» Sob cze 20, 2009 21:20
Moja kicia też:(((
Witam wszystkich!
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy opisali tutaj swoje przypadki i dzięki czemu dowiedziałam się jak leczyć moją kicię Rudą. Niestety moja kotka prawdopodobnie nigdy już nie będzie widziećSad((Wszystko przez weterynarzy, którzy lekceważyli dolegliwości i w sumie prze ze mnie, że nie widziałam w tym groźnego.
A wszystko zaczęło się od tego, że moja Ruda pewnego dnia przyszła do mnie i zauważyłam w jednym oku czerwoną plamkę. Pomyślałam(ponieważ jest kotem wychodzącym), że zakuła sobie czymś i kupiłam jej w aptece krople obkurczające. Ale gdy plama się powiększała pojechałam do weterynarza - Pani dała mi inne krople i wysłała do domu. I tak znowu minął jakiś czas, a drugim oku zaczęło się coś pojawiać. Więc pojechałam do innego weterynarza i ten znowu dał krople - wspomniał tylko o badaniu, ale stwierdził, że cukier jest najważniejszy, bo to może być cukrzyca. Nie mógł wykonać badania, bo nie miał odpowiedniego sprzętu na miejscu. Więc ja wzięłam moją kocicę i pojechałam do kliniki. Tam usłyszałam od uśmiechniętego lekarza, że moja kotka jest ślepa, że ma odklejone spojówki. I jeszcze powiedział, ze to fascynujący widok -czy nie chcę popatrzeć.Rozumiecie???!!!Szok!!Polecił mi, żebym zrobiła badania. Zrobiłam i okazało się, że ma bardzo niską wartość krwi i białaczkę oraz, że pożyje najwyżej parę miesięcy.
Cała powrotną drogę ryczałam jak głupia, nie mogłam sobie darować, że nic nie zauważyłam. Zwłaszcza, że kotka miała apetyt, nie straciła na wadze(4 kilo), zawsze zadowolona.
Później jednak usiadłam przed kompem i znalazłam wasze opowieści dotyczących zmagania się z tym wirusem.
Podaję Rudej drugi tydzień po przerwie leki(ludzki interferon i scanomune). To co miała na oczach zredukowało się do połowy, ale kotka nie widzi:(((Teraz walczymy o życie.
Pozdrawiam wszystkich.
Dodam, że lekarz nie zaproponował mi leczenia. Sama mu to zaproponowałam i za parę dni powiedział, że rzeczywiście konsultował się to tu, to tam i zna przypadki wyleczenia.
Sami widzicie jak to jest.