Sukces, sukces, sukces spał dużo więcej. Oczywiście poszaleć też musiał, ale dość szybko smacznie zasnął. I całą noc mruczał, mruczał, mruczał. Nasz słodki urwis
Minęło zaledwie kilka dni, może z tydzień, odkąd ostatnio widziałam ostatnio Szeryfa na żywo i nie mogę się oprzeć wrażeniu, ze chłopak strasznie urósł, dosłownie w oczach! Jest też oczywiście piękniejszy, widać, że szczęśliwszy, a że rozbrykany, to już wszyscy na tym wątku wiedzą Trzymajcie się dziewczyny, całe szczęście, że macie jeszcze wakacje
You can't help that. We're all mad here. (The Cheshire Cat from Alice in Wonderland )
Milcia bardzo chora na nerki.
Dzwoniłam do weta Łukasza Milka miała w nocy przetaczaną krew. PRZEŻYŁA. Jest bardzo osłabiona nie chce jeść jest smutna i bez sił. Ma w dalszym ciągu podawaną kroplówkę, zastrzyki na nerki (nie wiem jakie) coś na poprawę apetytu. Oby tylko zaczęła jeść to już by było odrobinę lepiej. Najbliższe dni pokażą czy nerki nie zwalczą przetoczonej krwi. Rokowania w dalszym ciągu są 50% na 50% Trzymajcie kciuki za Mileczkę i proszę o pomoc na jej leczenie koszt to ok 430 zł.
ja wciaz czekam na wplate z jednego bazarku. Coz... Jutro poszukam czegos, co moznaby na kolejny bazarek dac. Dla Milci Biedna kicia Badz silna, malenka! Buziaki :*:*:*:*:*