Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 28, 2012 22:52 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Mam nadzieję, że malutki się wykaraska i "jedynym" problemem będzie znalezienie mu domu. Bardzo mocno za to trzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lis 29, 2012 21:35 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Taizu dziękuje za 150zł bo nie napisałam ..Jutro wstawie paragony ..Kuśtyk białaczkowy dziś dostał zastrzyki , Lolek białek na lekach ...Małego musiałam dziś odebrać jest w domu ma zastrzyki ..Kupa lepiej bawi się w razie pogorszenia mam jechać od razu do weta.

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22


Post » Pt lis 30, 2012 19:10 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Lidziu, kocia gromadka dość spora ,wygląda bardzo ładnie już nie mogą się doczekać na jedzonko. Ile to trzeba mieć kasy, żeby towarzystwo nakarmić. dobrze, że choć mają Ciebie i tak dbasz o nich.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lis 30, 2012 19:57 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Lidko piękne koty widać,ze o nie dbasz bardzo.Uwielbiam krówki a w tym stadzie jest kilka. :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt lis 30, 2012 20:38 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

A ja się popłakałam, Lidka podziwiam Cię, Twoją psychikę, że jesteś w stanie to wszystko udźwignąć. Kotki rzeczywiście zadbane, ale mnie jest ich i tak żal. Bo każdy powinien mieć dom, ciepło i pełną miseczkę. Czy Ty do nich jeździsz codziennie? Masz na to czas?
Dla mnie jesteś bohaterką, te pacany z gminy powinni Ci podziękować, za to co robisz. :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 30, 2012 21:01 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Iwonami pisze:A ja się popłakałam, Lidka podziwiam Cię, Twoją psychikę, że jesteś w stanie to wszystko udźwignąć. Kotki rzeczywiście zadbane, ale mnie jest ich i tak żal. Bo każdy powinien mieć dom, ciepło i pełną miseczkę. Czy Ty do nich jeździsz codziennie? Masz na to czas?
Dla mnie jesteś bohaterką, te pacany z gminy powinni Ci podziękować, za to co robisz. :1luvu:

Niestety psychika mi siada ja też się dziś poryczałam bo w ośrodku były trzy samochody wiedzą o kotach a one były takie głodne że tak krzyczały ;( zawsze wstawiam zdjęcia ale nie widać tego w nich tej tragedi co tam się co dzień rozgrywa , codzienna walka o przetrwanie w dzień i w nocy , w dzień szukanie jedzenie i schronienia a w nocy przetrwania żeby nie zginąć w pysku lisa ... ...Już nie raz mam dośc ale to chyba mój krzyż te koty nie moge przestać , przerwać tegop co zaczęłam ;( A to nie łatwe .......zaczełam do ośrodka jeżdźić 4 lata temu wcześniej ciotka mi opowiedziała bo ma tam domek ze są koty , że były dwa małe i miąły wyłupiaste oczy nie widziały , postawiła im jeśc a one nie mogły do miseczki trafić i się zapytałam co z nimi zrobiła a ona że zostawiła bo nie miała gdzie ich zabrać ;( , powiedziałam że trzeba było je uśpić ...Wiem że umarły tam ochroniaż mówił już lepiej żeby je lisy zjadły sruciły by ich męczarnie ...I postanowiłam po tym pojechać tam zobaczyc pojechałam pierwszy raz jesienią zabrałam córę i się przeraziliśmy jak zaczęłam kiciać to koty biegły z każdej strony tak płacząc .córa też płakała miałam za mało jedzenie były dwa małe chore , pojechałam na drugi dzień po nie i wołam je przyszły dwa weszły mi za jedzeniem do kontenerka i przyszedł jeszcze trzeci chory i też go zabra;lam , mam zdjęcia ...jedna koteczka bielinka z tych trzech mam ją do tej poty w domu , jeden kot odszedł na białaczkę a trzeci jest u pani co sprzedaje u weta w sklepie ..Potem zabrałam jeszcze trzy dałam do Julity Scierski z Niemiec i je uśpiła ;( bo były chore .Potem kiedyś zabrałam z tamtąd Marcela mam go w domu kotek z chorym mózgiem , i kilka domków znalazła ciotka z ktora karmie koty zmieniamy się , a dziś byłam ze znajomą i wyszło małe 2 miesięczne może troche więcej i kotka jej wcisłam zabrała go do domu , tak się cieszę bo bym miała kolejnego ;( nie mogła bym go tam zostawic ..Ten ośrodek to przeklęte miejsce dla kotów ;( nie ma tam nic wesołego.;(
Ostatnio edytowano Sob gru 08, 2012 7:15 przez lidka02, łącznie edytowano 2 razy

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lis 30, 2012 21:29 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Film jest dla mnie też bardzo dołujący psychicznie , kociny placzą z głodu to wiadomo, ale ładnie wygladają dzięki opiece i trosce Lidki. :1luvu:
Ja bym ten filmik wysłała do władz lokalnych do osoby z komórki mającej w swoich zadaniach opieke nad wolno-żyjacymi zwierzętami.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lis 30, 2012 21:33 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Ależ oni nie zrozumieją. Stwierdzą, że koty dobrze wyglądają i tyle, więc radzą sobie, a jak Lidka ma kaprys żeby jeździć i karmić to jej problem :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt lis 30, 2012 21:34 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

meggi 2 pisze:Film jest dla mnie też bardzo dołujący psychicznie , kociny placzą z głodu to wiadomo, ale ładnie wygladają dzięki opiece i trosce Lidki. :1luvu:
Ja bym ten filmik wysłała do władz lokalnych do osoby z komórki mającej w swoich zadaniach opieke nad wolno-żyjacymi zwierzętami.

Wstawiłam filmik na fb i zainteresował nim się magazyn Kocie Sprawy zobaczymy co będzie ..Koty były dziś bardzo głodne to widać a jadły we wtorek :(

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lis 30, 2012 21:50 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

czy można prosić o link na Fb jeżeli to nie tajemnica.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lis 30, 2012 21:53 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt lis 30, 2012 22:06 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Dzięki, mnie się otwiera strona z kalendarzem, nie wiem o co chodzi jestem na Fb , ale nie umiem wyszukiwać wydarzeń :(

Udało się , pokrętnymi drogami, ale jakoś znalazłam. :)
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 01, 2012 13:51 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Lidko jesteś niezwykle dzielna czytając co piszesz świetnie rozumiem ja czułam to samo idąc do schroniska.Strach ,złość,niemoc ,ze nie można wszystkich zabrać i pomóc.Lidko a może by je pojedynczo ogłaszać.Kciuki by Kocie Sprawy pomogły.Straszne to wszystko. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob gru 01, 2012 14:45 Re: Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Horas uśmiechnij się będa jakieś budki ze styropianu do nich i karma , dzis kupiłam styropian i zrobiłam jedną dużą budkę tylko nie wiem czy do auta wejdzie :?

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 191 gości