Satoru pisze:Migota, jak sie jutro spotkamy? czy ktos bedzie jutro w lecznicy? przekaze medykamenty
No właśnie. P. Ewa potrzebuje jutro pomocy w lecznicy w przytrzymaniu kociaków przy kroplówkach. A gdyby ktoś mógł ją zawieźć to by było super. Planuje tam pojechać ok. 11-12. Ja muszę się trzymać z daleka bo szykuję do adopcji dwa koty, wprawdzie dorosłe, ale jeszcze nie szczepione.
Satoru, możesz jej podrzucić lekarstwa do lecznicy.
Jest jeszcze problem całego stada, które trzeba uznać za nieszczepione, bo nie wiem czy jakieś bardzo dawne szczepienia się w ogóle liczą. Trzeba by zaszczepić interwencyjnie całe stado, 15 sztuk, jak najszybciej, a kasy brak. Stowarzyszenie SOS pokryje koszty leczenia maluchów i tylko tyle, albo aż tyle.
Jest masa poduszek, które zrobiła mama p. Ewy, ale ja teraz nie dam rady zrobić bazarków.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Tylko widzę, że zainteresowanie wątkiem jakieś mizerne.