Klub Kotów Niewidzących i Niedowidzących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 25, 2009 14:02

Legnica pisze:Chyba nie ma w spisie kotków "na zawsze"mojego Kubusia :( ?

Chciałam się podzielić wielką radością-Kubuś robi postępy!
Przypomnę że Kubas ma jedno oczko,pokryte bielmem.Teraz zauważyłam że w świetle dziennym,Kuba ustawia się w taki sposób,aby postać była "pod światło",skoro tak,to nawet gdyby widział ciemną bryłę,to już coś widzi :dance: A w ostatnich dniach,zupełnie mnie zszokował-Kubuś biegał za światełkiem z laserka 8O cieszę się jak nie wiem co :lol:


A dajesz mu corneregel?
Jeden z piwnicznych kotkow mial takie oko, ze myslalam, ze trzeba bedzie usunea. Zapuszczam teraz corneregelem raz dziennie i oko coraz lepiej wyglada, juz widac zrenice. Troche jeszce cos tam zaslania ale po pierwsze nie trzeba usuwac a po drugie wyglada, ze cos tam widzi. Drugie oko juz ma calkiem ladne. A to kot piwniczny, wiec taki domowy moze lepiej zareagowac, bo jednak mozna mu czesciej dawac lek.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 14:05

:oops:
Ostatnio edytowano Nie sty 25, 2009 14:07 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie sty 25, 2009 14:06

:lol: dopiero, co post poprawiłam,że mamy dwóch Kubusiów-u Lidki i u Legnicy, a tu Lidka sama sie ujawniła -słowem kubusiowa wymiana zdań :wink:
i problemy, jak widzę , podobne...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie sty 25, 2009 14:21

No ja przepraszam ale siebie i Kubusia zapisałam do "slepaczków"jak tylko u mnie zamieszkał,czyli koniec października ,a jeśli się zagapiłam to mógł to być początek listopada.I wkupne tyż było,zdjątka Kuby i Bojka razem.
Legnica
 

Post » Nie sty 25, 2009 14:28

Lidka pisze:
Legnica pisze:Chyba nie ma w spisie kotków "na zawsze"mojego Kubusia :( ?

Chciałam się podzielić wielką radością-Kubuś robi postępy!
Przypomnę że Kubas ma jedno oczko,pokryte bielmem.Teraz zauważyłam że w świetle dziennym,Kuba ustawia się w taki sposób,aby postać była "pod światło",skoro tak,to nawet gdyby widział ciemną bryłę,to już coś widzi :dance: A w ostatnich dniach,zupełnie mnie zszokował-Kubuś biegał za światełkiem z laserka 8O cieszę się jak nie wiem co :lol:


A dajesz mu corneregel?
Jeden z piwnicznych kotkow mial takie oko, ze myslalam, ze trzeba bedzie usunea. Zapuszczam teraz corneregelem raz dziennie i oko coraz lepiej wyglada, juz widac zrenice. Troche jeszce cos tam zaslania ale po pierwsze nie trzeba usuwac a po drugie wyglada, ze cos tam widzi. Drugie oko juz ma calkiem ladne. A to kot piwniczny, wiec taki domowy moze lepiej zareagowac, bo jednak mozna mu czesciej dawac lek.


I to najdziwniejsze,bo Kuba leków jako takich nie dostaje.Kubusiowe oczko oglądał doktor Garncarz,mówił że Kuba widzi jak przez bardzo gestą mgłę,zalecił wtedy zakrapianie tzw."sztucznymi łzami" i świetlikiem,takie bardziej pielęgnacyjne bym powiedziała.Być może widział,jak przez gęstą mgłe,ale laserka wcześniej nie widział :lol:
Legnica
 

Post » Nie sty 25, 2009 15:11

Naszego Kubusia tez widzial dr Garncarz. I powiedzial, ze on ma calkiem zmetniale soczewki. Ze nawet nie mozna zobaczyc dna oka i ocenic czy ktores oko nadaje sie do operacji. A koszt operacji usuniecia soczewki i wszczepienia sztucznej jest niebagatelny ok 2 tys.:(
Teraz przy okazji kastracji nasz wet usunal Kubusiowi jakies grudki na trzeciej powiece. Teraz ma antybiotyk, znaczy najpierw gentamycyne, potem neomycyne ale potem znow wrocimy do corneregelu. Czasem daje mu tez homeopatyczne leki. Moze dzieki temu Kubus czasem zachowuje sie jakby troszke widzial.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 17:32

Legnica pisze:No ja przepraszam ale siebie i Kubusia zapisałam do "slepaczków"jak tylko u mnie zamieszkał,czyli koniec października ,a jeśli się zagapiłam to mógł to być początek listopada.I wkupne tyż było,zdjątka Kuby i Bojka razem.


uff,tom usprawiedliwiona , bo myslałam,że nie tylko przyślepawa jestem, ale i alzheimer mnie dopadł :roll: Legnica, ja watek od grudnia prowadzę, nie było mozliwości ani przeniesienia wielu spraw, ani kontynuowania klubu, zatem prosiłam o ponowne zdjecia futerek, aby nam sie albumik klubowy zrobił :wink:
Lidka, myśle,ze Kubus moze widzieć światło/cień, jak mój Rolfik, czasem tak główka rusza, jakby "ustawiał ostrośc"...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie sty 25, 2009 17:43

Dzień dobry!
W Klubie melduje się Dominika.
Oto ja:

Obrazek

Od tygodnia mieszkam w Pucku u Jaaany, Ala i Babci. Jest tu jeszcze jakiś Futrzak, ale na razie syczymy na siebie jak żmije. Duża obiecała, że podłączy coś do kontaktu i będziemy przyjaciółmi.
Jak widać na zdjęciu, nie mam jednego oczka, a tym, które mam, widzę tyko cienie. Ale poznałam już całe mieszkanie, a najlepiej mój pokój - skaczę po wszystkich meblach, a Al mówi, że zmuszam go do sprzątania.

Na początku trochę się bałam i gdy tylko coś usłyszałam, uciekałam pod szafę. To podszafie jest bardzo wygodne, wcale nie jest tam ciasno, bo szafa ma wysokie nogi. Jak zobaczyli, że ciągle tam siedzę, to położyli pod szafą polarowy kocyk, żeby mi było przyjemniej. Ale teraz, gdy już poznałam wszystkie domowe odgłosy, wcale się nie boję i urzęduję przeważnie na kanapie - oczywiście tylko wtedy, gdy nie rozrabiam.
Duża obiecała, że założy nam wspólny wątek - mi i temu Futrzakowi, co nazywa się Wampir. bardzo się z tego cieszę, bo chciałabym, żeby mnie wszyscy poznali.
Pozdrawiam wszystkich z forum
Dominia

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 25, 2009 18:20

ale sliczna tygrysia na dodatek ze śnieżnobiałym kołnierzykiem :1luvu:

witamy :D

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 25, 2009 19:02

W takim razie uzupełniam braki,to ja nie zauważyłam prośby o ponowne zapisywanie się.Oczywiście zapisujemy sie i dołączamy foty:
ObrazekObrazek
Legnica
 

Post » Nie sty 25, 2009 19:49

jaaana pisze:Dzień dobry!
W Klubie melduje się Dominika.
Oto ja:

Obrazek

Od tygodnia mieszkam w Pucku u Jaaany, Ala i Babci. Jest tu jeszcze jakiś Futrzak, ale na razie syczymy na siebie jak żmije. Duża obiecała, że podłączy coś do kontaktu i będziemy przyjaciółmi.
Jak widać na zdjęciu, nie mam jednego oczka, a tym, które mam, widzę tyko cienie. Ale poznałam już całe mieszkanie, a najlepiej mój pokój - skaczę po wszystkich meblach, a Al mówi, że zmuszam go do sprzątania.

Na początku trochę się bałam i gdy tylko coś usłyszałam, uciekałam pod szafę. To podszafie jest bardzo wygodne, wcale nie jest tam ciasno, bo szafa ma wysokie nogi. Jak zobaczyli, że ciągle tam siedzę, to położyli pod szafą polarowy kocyk, żeby mi było przyjemniej. Ale teraz, gdy już poznałam wszystkie domowe odgłosy, wcale się nie boję i urzęduję przeważnie na kanapie - oczywiście tylko wtedy, gdy nie rozrabiam.
Duża obiecała, że założy nam wspólny wątek - mi i temu Futrzakowi, co nazywa się Wampir. bardzo się z tego cieszę, bo chciałabym, żeby mnie wszyscy poznali.
Pozdrawiam wszystkich z forum
Dominia


Witaj Dominisiu
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 26, 2009 11:34

Legnica pisze:W takim razie uzupełniam braki,to ja nie zauważyłam prośby o ponowne zapisywanie się.Oczywiście zapisujemy sie i dołączamy foty:
ObrazekObrazek


Kubuś całkowicie nie widzi, ale nie pzreszkadza to jednak chodzić po drapakach i póleczkach, jak sobie radzi z innymi sprzętami- stół, parapet?..
a ze schodzeniem?..

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 26, 2009 12:03

Kubuś radzi sobie świetnie.Biega po całym mieszkaniu,z początku sprawdzał wszystko łapką tzn.gdzie stoją meble,kto jest kto,w pierwszych dniach chodził przy ścianie,ucząc się rozkładu mieszkania,ale to trwało dosłownie kilka dni,świetnie poradził sobie z "pożyczaniem"oczu od drugiego kota w domu,otóż kiedy kiciałam,Bojkot oczywiście przychodził a Kubuś dosłownie w biegu dotykał głową tułowia Bojka,przesuwał się w stronę pysia a kiedy był u celu schylał łepek pod pysiol Bojka,żeby sprawdzić czy pańcia dała coś dobrego,trwało to dosłownie sekundę i jeśli rzeczywiście coś dobrego tam było to widzący Bojkot nigdy nie jadł pierwszy,bo nie zdążył.Pięknie się bawi zabawkami z dzwoneczkiem,na dużym drapaku On jako jedyny zna każdy zakątek,najbardziej lubi spać na leżaczku,który jest dość wysoko,nigdy nie spadł.To grzeczny kotek,ale czasem zdarza Mu się zajrzeć na szafkę kuchenną czy ławę,w czasie posiłku dużych,jeśli ława jest blisko to wchodzi na nią jakby widział,bez żadnego problemu,a jeśli fotel jest nieco dalej od ławy to sprawdza łapką odległość.Osoby które Go nie znają patrzą zdziwione na jego wyczyny i nie wierzą że nie widzi,dopiero kiedy np.drzwiczki przy kuchennej,niskiej szafce są otwarte i Kuba na nie wpadnie,dopiero wtedy przypominam sobie że On nie widzi.Czasem zdarza się że w czasie rozmowy z domownikami,zapomnę i powiem coś w stylu"a Kuba zobaczył i pobiegł".Wciąż mnie ktoś poprawia że Kuba nie widzi,nawet ja zapominam.
Legnica
 

Post » Pon sty 26, 2009 13:12

fenomen tego "innego widzenia" i radzenia sobie obserwowałam na moim Rolfiku-takze badał wszystko łapkami,ściany, meble,potem zastanawiał sie chwilę i ponownie, tak, jakby robił mapę topograficzną terenu w główce ...
jednakże Rolfik widzi światło/cień, tym tłumaczyłam radzenie sobie "w terenie", ale tak naprawdę, jak widac ,na przykładzie Kubusia, nawet kotki które nic nie widzą, nie maja problemów z normalnym życiem na swoim obszarze, musza go tylko poznać :wink:
w zasadzie czemu ja sie dziwię- wszak wiadomo że koty sa po prostu doskonałe :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 28, 2009 14:25

I u niewidomych wyczulaja się tez inne zmysły takie jak węch i słuch a wiem to z 6 mies. obsewacji 2 koteczek Milki i Mani które straciły wzrok jako maleństwa po KK a teraz są szczęsliwe u Asi i Wojtka w Warszawie wraz z Maciusiem widzącym na 1 oczko :)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot], sherab i 689 gości