Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2011 17:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

vega013 pisze:
mirka_t pisze:MariaD, ale po co mam się przekonywać? Misza to nie Balbina. Gazeta czy podkład nie dają wiekszęgo luksusu kotu niż kocyk.


Słuchajcie, ale o czym my właściwie rozmawiamy? Każdy ma swoje sposoby, dostosowane do możliwości. Jeżeli tylko te sposoby zdają egzamin, to są dobre. Dyskusja o wyższości podkładu nad zmienianym na bieżąco kocykiem przypomina dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia...

Mirka woli zmieniać i prać kocyki, casica woli jednorazowe podkłady, które po zużyciu wyrzuca. No i OK, grunt, że koty mają sucho i czysto. Z tym, że nikt nie zaprzeczy, że przyjemniej jest kotu na czystym kocyku niż na podkładzie lub gazecie.

Chyba Mirka ma prawo sama decydować, co podkłada pod tyłokocie?

Pytałaś? :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 18:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Zofia&Sasza pisze:
vega013 pisze:
mirka_t pisze:MariaD, ale po co mam się przekonywać? Misza to nie Balbina. Gazeta czy podkład nie dają wiekszęgo luksusu kotu niż kocyk.


Słuchajcie, ale o czym my właściwie rozmawiamy? Każdy ma swoje sposoby, dostosowane do możliwości. Jeżeli tylko te sposoby zdają egzamin, to są dobre. Dyskusja o wyższości podkładu nad zmienianym na bieżąco kocykiem przypomina dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia...

Mirka woli zmieniać i prać kocyki, casica woli jednorazowe podkłady, które po zużyciu wyrzuca. No i OK, grunt, że koty mają sucho i czysto. Z tym, że nikt nie zaprzeczy, że przyjemniej jest kotu na czystym kocyku niż na podkładzie lub gazecie.

Chyba Mirka ma prawo sama decydować, co podkłada pod tyłokocie?

Pytałaś? :wink:

Twoje kociarstwo twierdzi, że jest inaczej? :wink:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon sty 17, 2011 20:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

mirka_t pisze:Kontynuacja wątku. :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122888
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, bilol, RobertWeilk i 37 gości