Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 25, 2008 20:01

villemo5 pisze:Jak Ci dziewczyno pomóc?


Naprawić mi Riddicka...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 25, 2008 20:04

Agn pisze:Riddiś leży, dyszy. Nie chodzi do kuwety. Pić i jeść też nie chce.

Tylko mruczy, kiedy do niego zaglądam i mówię...

Jest mi tak źle. Zaglądam do innych wątków, troszkę dziubię krzyżyki.
Następne leki mogę podać dopiero za ok. dwie godziny.

Nie mogę mu podać Aminophyliny, na rozszerzenie oskrzeli, bo się strasznie po tym ślini, co go mocno denerwuje, a to z kolei pogarsza oddech [a ma polepszać :? ].


Nie dziwię się, to jest tak potwornie gorzki lek, jakich mało. Miałam straszne problemy żeby podać to dziecku, a wielu metod próbowałam :(.
Jest jeszcze Aminophylina w czopkach, może ta byłaby lepsza... :roll:

Trzymam kciuki za kocinkę....
salma75
 

Post » Sob paź 25, 2008 20:05

Agn pisze:
villemo5 pisze:Jak Ci dziewczyno pomóc?


Naprawić mi Riddicka...


Najlepsze czary wysyłam...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 25, 2008 22:09

Aguś, trzymaj się.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob paź 25, 2008 22:15

ariel pisze:Aguś, trzymaj się.


Staram się.
Podałam kolejną dawkę leków.

Kupiłam Riddickowi Whis., żeby choć cokolwiek liznął. Nie chce...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 25, 2008 22:19

Aguś my też czuwamy
cały czas posyłamy ciepłe mysli
Kotku zjedz coś Słonko :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob paź 25, 2008 22:22

Aga, ruszy, powoluśku ruszy. Niech leki mają czas, żeby zadziałać.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie paź 26, 2008 2:41

Myślę cały czas o Twoim kociaku.
On musi wyjsc z kryzysu wreszcie.
Aga , mocne :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 26, 2008 2:56

Riddiś odszedł.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 26, 2008 3:17

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Mój słodki Rudy Gamoń...
Mirko, dziękuję za te zdjęcia...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 26, 2008 3:59

:cry: ['] nie tak mialo byc...

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie paź 26, 2008 4:36

Żegnaj koteczku [']

Agn...wszystko, co mogłabym napisać, wydaje mi się głupie.Słowa nie oddają tego, co chciałoby się wyrazić.

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie paź 26, 2008 6:54

Agn :placz: Dlaczego?
Wierzyłam, naprawdę, że Wam się uda...

Brykaj szczęśliwie koteczku [']

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 26, 2008 7:53

:placz: :placz: :placz:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 26, 2008 7:53

Ja ciągle nie rozumiem...
Nie dociera to do mnie...
Nawet momentami łapię się na tym, że nie wiem dlaczego płaczę.
To nie jest możliwe, że go nie ma. Po prostu, zwyczajnie niemożliwe.
Niemożliwe, że jak zawołam `Riddiczku`, to już nie będzie się wgapiał w sufit na dźwięk mojego głosu, jakby usłyszał głos boga, a dopiero, gdy powtórzę `Riddiczku`, spojrzy na mnie.
Niemożliwe, że już nie będę go asekurować przy schodzeniu z biurka, bo jako gamoń pierwszej klasy, w wieczność wymierzał swój skok z wysokości metra, a i tak potrafiła mu się nóżka omsknąć.
Niemożliwe, że nie usłyszę jego specyficznego głosu - donośnego, zupełnie nie pasującego do chuchrowatej postury.

Nie rozumiem. Po prostu, zwyczajnie - nie rozumiem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości