» Wto kwi 14, 2009 6:19
i znowu ja z wiadomościami:-) jest problem bo kotek staje się bardzo agresywny:-( rozdzielam część kotów na noc, wczoraj mu się to nie spodobało, że go poraz kolejny chciałam wynieść z pokoju i niespodziewanie ugryzł mnie z taką zawziętością, że myślałam, że mi kawałek mięsa wygryzł:-( boje się bo gdyby podeszedł mu pod zęby jeden z moich kotów by raczej nie przeżył, zresztą podobnie z dzieckiem! po chorobie, workach itd. nie ma śladu, tyje ale tego nie widać bo narazie wypełniają się przestrzenie między kościami, kupy normalne, sierść błyszcząca. Ale wracając do agresji, jeszcze nie widziałam tak zawziętego kota, jak był chory bał się moich kotów a teraz próbuje na nie "polować". W tej chwili mam dwie agresywne kotki w domu (matke i córke) ale te znam od urodzenia więc wiem co i jak ale tego to się normalnie zaczynam bać:-( tak jak na początku napisałam, że kot nie lubi być głaskany to się też zgadza, w momencie gdy ma dość lub pogłaszcze go w niedobre miejsce potrafi bardzo mocno ugryźć. Wiem, że to koci charakter i się go już raczej nie zmieni, tak jak moje dwie kotki, matka i córka, takie same i jakby mogły to by się też nawzajem pozagryzały:-( ale zasanawiam się czy może jest jakaś choroba, która powoduje taką agresje, może jest coś czego nie wiem? Powiem szczerze, że jak się to nie zmieni i nie znajdzie się dla niego domu naucze go jeść na polu i go wypuszcze, ten kot jest jak dziki kot i naprawde zaczyna się bardzo nie fajnie zachowywać:-( jeżeli ktoś ma ochotę i czas może napisać mi o doświadczeniach z dzikimi kotami, ja taki przypadek mam po raz pierwszy. Jeżeli ktoś może pomóc w znalezieniu mu domu będe wdzięczna, wiem, że go nie za dobrze tu zareklamowałam ale nie chce by coś się stało i kot znowu wyląduje na ulicy lub zrobi krzywde innemu stworzeniu dlatego wole napiać jak jest. Obsewrując go myśle, że z jego siłą i temperamentem powinien być kotem wychodzącym, ale naprawde nie wiem czy dobrze myśle:-( To jest niesamowite bo jak był chory i niedojedzony dał sobie wbić kroplówke, zastrzyk itd. jeszcze trzy dni temu mi sie to udało a od wczoraj bardzo się buntuje, no ale dostał wczoraj ostatni antybiotyk więc nie ma problemu.