem
agula76 pisze:Kasia ...nie ma juz teraz reguły...bo ten wirus jest wszedzie moze go nawet przeniesc owad....cokolwiek....po za tym na kociarni zapewne jest kociak z PP....moim zdaniem zwierzat nie szczepionych tam nie powinno byc....wiem ze warunki sa inne i realia ...ale kto moze ( ja niestety nie- choc bardzo bym chciala) bierzcie nieszczepione na tymczasy i obserwujcie....tu bardzo wazna jest naturalna odpornosc zwierzaka....czym mniejszy tym mniej odporny...jeden zwalczy ...inny niestey nie..Klariska przegrala niestety....bo nie miala juz wogole odpornosci:(:(:( ale sa inne....i bez paniki ale z razsadkiem trzeba dbac o ich zycie
MIKUŚ pisze:Pisała Baśka oczywiście.
wiiwii pisze:Obstawałabym jednak przy spaleniu kocyków. Basia, kocyki nie były zmieniane od dawna, w tym czasie przewinęło się mnóstwo chorych kotów. Proszę rozważ to jeszcze raz.
Co z Marzeną? Macie z nią kontakt? Jak ona się czuje? Martwię się o nią... To ona wykonała najcięższą pracę, pewnie jest zrozpaczona
Czy jej psy były szczepione? Wprawdzie wirus jest koci, ale nie bez przyczyny piszą w artykułach o PP, że do domu po chorobie nie wprowadza się nowych kotów I PSÓW.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 872 gości