ruda persica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 05, 2008 14:29

Pieczarka - Ty to się potrafisz urządzić - od razu dwa plaskacze :lol:
ciekawa jestem co z tego wyniknie, bo jak dziewczyny piszą persy to inny gatunek kota :wink:
liczę na to że w weekend nadrobisz zaległości zdjęciowe.

aż dziw że ruda z takich warunków tak doskonale sobie daje radę - choć może to zasługa tych skrajnych warunków właśnie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 05, 2008 15:12

Wy mnie tu nie straszcie. To nasze pierwsze spotkanie z persami na żywo. Cała rodzina zaintrygowana. Zdjęcia bedą, teraz nie było czasu.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 15:18

Pieczarka pisze:Obrazek

Nie mam zbyt dużo zdjęć ale przez weekend nadrobię zaległości


:1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt gru 05, 2008 15:21

Pieczarka pisze:Wy mnie tu nie straszcie. To nasze pierwsze spotkanie z persami na żywo. Cała rodzina zaintrygowana. Zdjęcia bedą, teraz nie było czasu.


pieczarka...bo to je tak:

jak człek mieszka bez kota, to se myśli, że jest ok, że to... no te koty, to na co...ale z kotem kiedyś zamieszkawszy, niechybnie odkrywa, ze bez kota się nie da.......

podobnie z tym innym gatunkiem jest :lol:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt gru 05, 2008 15:26

Ja nie wiem co Wy w tych persach widzicie... :roll: :roll:
kot jak kot... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt gru 05, 2008 15:36

kristinbb pisze:Ja nie wiem co Wy w tych persach widzicie... :roll: :roll:
kot jak kot... :lol:


no ja też nie wiem - brzydkie to kudłate i w dodatku jadowite :evil:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pt gru 05, 2008 15:38

mnie też niby te persy się nie podobują.....szczególnie te takie mocno plaskate....ale sama mam w domu półpersa z adopcji miau i widzeu, ach widzeu, że to całkiem inny kot jest niż mój drugi Ryszard - dachowiec.
Spokojne to.....całusne.....leniwe.......kochane.....bezpazurkozabawne....i bezząbkozabawne....no takie........do kochania, o!

:)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 16:16

No to Ruda to taka bezpazurkowa całkiem nie jest. Ugryźć też potrafi. Normalna dzika lwica u weta ale ja to rozumiem bo te kołtuny musiały jej bardzo przeszkadzć. Po wycięciu to już była słodka i grzeczna. Wyczuwam w niej dość silną osobowość. Nie taka całkiem uległa kocica. Przynajmniuej jest co u Rudej pisać. Bo co ja mam napisać o czarnej. Może się rozkręci. Jak dobrze się wszystko ułoży to pod koniec tygodnia pójdzie do nowego domu. A jak nie to pewnie na święta będzie wesoło.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 17:04

kristinbb pisze:Ja nie wiem co Wy w tych persach widzicie... :roll: :roll:
kot jak kot... :lol:



A miała Ty już takiego u siebie w domu choć na kilka dni? Hę? ;)


Bo ta choroba, znaczy persjoza ta, to wirus jadowity, ale zaraża po kilku dniach ciagłego kontaktu, no :twisted:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt gru 05, 2008 17:31

Persy są wredne. Nie wiem czemu ale tak jest. Mam znajomych którzy mają mieszane stadka kotów i te dachowce to są kochane, przemilne a persy wyniosłe i złośliwe, skaczą z pazurami i zębami bez jakiejś przyczyny.Rozumiem że ktoś kocha persa, bo są one piękne ale tylko z wyglądu.

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Pt gru 05, 2008 17:34

Zuzia 1, kochana.
Mam duże podejrzenie, ze te "wredne" persy Twoich znajomych są bardzo rzadko czesane, a w zwiazku z tym skołtunione, a co z tam idzie, cierpią ciągły ból, a idąc tą drogą naprawdę z niemiłą chęcią przyjmują jakiekolwiek głaski i próby kontaktu dotykowego...
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt gru 05, 2008 18:00

nie chcę się kłócić ale te persy są wypielęgnowane. Są piękne, mają długą błyszczącą sierść. Tylko ten charakter...Kot tam jest ważniejszy od ludzi.Ja przepraszam jeśli kogoś uraziłam moją wypowiedzią, ale to jest tylko moje zdanie.

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Pt gru 05, 2008 21:06

zuzia 1 pisze:Persy są wredne. Nie wiem czemu ale tak jest. Mam znajomych którzy mają mieszane stadka kotów i te dachowce to są kochane, przemilne a persy wyniosłe i złośliwe, skaczą z pazurami i zębami bez jakiejś przyczyny.Rozumiem że ktoś kocha persa, bo są one piękne ale tylko z wyglądu.

nie ma wrednych persów-o ich właścielach nie mogę powiedziec tego samego.......ogólnie to duża odwaga takie słowa w naszym towarzystwie..... :evil:a swoje i nie swoje persy kocham doskonale wiedząc za co.....wygląd nie jest tu kluczowym powodem więc z łaski swojej prosze mnie nie oceniać,zebym czasem ja nie oceniła.... :twisted:
Serniczek
 

Post » Pt gru 05, 2008 21:21

No, dziewczyny - nie kłóćcie się
każdy ma swoje preferencje co do różnych spraw, także ras kotów. Ja tylko powiedziałam, że z wyglądu persy te bardzo plaskate nie bardzo mi się podobają, co nie umniejsza faktu, że to kocia ahytokracja jezd :D i bardzo na świecie ceniona za piękny charakter.
Niektórzy kochają sfinksy peterboldy, brrrrrrrr......no różne gusta som, nie ;)

a ja nie używam takich słów wobec zwierząt jak złośliwe....moim zdaniem takich zwierząt nie ma. Mogą być indywidualiści z charakterkiem na przykład :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 21:44

w pełni popieram. to nie zwierzęta są złośliwe, tylko właściciele nie zadaja sobie trudu poznania własnego zwierza. każdy przeciez jest inny. i nawet te najbardziej spolegliwe maja swoje preferencje. jeden lubi być głaskany z wlosem, drugi pod włos, trzeci po brzuchu, a czwarty po ogonie, a są tez takie, ktore wogóle nie lubą głaskania. wystarczy je poznać

aania

 
Posty: 3272
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości