Sosnowiec księżycowa LUNA już w domku stałym !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 09, 2008 21:47

majencja pisze:No cóż, wypadki się zdarzają nawet najlepszym ! Najbardziej wścieka się Zuza zwana słusznie Zołzebią- syczy piszczy nawet momentami sama nie wie na kogo.Juz nie pamięta jak była bezdomna - . Myślę, że sie dogadają bo poprzednio też tak było przez około tydzień. Dziwi mnie tylko jedno że Wacusia nie ciągnie na piętro- wszystkie koty gonią po schodach jak najęte a ten olał je całkowicie. Oglądnęłam tą szyję - to jest po jakiejś ciasnej obroży , albo się na niej zawiesił i poranił . O właśnie się zesikał tym razem do wspólnej kuwety.Wołowinki nie chciał, chrupek też ale co chwilę pije. Teraz spróbuje podetknąć wątróbkę.Ale rzeczywiście kontaktowy- jak sie go woła to od razu drze dziób. Acha był już na szafach - przy okazji zrzucił butelki z oliwami w kuchni- wszystko szklane i nawet sie nie rozbiło ale łomot był przedni :smiech3: :piwa:


Kontaktowy jest strasznie .To nasz pierwszy tak rozgadany kociak:)Nie wiem w jakich warunkach Łobuz dorastał.mamy jego stara ksiązeczkę zdrowia.Urodził się 1.08.2004 kastracja 08.08.2005 .Tyle,nic więcej

Nie wiem czy rany powstały od obroży .Jak do nas Łobuz trafił pierwsze co zrobiłyśmy to wyskrobiny z ran i wyszedł gronkowiec.mamy wyniki badań.Prześlę starą ksiązeczke i nową i wyniki badań.

A teraz trzymam kciuki za dogadanie sie za dogadanie się z nowymi kolegami :ok:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lis 09, 2008 22:05

No szynka może być- wprawdzie karmienie na leżąco pod stołem ale cały plaster wtrząchnął. Czy był chociaż raz odrobaczany u Was ? Moje koty maja dzisiaj rozpustę co chwilę jakieś smakołyki żeby im się Wacio z pysznościami kojarzył.Tak to przed nim uciekają w popłochu ale chciwstwo zwycięża i prawie brzuchami szorują po ziemi z obłędem w oczach z przerażenia że coś nowego im się pląta i w dodatku RUDE ! 8O . No kolejne siury do wspólnej kuwety i obłęd w oczach Zuźki - Jak on może ??? :evil:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon lis 10, 2008 9:43

:lol: no witajcie. Milo się czyta że Lobuzowi jest ok, ale ja bylam tego pewna Tak jak mówilam Wacuś będzie kochany.
Co do Lunki to uf, biedna kocia noseczek caly osuszony ale jak się ją glaska to tak terkota :strach: (z początku myślalam że jej się żle oddycha bo taki traktorek) Lobuz-Wacuś nie mial takiego glośnego silniczka.
Co do nocki to bylo czuwająco. Po zsiśkaniu się w lóżko, zostalo ono za radą Marty postawione do pionu i tak nie nadawalo się do spania bo koldra przelana do materaca (dzięki dziewczynki za dobre nawodnienie :lol: ), przestawilam kuwetkę bliżej fotelika Luny i .............................. poszlo. Za 20 min. bylo grzebanko. Zaglądam a tam kaluża w kuwetce i kupeczka malutka, ale niestety ją czyści.
W nocy spala caly czas na fotelu i kilka razy robila siku i jeszcze raz qpe.
I popierduje troszkę popuszczając, ale wtedy jest zestresowana że mi jej żal.
Dala sobie nawet wymyć pupkę chociaż z lekkimi oporami na początku.
Dużo do niej gadam i myziam, ale póki co to na kolankach nie chce siedzieć. Jak ją biorę na kolanka to zaraz rozgląda się co ją będzie czekalo.
Rano niestety do pracy, z lekkim niepokojem co zastanę w domku po powrocie. Co prawda Marta ma być w poludnie, oj oj -lekko się zdziwi jak zobaczy stoowy- narożnik i fotele zakryte foliami (ups bo boję się że nie będę miala na czym spać) a niestety nie posiadam drzwi pomiędzy pokojami, a do ciemnej lazienki jej nie zamknę, nie po to poszla na DT.

Luna za to zostawiona na foteliku z super widokiem przez okno balkonowe. Już nawet się troszkę zainteresowala latającymi i skrzeczącymi ptakami.
:ok: trzymajcie kciuki bo są potrzebne.[/list]
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 10, 2008 13:47

A to Luna przed chorobą:
Obrazek
to Luna teraz
Obrazek
Obrazek[/quote]

:roll: Pokochajcie LUNĘ :cat3:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 10, 2008 16:05

Zdrowiej kiciusia , zdrowiej!!!!! W rekach Dorotki na pewno Ci się uda !! Trzymamy kciuki! Ja , dwunożny syn trzynożny Czesio, i czteronożne Balbina, Zuzia i najnowszy nabytek Wacuś. :ok: :catmilk:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon lis 10, 2008 18:41

Trzymajcie kciukasy:)
Kupiłam dziś enterol i zamówiłam nutrilonB.
Czy ktos wie o cos o strzykawkach z miekka koncówkoą do karmienia?

Bylam w kilku aptekach i patrza na mnie jak na głupka 8O

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon lis 10, 2008 20:17

Tę miękką końcówkę to się chyba z jakiegoś gumowego wentylka robi...
Albo pipeta Medela do karmienia niemowląt.
http://www.softbe.pl/sklep/index.php?produkt=177 taka?
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 10, 2008 20:36

Wacuś, spróbuj sie dogadać z rezydentami jak najszybciej!
Lunko, masz swoją Dużą, która o ciebie dba, nie poddawaj sie teraz, proszę cie!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 10, 2008 21:17

mar_tika-to sie tnie wężyk, taki jak np jest przy kroplówce i naciaga na koncówke strzykawki.
Cały czas trzymam kciuki za kicie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 10, 2008 21:58

Wacuś chce sie dogadać, to moje są takie zołzy Nie pamiętają już jak same były w potrzebie. No cóż nie pamięta wół........... :dance: :dance2:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon lis 10, 2008 22:56

czy mozna kotu wprowadzic sonde przez przelyk tak jak czlowiekowi lub
pozaprzelykowo ( zabieg ) i karmic go przez nia jesli nie moze lub nie chce
polykac ??
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 10, 2008 22:59

Kropeczka13 pisze:czy mozna kotu wprowadzic sonde przez przelyk tak jak czlowiekowi lub
pozaprzelykowo ( zabieg ) i karmic go przez nia jesli nie moze lub nie chce
polykac ??

http://www.felinologia.org.pl/artykul-017 - tu jest opis, jak się karmi w ten sposób kocięta, dorosłego kota też na pewno można
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 10, 2008 23:13

Axa jestes nie zastapiona.DZIEKI
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 10, 2008 23:19

Marta myslalam o takich bo mają wiekszą "dziurę" i łatwiej by przeszło jedzonko http://www.nokaut.pl/oferta/strzykawka- ... 160ml.html tez znalazłam w necie ze jest strzykawka ze specjalną miękką pipetką do karmienia lub z drenem do karmienia noworodków. poszukam gdzie to mozna kupic

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lis 10, 2008 23:20

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości