http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=95 ... sc&start=0
Było to pierwsze dokocenie siostrzyczek. Nie przywitały przybysza fanfarami. Psota robiła wielkie oczy ze strachu i wiała na szafę.
Ale wspólna zabawa z mną jak zwykle przełamała uprzedzenia i Szkrabek został zaakceptowany, zwłaszcza że dość widowiskowe ma napady szaleństwa w rurze.


Kociak już wszystko wie, kuwety znajduje bezbłędnie, gramoli się nawet do najwyższej, kiedy jest głodny maszeruje do kuchni upomnieć się o papu. Dziś po raz pierwszy załapał, jak się bawić z Psotą w ganianego.
A tu filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=BU6xOWz_7mQ