At The DJ's - Shiri, Rajan [*] i Igra. Gość w dom...Kotik :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 18, 2009 7:45

Kochani, mam nadzieję, że jeszcze mogę ;)

Zapraszam na dwa, nowe bazarki, kasa się kończy a potrzeby rosną!

Ubaw swego kota - RC tunel, sma-kule, mysza i piłeczki

Coś dla psiarzy - film o tym, jak dbać o szczeniaka oraz rewelacyjne frisbee nie tylko dla psa ;)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 18, 2009 9:35

Boo77... Cóż to w ogóle za pytanie?? :roll:
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 18, 2009 10:48

Mamy coraz większe problemy z opanowaniem temperamentu Schiri... :( Atakuje nas na każdym kroku, no prawie każdym... :(
Mizianie trwające zazwyczaj 3 sekundy kończy się zębami w ręce... :(
Nawet czasem na nas syczy i prycha... :(

Czy możemy mieć nadzieję, że jej to kiedyś przejdzie??
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 18, 2009 11:13

Po pierwsze, trzeba się z nią maksymalnie dużo bawić, zabawkami "na odległość". Żeby mogła atakować zabawki, nie Was. Trzeba ją na maksa zmęczyć.
Po każdym ataku na Was, ale tylko bezpośrednio po, żeby skojarzyła winę z karą, mówiąc wyraźnie i głośno "Nie wolno!" złapać za kark (tak jak mama łapie zębami kocięta) i zanieść do ciemnej łazienki. Zamknąć na 2-3 minuty. Nie dłużej, bo jak kot się znudzi to zacznie demolować łazienkę. A ma odczuć to jako karę.
Możecie też w czasie ataku psiknąć wodą ze spryskiwacza do kwiatków.
Ostatecznie można kupić jej Kalm Aid, to ją powinno wyciszyć. Ale myślę, że jak skończy rok powinno zacząć to mijać.

Dobrym sposobem jest też ignorowanie kota. Jak tylko zaczyna atakować, syczeć, odwrócić się i nie reagować na jej zaczepki. W żaden sposób, nawet jak udziabie to nie krzyczeć ani nic, po prostu jakby nic się nie stało, jakby jej nie było. Powinna szybko się znudzić. A pokazywać jej jaka zabawa jest dobra czyli bawić się zabawkami.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 19, 2009 14:44

I jak tam łobuzica dzisiaj???
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 19, 2009 21:09

W imieniu wszystkich kociastych - i tych malutkich i kociej młodzieży i dorosłych, pozwolę sobie serdecznie zaprosić na Bazarek. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Nie lip 19, 2009 21:26

Poskarżyłam się na Schiri i po przeczytaniu zaleceń Boo77 stosowaliśmy je jakieś pół godziny i jak ręką odjął... 8O Zastanawiające...
Generalnie Schiri bardzo polubiła spanie... potrafi tak calusie popołudnie... więc może jeszcze nie koniec jej rzucania się na nas... ale na razie nie ma na to czasu :lol:

Dużo zrobiło obcięcie pazurków, bo ręce i nogi mamy troszkę pokiereszowane, a jeżeli chodzi o gryzienie, to zaczyna bardziej łapać niż gryźć...
Tak więc jesteśmy peeełni nadziei :lol:

Boo77, masz na nią mega wpływ na odległość :D
Zrób tak jeszcze z Otiskiem i wszyscy będziemy szczęśliwi 8)
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lip 20, 2009 11:50

W imieniu wszystkich kociastych - i tych malutkich i kociej młodzieży i dorosłych - pozwolę sobie serdecznie zaprosić na Bazarek.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto lip 21, 2009 8:16

Jak to się mówi... nie chwal dnia przed zachodem słońca... :?
Schiri to naprawdę niezłe ziółko...
Pobudkę mamy średnio o 4:30 - czasem, jak się kociak zapomni, to nawet do 6:00 możemy pospać :lol: Jej budzenie polega na szaleńczym bieganiu po naszym łóżku z podwiniętym ogonem, ewentualnie pogonią za zabawkami :lol: Trzeba wstać i biednego kotka nakarmić - wtedy jesteśmy najukochańszymi ludziami na świecie :D A potem przychodzi czas na gryzienie miziających ludzi - przynajmniej pazurki ma poucinane, więc tyle cierpień mniej 8)
Najgorzej jest jak jakiś ludź siedzi na balkonie, jest w toalecie albo zbiera się do wyjścia - zaczyna się płakanie, drapanie po drzwiach i próba wyjścia przez zamknięte okno...
Schiri nie lubi siedzieć na kolankach - gryzie i próbuje drapać, nie lubi być brana na ręce - gryzie, nie przepada za mizianiem - gryzie, próbuje drapać i ucieka :x
Złośnica jest wstrętna, typowy kot indywidualista 8)

Ale kiedy sobie śpi, w ramach wyjątku pozwoli się pogłaskać, mruczy i spogląda na nas swoimi pięknymi zielonymi oczami, wtedy wszystkie jej małe i większe "wykroczenia" nie mają najmniejszego znaczenia... :D
Jest przekochana... nasza, nasza i tylko nasza :1luvu:
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 21, 2009 8:41

Pewnie nie może się nacieszyć, że ma wspaniały domek tylko dla siebie i w ten sposób Wam dziękuje. :)

A że jest młodziutka, to i dokazuje. :D

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Śro lip 22, 2009 10:14

Ależ z Schiri rozrabiara :lol:
Ale przejdzie jej :wink: Patrycja dobrze prawi, zastosujecie się a ten mały rozrabiak, do którego dotarło, że to juz jest dom na zawsze, próbuje dokazywać i Was sobie poustawiać :lol: wkrótce się wyciszy :wink:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro lip 22, 2009 11:23

Ja się tak nieskromnie wcisnę.:)

W imieniu wszystkich Futrzaczków, serdecznie zapraszam na Ciuszkowy bazarek. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Czw lip 23, 2009 12:06

mamy nadzieję, że się wyciszy... nie pomagają zabawki, męczenie zabawą, zamykanie w łazience i powtarzanie "nie wolno" - rozbrykała się na dobre :lol:
dzisiaj rano goniła za mną po wszystkich pokojach - raz rzucała się na lewą, raz na prawą nogę... wprawdzie nie robi mi krzywdy, bo pazurków nie ma, chociaż jak zahaczy ząbkami, to wyraźnie się to czuje, ale chodzę po domu w ciągłej niepewności :roll:
i troszkę strajkuje przy jedzeniu, ale zwalam to na upały i próbuję przypasić różnymi smakołykami jej wymagającemu podniebieniu 8)
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 23, 2009 12:26

Kotki mądrzeją tak koło roku, kocurom odwala od roku do półtorej. Mam nadzieję, że jej przejdzie. Przykro mi bardzo, że taka łobuziara z niej :(


Koty w te upały bardzo mało jedzą.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 23, 2009 12:37

Boo77 pisze:Kotki mądrzeją tak koło roku, kocurom odwala od roku do półtorej. Mam nadzieję, że jej przejdzie. Przykro mi bardzo, że taka łobuziara z niej :(


Ależ wcale nie musi być Ci przykro!!!!
Schiri, tak ogólnie, to przekochany kociak, nasze oczko w głowie, pupilek, kiciusiek i krejzolka :D
Mam nieodparte wrażenie, że się u nas dobrze czuje :) Tylko taka mała terrorystka z niej. Próbuje wszystko poukładać po swojemu - gdzie będzie spała, co będzie jadła, kto jej potowarzyszy, kto się z nią pobawi, kto ewentualnie mógłby ją dotknąć etc., a jak nie jest po jej mysli, to rozpoczynamy atak...
Problem w tym, że my - Duzi - też chcemy postawić na swoim - i tak oto nasze charakterki się ścierają :twisted:

I tak generalnie niech sobie Schiri robi, co chce, tylko żeby nasze nogi zostawiła w spokoju... 8)
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości