Zbiórka finansowa na ratunek zwierząt z Boguszyc KONIEC

[pixie65]

Podrzucę.

[magaaaa]

Uprzejmie proszę, o umieszczenie w trybie natychmiastowym, rozliczenia funduszy zebranych na koncie Fundacji ARGOS w celu wspomożenia kotów z Boguszyc.
Jak również [równie uprzejmie] proszę o podanie merytorycznych przesłanek leżących u podstaw odmowy jakiej Jana Zamięcka odpowiedzialna z ramienia Fundacji ARGOS w kwestii dysponowania tymi funduszami, udzieliła w kwestii opłacenia moich faktur [mimo wcześniejszych osobistych ustnych ustaleń, co do trybu ich rozliczania].

Proszę również o podanie przyczyny, dla której nie otrzymałam ani informacji zwrotnej o tym, że te akurat faktury nie będą opłacone z tych funduszy, ani też nie otrzymałam faktur z powrotem.
Zaległości są od listopada 2010 [faktury zaś płatne przelewem w ciągu 30 dni na konto gabinetu weterynaryjnego].

Ja nawet zacytuję żeby Janie Zamięckiej z ramienia fundacji Agros nic nie umknęło.
Szkoda by było. Może to tylko niedbalstwo, niedopatrzenie?
Celowego działania nie umiem podejrzewać w sytucji, kiedy może Fundacja zechce zrobić znowu coś konkretnego dla jakichś kotów w potrzebie? Zwłaszcza kotów FIV+...
Napisz też może oficjalne pismo do Fundacji, warto może żeby się orientowali co się dzieje w ich własnych rozliczeniach?

[Agn]

Napisz też może oficjalne pismo do Fundacji, warto może żeby się orientowali co się dzieje w ich własnych rozliczeniach?

Fundacja już wie.
Ja o tym, że Fundacja wie, dowiedziałam się właściwie wczoraj ponieważ zarówno Jana, jak i Fundacja kompletnie ignorowały moje pytania dotyczące rozliczeń i kwestii dalszych możliwości korzystania z tych funduszy. Musiałam zadzwonić, żeby móc czegokolwiek się dowiedzieć.
Z rozmowy wczorajszej z T.Wypychem dowiedziałam się przede wszystkim tego, że odpowiedzialną za rozliczenia i decyzje o tym, które faktury mają być refundowane była i jest Jana. Podczas, gdy Jana ustawiała się zawsze w pozycji osoby, która nie ma nic do powiedzenia w kwestii płatności.
Zachowała się w pamięci mojego kompa jedna PW - z lipca 2010 [sic!], w której proszę o wyjaśnienia. Wówczas jedyne, co uzyskałam, to zapłacenie zaległych [z pół roku] faktur. Uznałam więc, że faktycznie nikt nie ma czasu na zajmowanie się wklepywaniem rozliczeń do publicznej wiadomości na stronie fundacji.
W tym roku sytuacja się powtórzyła. Moje faktury leżą niezapłacone w fundacji od listopada 2010 [ostatnia faktura wzięta na ARGOS przeze mnie i nie zapłacona jest z 15. 02. 2011], a ja od tamtej pory nie mam żadnej informacji, że te faktury nie zostaną zapłacone. Nie dostałam również faktur z powrotem z adnotacją, że fundacja nie może tego opłacić i z jakiego powodu.

Generalnie mam wrażenie rozmowy ze ścianą.

Na stronie koty-sos rozliczenia pojawiają się niemal codziennie. Faktury przelewowe są opłacane `od ręki`, bez czekania aż upłynie okres 30 dni, ze o przedawnieniu nie wspominając.
Nie rozumiem, jak Jana, która jest odpowiedzialna za rozliczenia funduszu boguszyckiego nie tylko nie robiła zestawień choćby miesięcznych, ale dla przypomnienia nawet rok 2009 nie był zamknięty [że o 2010 nie wspomnę, biorąc pod uwagę, że mamy maj 2011].

[magaaaa]

Ja jednak myślę, że się to wyjaśni.
Czy Masz z Nimi jakąś umowę?

[Agn]

Ja jednak myślę, że się to wyjaśni.
Czy Masz z Nimi jakąś umowę?

No nie.
Ale chyba nikt nie miał.
Wszystkie ustalenia poczyniłam z Janą telefonicznie - póki jeszcze w ogóle ze mną rozmawiała przez telefon - i na PW jeszcze w 2009 roku. Niestety, nie mam zachowanych tych PW z tamtego okresu. Ale potwierdzeniem takiego a nie innego trybu rozliczeń jest choćby fakt, że moje faktury [te wystawione przez wetów na przelew] były do tej pory regulowane.
Nie wiem też jaki jest faktyczny powód niezrealizowania tych akurat faktur - być może jest tak, że fundusze boguszyckie są wyczerpane.
Moje pretensje dotyczą przede wszystkim braku rozliczenia podanego systematycznie do publicznej wiadomości i niepoinformowania mnie o tym, że już faktury za zeszły rok nie będą opłacone, oraz zwrotu tych faktur.

Chyba nie muszę wspominać o tym, że uregulowanie tych faktur [i przede wszystkim świecenie oczami przed Doc] spada teraz na mnie i moich aktualnie współpracujących ze mną darczyńców.
Gdybym wiedziała w odpowiednim czasie, że fundusze są wyczerpane, lub z jakiegoś innego powodu te akurat faktury nie będą opłacone, oczywistym jest, że organizowałabym funkcjonowanie Hospicjum zupełnie inaczej.
[Na marginesie dodam, że od 2010 roku, na podstawie trudności organizacyjnych jakie miałam z uzyskaniem refundacji innych faktur za koszty utrzymania i leczenia Boguszków oraz w porozumieniu z Janą, faktury ode mnie szły za karmę. Nie było kłopotów z ich opłaceniem. Błędem było to, że faktury były opisane jako karma, a nie `usługa weterynaryjna`, być może wówczas nie miałabym teraz kłopotu...]


BTW - z koty-sos też nie mam umowy. Z Fundacją KOT też nie miałam.

[magaaaa]

Zatem nauka pierwsza: zawieraj umowy bo zawsze możesz zostać na lodzie; nie umawiaj się telefonicznie, boi w przypływie złego humoru zostaniesz potraktowany jak natrętny petent, a nie jak DT, który odwala całą robotę.

Szkoda, ze cała rzecz się okazuje w maju i jedne procenty już poszły.
Mój na szczęście gdzie indziej.

[Jana]

Uprzejmie proszę, o umieszczenie w trybie natychmiastowym, rozliczenia funduszy zebranych na koncie Fundacji ARGOS w celu wspomożenia kotów z Boguszyc.(...)

Z powodu pilnej potrzeby i w sytuacji aktywnego zaangażowania się grona wolontariuszy, Fundacja dla Zwierząt ARGOS podjęła się zbierania pieniędzy i finansowania z nich pomocy dla zwierząt zabranych z prywatnego schroniska w Boguszycach (gm. Rawa Mazowiecka, woj. mazowieckie).

1. Na tym etapie ze zbiórki pokrywane będą tylko wydatki na leczenie (ew. specjalistyczną karmę), na podstawie faktur od lecznicy weterynaryjnej.

Zbiórka finansowa nie miała na celu finansowania kotów z Boguszyc będących pod opieką Agn, ale finansowanie leczenia zwierząt z Boguszyc.

3/11/2010 485,75
23/11/2010 485,78
Te dwie faktury są częściowo opłacone poprzez nadpłatę (dwukrotne zapłacenie wcześniejszej faktury) w wysokości ponad 700,00 zł., wyrównanie zostanie dopłacone w najbliższym czasie. I to będzie ostatnia zapłata.

14/12/2010 548,70
22/12/2010 498,62
11/01/2011 963,36
15/02/2011 981,72
Powyższe faktury nie zostaną zapłacone. Kwoty około 1000,00 zł. miesięcznie za leczenie (?) edit2 6 kotów to zbyt dużo, po prostu. Przypominam, że wszystkie koty z Boguszyc będące pod opieką Agn mają sponsora, który co miesiąc wpłaca jakąś sumę na pokrycie ich utrzymania – nie wiem jaka to kwota ani na jakie konto idzie, czy poprzez Vivę, czy na prywatne konto Agn. Nie wnikam w to.

Faktury ponadto wystawione są na karmę bytową (głównie RC Young Male), pomimo ustaleń, że tak nie powinno być (sprawdziłam korespondencję mailową z Agn jeszcze z 2009 roku). Przyznam, że nie kontrolowałam faktur przysyłanych przez Agn, informując fundację, że te faktury można płacić bez pytania mnie o zdanie. Być może to był mój największy błąd.

Jeszcze w marcu w wątku Agn można było zobaczyć takie zestawienie (za luty):

Czas na podsumowanie miesiąca.
1. badania krwi: standard [morfologia z rozmazem, biochemia] - 8razy [Norman, Pita, Goldie, Sofie, Orzech, Nova, i dodatkowo z jonogramem: Grendel, Tofu]
2. testy FIV/FeLV: 3razy [Orzech, Nova, Pita]
3. szczepienia: 2razy [Dark, Bakoo]
4. kastracja: 2 razy [Dark, Akela]
5. zabieg doczyszczenia paszczy: Tańka
6. zakupy apteczne: płyny, wenflony, wlewniki, probówki, igły;
leki: DalacinC [inj.], Enrocin [inj.], Synulox [inj.], Gentamycyna [inj.], Metronidazol [i.v.]

Koszt orientacyjny: 1 000zł.

edit - koty z Boguszyc to Tofu, Sofie, Goldie

To, co powyżej (już usunięte z wątku) w zestawieniu z lutową fakturą na 981,72 za drogą karmę bytową RC – a w domyśle na leczenie kotów z Boguszyc – spowodowało, że postanowiłam przesunąć pozostałe finanse na refundację kosztów leczenia innych zwierząt (szczepienia, operacje) z Boguszyc, które już w schronisku nie przebywają. Nie wspominając już tym, że suma faktur, które nie zostaną zapłacone, przekracza pozostałości zbiórki.

Żeby nie zajmować się tylko tym, co nie zapłacone, z moich informacji wynika, że zostały opłacone faktury za leczenie kotów z Boguszyc przebywających u Agn na łączną sumę 8418,95 (2611,37 w 2009 roku oraz 5807,58 w 2010 roku). Do zapłaty pozostało 239,68 (wyrównanie do faktur z listopada).
edit3 Dodam tylko, że to podliczenie obejmuje tylko faktury od dr Krawczyka, więc kwoty tak naprawdę są wyższe.

Końcowe rozliczenie zbiórki ukaże się na stronie fundacji w tym miesiącu.

[Agn]

Zbiórka finansowa nie miała na celu finansowania kotów z Boguszyc będących pod opieką Agn, ale finansowanie leczenia zwierząt z Boguszyc.

Ta akurat zbiórka dotyczyła nie `zwierząt` a kotów z Boguszyc.
Lista kotów z Boguszyc, które były i są pod moją opieką:

1.Forty [15. 03. 2009 - [`] 21. 10. 2009 - niewydolność nerek]
2.Fifty [15. 03. 2009 - [`] 28. 09. 2009 - sepsa]
3.Bogusz [22. 03. 2009 - [`] 12. 04. 2010 - niewydolność nerek]
4.Karmel FIV(+) [22. 03. 2009 - adopcja 01. 04. 2009]
5.Tofu FIV(+) [22. 03. 2009 [`] - 30.04. 2011 - FAIDS niewydolność nerek i wątroby]
6.Liściu FIV(+) [01. 04. 2009]
7.Nanina [18. 04. 2009 - [`] 31. 10. 2009 - FIP]
8.Zuzel FIV(+) [30. 05. 2009 - [`] 28. 07. 2009 - FAIDS jelita]
9.eM.Mi FIV(+) [01. 09. 2009 - [`] 15. 09. 2009 - FAIDS jelita]
10.Sofijka FIV(+) [14. 11. 2009 - [`] 6. 05. 2011 - FAIDS]
11.Aby-Baby FIV(+) [14. 11. 2009 - [`] 27. 12. 2009 - niewydolność wątroby, sepsa]
12.Goldie FIV(+) [14. 11. 2009]
13.Leto FIV(+) [14. 11. 2009 - [`] 27. 05. 2010 - FAIDS niewydolność nerek i wątroby, anemia]
14.Torque FIV(+) [15. 01. 2010]
15.Twilight FIV(+) [15. 01. 2010 - [`] 22. 09. 2010 - FAIDS niewydolność wielonarządowa]
16.Tania [15. 01. 2010]

3/11/2010 485,75
23/11/2010 485,78
Te dwie faktury są częściowo opłacone poprzez nadpłatę (dwukrotne zapłacenie wcześniejszej faktury) w wysokości ponad 700,00 zł., wyrównanie zostanie dopłacone w najbliższym czasie. I to będzie ostatnia zapłata.

Dziękuję.

14/12/2010 548,70
22/12/2010 498,62
11/01/2011 963,36
15/02/2011 981,72
Powyższe faktury nie zostaną zapłacone. Kwoty około 1000,00 zł. miesięcznie za leczenie (?) 5 kotów to zbyt dużo, po prostu.

Pięć kotów jest raptem od 30. 04. 2011 a od wczoraj - cztery. Pełna lista kotów i okres ich przebywania pod moja opieką - powyżej. Można sobie zestawić ile na raz i w jakim okresie miałam kotów boguszyckich pod opieką.

Przypominam, że wszystkie koty z Boguszyc będące pod opieką Agn mają sponsora, który co miesiąc wpłaca jakąś sumę na pokrycie ich utrzymania – nie wiem jaka to kwota ani na jakie konto idzie, czy poprzez Vivę, czy na prywatne konto Agn. Nie wnikam w to.

Faktury ponadto wystawione są na karmę bytową (głównie RC Young Male), pomimo ustaleń, że tak nie powinno być (sprawdziłam korespondencję mailową z Agn jeszcze z 2009 roku). Przyznam, że nie kontrolowałam faktur przysyłanych przez Agn, informując fundację, że te faktury można płacić bez pytania mnie o zdanie. Być może to był mój największy błąd.

Uprzejmie proszę o upublicznienie owej korespondencji.
Nie rozumiem też co ma fakt prywatnego sponsoringu kotów z Boguszyc [tak naprawdę iwona66 sponsoruje Boguszki od momentu przyjazdu do mnie ostatnich boguszyckich kotów, czyli od listopada 2009] do dysponowania funduszami zgromadzonymi na koncie ARGOSA? Czy ktoś został pozbawiony refundacji z racji tego, że opłacane były moje faktury za karmę?

Moje PW z lipca 2010:

Na stronie Fundacji `Argos` w kwestii rozliczeń pomocy kotom z Boguszyc nadal figurujesz jako osoba odpowiedzialna za kontakty, dlatego piszę do Ciebie.
Jeśli coś się zmieniło, to proszę o namiary na osobę odpowiedzialną w tej chwili za kontakty w sprawie realizacji faktur dotyczących opieki nad Boguszkami.

Mimo braku aktualizacji na stronie, wiem że ubiegły rok został rozliczony - takie mam informacje od obu wetów [Dawid Pękala i Mirosław Krawczyk, i chyba jedna faktura: Jarosław Tobolewski].

Jednak w tym roku nie spłynęły żadne należności na konto dr. Mirosława Krwaczyka [od dr. Pękali nie mam zapytania o należność - uznałam więc, że jest oki].
Razem z ostatnimi fakturami wysłałam list z pytaniem, czy wysłane faktury będą opłacone i czy nadal mogę liczyć na refundację kosztów pobytu Boguszków. Odpowiedzi nie otrzymałam.

Dlatego proszę o odpowiedzi na powyższe pytania Ciebie, a jeśli nie mogę uzyskać ich od Ciebie, to poproszę info od kogo mogę. Na razie wstrzymałam się z korzystaniem z tego źródła refundacji ponoszonych kosztów i koty z Boguszyc są utrzymywane i leczone z prywatnych środków. Żeby jednak móc zrealizować zaciągnięte wobec dr. Krawczyka zobowiązania muszę wiedzieć, czy mam owe faktury również opłacić z uzyskanych inną drogą środków własnych. Jeśli tak - wówczas poproszę o zwrot wysłanych faktur.
Jednakże prosiłabym wtedy o zaprezentowanie do publicznej wiadomości, jak zostały rozdysponowane pozostałe środki, których nie ujęto na stronie Fundacji.

Agn

Jeszcze w marcu w wątku Agn można było zobaczyć takie zestawienie (za luty):

Czas na podsumowanie miesiąca.
1. badania krwi: standard [morfologia z rozmazem, biochemia] - 8razy [Norman, Pita, Goldie, Sofie, Orzech, Nova, i dodatkowo z jonogramem: Grendel, Tofu]
2. testy FIV/FeLV: 3razy [Orzech, Nova, Pita]
3. szczepienia: 2razy [Dark, Bakoo]
4. kastracja: 2 razy [Dark, Akela]
5. zabieg doczyszczenia paszczy: Tańka
6. zakupy apteczne: płyny, wenflony, wlewniki, probówki, igły;
leki: DalacinC [inj.], Enrocin [inj.], Synulox [inj.], Gentamycyna [inj.], Metronidazol [i.v.]

Koszt orientacyjny: 1 000zł.

To, co powyżej (już usunięte z wątku) w zestawieniu z lutową fakturą na 981,72 za drogą karmę bytową RC – a w domyśle na leczenie kotów z Boguszyc – spowodowało, że postanowiłam przesunąć pozostałe finanse na refundację kosztów leczenia innych zwierząt (szczepienia, operacje) z Boguszyc, które już w schronisku nie przebywają. Nie wspominając już tym, że suma faktur, które nie zostaną zapłacone, przekracza pozostałości zbiórki.

Żeby nie zajmować się tylko tym, co nie zapłacone, z moich informacji wynika, że zostały opłacone faktury za leczenie kotów z Boguszyc przebywających u Agn na łączną sumę 8 418,95 (2 611,37 w 2009 roku oraz 5 807,58 w 2010 roku). Do zapłaty pozostało 239,68 (wyrównanie do faktur z listopada).

Końcowe rozliczenie zbiórki ukaże się na stronie fundacji w tym miesiącu.

W dalszym ciągu nie widzę związku z tym:

Moje pretensje dotyczą przede wszystkim braku rozliczenia podanego systematycznie do publicznej wiadomości i niepoinformowania mnie o tym, że już faktury za zeszły rok nie będą opłacone, oraz zwrotu tych faktur.

Do mnie masz, Jano pretensje, że wysyłałam faktury nie dostając żadnej informacji zwrotnej o tym, jaki jest stan funduszu boguszyckiego? Że jest wyczerpany, że nie dostanę refundacji faktur, które mimo takiego samego opisu od roku nagle przestały być płacone, bez zwrotu tych faktur i bez jakiejkolwiek informacji o czymkolwiek z Twojej strony?

I moje ostatnie PW do Ciebie z 6. 03. 2011, które również pozostało bez odpowiedzi.

Chcesz wyłożenia całokształtu kosztów Boguszków i sposobu ich rozliczenia?
Dobrze. Tylko napisz to wprost a nie chowasz się za cytatami.
Uważasz, że to wszystko, co wydałam w tym miesiącu na koty, na koty z Boguszyc również? Mylisz się.
Mam jakiś limit w miesięcznych wydatkach pokrywanych z konta ARGOS-a? Też napisz to wprost.
Uważasz, że defrauduję, sprzeniewierzam w jakikolwiek sposób te fundusze? Napisz wprost. A nie udajesz - swoim zwyczajem - że nie sugerujesz tego, co sugerujesz.
Uważasz, że powinnam `mniejszymi porcjami` zużywać fundusze zgromadzone na Boguszki na koncie ARGOS-a? Napisz wprost.

W ogóle - zacznij pisać wprost o co Ci właściwie chodzi.

Agn

Fakt pozostaje faktem.
Przez brak jakiejkolwiek informacji z Twojej strony o czymkolwiek zostałam z niezapłaconymi fakturami. Nawet gorzej - bo dług u Doc mam a faktur w ręku nie mam. To Ty byłaś odpowiedzialna za rozliczenia, kontrolę i dysponowanie tymi środkami, nie obarczaj mnie odpowiedzialnością za to, że nie informowałaś nikogo o stanie faktycznym.
Rozliczasz wszystkich wokół - mnie też, choć wykaz miesięczny tego, co było zarobione przy kotach hospicyjnych nie jest szczegółowym rozliczeniem tego, co zostało zrobione, zakupione i za jaką kwotę - był zebranym w jednym miejscu wykazem najważniejszych zabiegów, badań i zakupionych leków, żeby osoby współpracujące ze mną miały zbiorczo opisaną działalność w jednym miejscu i nie musiały szukać w wątku bieżących opisów. Usunęłam to, bo moi współpracownicy się tego nie domagali a jak widać po Twoim przykładzie można z tego było wyciągnąć zupełnie odmienne wnioski.
Rozlicz najpierw siebie z tego, za co byłaś odpowiedzialna. Brak rozliczenia na stronie ARGOSU od listopada 2009 roku uważam za skandal. Usunięcie podstrony ze szczątkowym rozliczeniem w odpowiedzi na pierwsze zapytania o stan funduszu boguszyckiego również uważam za skandal.
Sposób w jaki prowadziłaś ze mną wymianę zdań na PW kładę na karb Twojej prywatnej niechęci do mnie, ale brak jakiejkolwiek informacji o sprawach formalnych również uważam za niedopuszczalny. Nie ustawiaj się więc w pozycji ofiary, która zwiedziona moją zdolnością do manipulacji wmanewrowana została w płacenie moich faktur, za `nie najlepszą` karmę.

[pixie65]

(...) Brak rozliczenia na stronie ARGOSU od listopada 2009 roku uważam za skandal. Usunięcie podstrony ze szczątkowym rozliczeniem w odpowiedzi na pierwsze zapytania o stan funduszu boguszyckiego również uważam za skandal. (...)

Z tych szczątkowych danych wynika taki obraz:
zbiórka pieniędzy (Akcja "Ratujmy Razem", według zakładki, której już nie ma na stronie fundacji) zamknęła się w grudniu 2009 roku kwotą 19 466,80.
Z tego wydano (według sprawozdania finansowego fundacji za rok 2009) kwotę 9 368,82.

Zostało 10 097,98

W roku 2010 uzbierano na Boguszyce 1 765,10
Czyli łączny "budżet" akcji wyniósł 11 863,08

Z tego wydano (według sprawozdania fundacji za rok 2010) kwotę 5 479,22

Różnica pomiędzy "budżetem" akcji na rok 2010 a wydatkami na ten cel wynosi 6 383,86

[Jana]

W momencie wystawienia faktur na kwoty ok. 1000,00 zł. miesięcznie (listopad - luty) u Ciebie, Agn, przebywało 5 kotów z Boguszyc, sponsorowanych regularnie przez iwona66. Zbiórka od początku była prowadzona na leczenie zwierząt (opłacone zostało leczenie również wielu psów) z Boguszyc. Nie wiem w którym momencie i na jakiej podstawie uznałaś, że fundusze należą się tylko kotom przebywającym u Ciebie i możesz nimi dowolnie dysponować.

Żeby nie zajmować się tylko tym, co nie zapłacone, z moich informacji wynika, że zostały opłacone faktury za leczenie kotów z Boguszyc przebywających u Agn na łączną sumę 8418,95 (2611,37 w 2009 roku oraz 5807,58 w 2010 roku). Do zapłaty pozostało 239,68 (wyrównanie do faktur z listopada).

Dodam tylko, że to podliczenie obejmuje tylko faktury od dr Krawczyka, więc kwoty tak naprawdę są wyższe.

[magaaaa]

Ale co to w ogóle za dyskusja z jakąś tam Janą?
Tu mamy osoby zarządzające fundacją:
http://www.argos.org.pl/ofund.htm
żadnej Jany tam nie ma, więc po co z nią w ogóle gadać?

Agn, potrafisz nadać pismo papierowe i wyegzekwować odpowiedź, prawda?
Udokumentować doręczenie swojego pima także, prawda?
Nie ma co tu się nakręcać - wypadałoby, abyś wezwała Zarząd Fundacji drogą oficjalną do rozliczenia, z pisemnymi odpowiedziami w ręku można coś robić dalej.
To nie jest prywatny folwark żadnej tam Jany, ani Wypychów ani nikogo innego.

Sponsorawane kotów leży w gestii sponsorów.
Nie ma tu nic do rzeczy - tak na marginesie.
A rozliczeniom Fundacji warto się przyjrzeć dokładniej. A nawet bardzo dokładnie.

[Agn]

W momencie wystawienia faktur na kwoty ok. 1000,00 zł. miesięcznie (listopad - luty) u Ciebie, Agn, przebywało 5 kotów z Boguszyc, sponsorowanych regularnie przez iwona66. Zbiórka od początku była prowadzona na leczenie zwierząt (opłacone zostało leczenie również wielu psów) z Boguszyc. Nie wiem w którym momencie i na jakiej podstawie uznałaś, że fundusze należą się tylko kotom przebywającym u Ciebie i możesz nimi dowolnie dysponować.

Żeby nie zajmować się tylko tym, co nie zapłacone, z moich informacji wynika, że zostały opłacone faktury za leczenie kotów z Boguszyc przebywających u Agn na łączną sumę 8418,95 (2611,37 w 2009 roku oraz 5807,58 w 2010 roku). Do zapłaty pozostało 239,68 (wyrównanie do faktur z listopada).

Dodam tylko, że to podliczenie obejmuje tylko faktury od dr Krawczyka, więc kwoty tak naprawdę są wyższe.

Jano, ale co z tego?
Jak to się ma do zerowej komunikacji z Twojej strony na temat stanu funduszu boguszyckiego?
Do braku informacji, że moje faktury z zeszłego roku nie zostaną zapłacone? Do nieodesłania tych faktur do mnie? Gdzie są te faktury? Jeśli nie zostały zaksięgowane, to dlaczego nie wróciły do mnie od razu wraz z informacją, że dalsze finansowanie moich faktur jest wstrzymane?
Dlaczego nie otrzymałam od Ciebie odpowiedzi na moje ostatnie PW z marca?

Po raz kolejny proszę, nie przerzucaj na mnie ciężaru odpowiedzialności za to, że wysyłałam faktury w takiej formie. Gdybym nie była przekonana o tym, że ustaliłyśmy iż mogę finansować karmę z tego funduszu, przy finansowaniu leczenia i innych spraw z funduszy prywatnych sponsorów to na fakturach byłby opis `usługa weterynaryjna` a nie szczegółowy opis jaki rodzaj karmy jedzą moje koty.

Dla informacji, jak się zaczęła nasza wymiana zdań w marcu tego roku, której końcówkę zamieściłam wcześniej.

W odpowiedzi na moją prośbę o stan finansów "boguszyckich" dostałam od fundacji fakturę do akceptacji, jak mniemam od Ciebie (bo już tylko od Ciebie przychodzą). Na 40 kg karmy RC... Agnieszko, jest u Ciebie 6 kotów z Boguszyc, wszystkie mają sponsora. Nic dziwnego, że zostałam zapytana o tę fakturę. Zwłaszcza, że to karma Young adult, więc nawet nie jest lecznicza.

J.

Jano,
tak jak kiedyś pisałyśmy - z funduszy zgromadzonych na koncie Argosa finansuję karmę, którą - owszem - je całe stado [w tym również koty z Boguszyc]. Całe leczenie, niezbędny sprzęt medyczny, badania i leki, karmy lecznicze potrzebne dla kotów z Boguszyc jest finansowane z innych źródeł. Tak jest mi po prostu wygodniej. Argos nie refunduje mi faktur z aptek, za badania i za zakupy w innych miejscach - np. w Sigmedzie czy Krakvecie - wysłałam dwie lub trzy faktury jeszcze w zeszłym roku z prośbą o refundację zapłaconych faktur - nie dostałam zwrotu. Poza tym, często robię zakupy również dla innych kotów i trudno by mi było brać dwie różne faktury na część żwiru, probówek, wlewników, igieł i strzykawek, czy co tam jeszcze jest kupowane akurat, przeznaczonych dla kotów z Boguszyc. Do Argosa nie wysyłam też faktur za immunostymulatory, które przez cały czas pobytu u mnie dostają boguszyckie FIV-ki [obecnie pięć, ale przecież wcześniej było tych kotów więcej - szczegółową listę kotów z Boguszyc, które trafiły do mnie dostałaś wówczas, gdy przyjechały ostatnie FIV-ki stamtąd - rok temu].

Pozostaje pytanie o rozliczenie tych funduszy.
Jeśli były to pieniądze darczyńców dla tych właśnie kotów, to wydawało mi się, że mogę z nich korzystać, niezależnie od tego, czy Boguszki mają jeszcze poza tym sponsora, a od ponad roku nie ma aktualizacji rozliczenia faktur i stanu kotów na stronie Argosa.
Jeśli uważasz, że dysponuję tymi środkami niezgodnie z ich przeznaczeniem - proszę o info.
Agn

Na zadane w tym PW moje pytania o ewentualne niewłaściwe dysponowanie funduszami przeze mnie, również nie dostałam odpowiedzi.

Magaaa w kwestiach formalnych muszę się porozumieć z innymi osobami.
Moja rozmowa wczorajsza z T.Wypychem jednoznacznie złożyła odpowiedzialność za komunikacje w kwestii funduszu boguszyckiego na karb obowiązków Jany. Na podstronie fundacji, na której było rozliczenie, a która została usunięta, wyraźnie figurowała Jana [wraz z danymi kontaktowymi] jako osoba odpowiedzialna w tej kwestii.

[kwinta]

magaaaa - brawo ! Lepiej bym tego nie ujęła.

I pomyśleć ilu moich znajomych namówiłam na wpłatę na Boguszki w Argosie

Niedobrze mi ....

[pixie65]

W momencie wystawienia faktur na kwoty ok. 1000,00 zł. miesięcznie (listopad - luty) u Ciebie, Agn, przebywało 5 kotów z Boguszyc, sponsorowanych regularnie przez iwona66.

Zastrzeżenie dotyczące finansowania zwierząt z Boguszyc dotyczyło ich przejścia pod opiekę innych fundacji, nie dotyczyło osób prywatnych:

(...)
Zwierzęta przechodzące pod opieką innej fundacji przechodzą również pod jej opiekę finansową, tzn. nie będą otrzymywały pomocy ze zbiórki za pośrednictwem Fundacji dla zwierząt Argos.

Oczywiście jeśli ktoś chce przelać swoją pomoc bezpośrednio na indywidualne konto DT, może to zrobić.

Zbiórka od początku była prowadzona na leczenie zwierząt (opłacone zostało leczenie również wielu psów) z Boguszyc.

W sprawozdaniu finansowym za rok 2009 nie ma nic o psach.
W poz IV pkt. 1 jest: ratowanie kotów z Boguszyc 9.368,82

Nie wiem w którym momencie i na jakiej podstawie uznałaś, że fundusze należą się tylko kotom przebywającym u Ciebie i możesz nimi dowolnie dysponować.

Agn raczej nie miała szans aby uznać, że cokolwiek jej się należy a zwłaszcza - dysponowanie funduszami.
To Ty jesteś za to odpowiedzialna.

[Agn]

I pomyśleć ilu moich znajomych namówiłam na wpłatę na Boguszki w Argosie

Kwinta, ile razy ktoś mnie prywatnie pytał na jakie konto może przekazać wsparcie finansowe dla kotów z Boguszyc będących pod moją opieką często podawałam konto ARGOSA, żeby osoby, które mnie prywatnie nie znają, nie mają możliwości naocznie sprawdzić jak są zaopiekowane koty boguszyckie u mnie, miały jasność co do użytkowanych funduszy.