Nowe stare życie... Jednak za długo Was kochałam... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 25, 2009 14:58

dajcie znać kiedy koteczka będzie u siebie :)
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Śro lut 25, 2009 20:52

........................ zwiedza salony ....................... :twisted:
........................ swoje salony .......................... :twisted:

karola666

 
Posty: 161
Od: Śro sie 22, 2007 17:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 25, 2009 20:54

rozumiem, że wszystko w porządku :)
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Śro lut 25, 2009 22:12

gabriel pisze:Zrób na ten temat dokument i konferencje prasową zorganizuj :lol:
Pewnie jakiś taki w końcu zrobię, tylko jeszcze nie doczytałam jaki padł rekord :D.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Śro lut 25, 2009 22:18

Znalazłam na koncie:
DLA KOTKI Z 1 OCZKIEM, NAH I SPÓŁKA:) 100
DLA KOTECZKI, FEMKA 50


DZIĘKI!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 25, 2009 23:23

karola666 pisze:........................ zwiedza salony ....................... :twisted:
........................ swoje salony .......................... :twisted:

Karola :king: Strasznie się cieszę :ok:
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Czw lut 26, 2009 0:30

Happy pisze:
karola666 pisze:........................ zwiedza salony ....................... :twisted:
........................ swoje salony .......................... :twisted:

Karola :king: Strasznie się cieszę :ok:


Ja też się cieszę :D
Najważniejsze, że ta historia dobrnęła już do szczęśliwego końca.
Kicia już się trochę odstresowała po tych wrzaskach w trakcie robienia testu? :wink:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 7:01

Karola :1luvu:


pisz proszę od czasu do czasu co u królowej na salonach....swoich salonach :lol:
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 26, 2009 9:49

Kciuki, kciuki za spokojne życie..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 10:51

Troszke się martwie o tą koteczkę. :( :( :(
Po pierwsze - Zjadła co kot napłakał - w sumie to z 5 groszków suchego dosłownie, podtykałam jej też mokre i biały serek, w ogóle nie była zainteresowana :(
Po drugie - ona się w sumie w ogóle nie rusza, przeszła po pokoju, zwiedziła i się położyła i tak leży od wczoraj, nie reaguje jak się wchodzi do pokoju, raz jak spała to się nawet nie obudziła, dopiero jak ją zaczęłam głaskać i to po dobrych 5 minutach.
Po trzecie mam wrażenie, że bidka jest do tego przygłucha - normalnie zero reakcji na jakiekolwiek odgłosy, jak pukanie, skrobanie i wszelkie inne - próbowałam po podłodze, szafce - żeby zwrócić jej uwagę, a ona nic .... nawet nie reagowała na rzucającego się na drzwi psa 8O
I od wczoraj tak leży na oknie i wygląda przez nie - serce się kraje jak sobie pomyśle co tam może u niej w łebku się dziać.
Może to wynik stresu, nie rozumienia co się nagle z nią dzieje, a może po prostu starości, ale ja nie widziałam jeszcze kota, który by się w ten sposób zachowywał.
Zobaczymy jak tam dziś jak wrócę

karola666

 
Posty: 161
Od: Śro sie 22, 2007 17:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 11:06

karola666 powolutku,ona tęskni, nie znała pzreciez innego życia, to sie zmieniło, czas jest najlepszym lekarstwem i dużo, dużo miłości -jak dobrze, że trafiła do Ciebie :ok:

karola666, przy okazji zapraszam serdecznie do naszego klubu kotków wyjątkowych :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3806361#3806361

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 26, 2009 11:16

Masz pod opieką starutką babusię, więc to pewnie wszystko naraz się złożyło: i przeogromny stres i niedomagania fizyczne związane z wiekiem..

Głuchawa może być lub nie, innego wyjścia zresztą nie ma :wink: Może nie być głucha, a tylko chcieć się odizolować, wyciszyć, "wybadać teren".. Byłam przekonana, że mój dwuletni syn jest głuchy, a on tylko nie za bardzo dbał o to co mówię, kiedy mu nie pasowało.. Może i ona tak czyni? Tylko ze strachu, stresu i ostatnich doświadczeń, a nie z wygody jak mój gnojek..

Już wykazałaś się wielkim sercem i odwagą, teraz Twoja cierpliwość zostanie wystawiona na próbę i na pewno ją przejdziesz koncertowo. Pewnie z czasem wszystko się ułoży, kotka nabierze do Ciebie zaufania, polubi dom, który dał jej tyle serca i nie będzie tylko wyglądała przez okno.. :D

Kciuki mocne!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 11:26

Ja też tak myślę, że to - głównie - reakcja stresowa na dużą zmianę (w międzyczasie jeszcze lecznica, badania) po tylu latach w jednym domu. Kotunia musi się najpierw odnaleźć w nowej sytuacji, a Ty, karola, świetnie jej w tym pomagasz.

Jak ona ma na imię :?: :?: :?: :D
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Czw lut 26, 2009 11:27

Ja też myślę, że potrzeba czasu, a wszystko się unormuje.
Do mnie niedawno trafiła 15-letnia kotka po przejściach. Dość aktywna i pobudliwa w sumie. Ale na początku zdarzały jej się takie momenty, kiedy zwijała się w kłębek w transporterku i zapadała jakby w letarg. Nie reagowała na moje wejście do łazienki (a najczęściej od razu leciała łasić się do nóg), na dźwięki, nawet na dotyk. Ile razy ja z biciem serca zaglądałam sprawdzić czy ona jeszcze żyje...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 26, 2009 11:33

Też myślę, że to stres. Nie na darmo mówi się, że "starych drzew się nie przesadza". To na pewno ma odniesienie nie tylko do ludzi, ale i do zwierząt. Koteczka z pewnością potrzebuje czasu, żeby odnaleźć się w nowej sytuacji. Wierzę, że to się szybko uda i trzymam za to kciuki!

Happy pisze:Jak ona ma na imię :?: :?: :?: :D

:?: :?: :?:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, dorcia44, kasiek1510 i 140 gości