Hope-niewład tylnych łap-Agn dziekuję :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 15, 2008 8:19

Miejmy nadzieję, że apetyt będzie już dopisywał Hope.

Niech się zbiera dziewczyna jak najszybciej :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 8:31

Jej. Na dłuższą metę jedzenie tylko gotowanego mięsa nie jest dobre: za mało witamin, tauryny, itd. Warto by było dawać jej sporo wypełniaczy (warzyw) i może zacząć podawać colon C aby zwiększyć objętość kupala.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 8:42

no własnie.
Na poczatek dawałam jej jeszcze rc conv, wczoraj dostała sparzoną wołowinę (własnie mam pytanie dokładnie o przyrzadzenie takiej wołowiny, bo ja zmieliłam i na sitku przelałam wrządkiem, czy lepiej podac surową, oczywiscie po przemrozeniu?). Kiedy jada gotowane dodaje jej otreby do jedzonka.
A ten colon C co dokładnie mialby na zadanie? Czemu zwiekszaśc objetość qoopy?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 15, 2008 8:56

Bo to sam wypełniacz plus probiotyki. To niestrawny błonnik i pobudza pracę jelit. Im większa objętość kupala (dużo wypełniacza w jedzeniu) tym jest mniej twardy i łatwiej go wystękać.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 16, 2008 9:41

berni pisze:Nie mialam czasu doczytać o Fruzi, czy ona ma złamany kregosłup?


Fruzia nie ma złamanego kręgosłupa, to "tylko" porażenie nerwów, ale na tyle poważne, że już nigdy nie będzie chodzić :(

P.S. Nie dostałam PW z adresem, gdzie mam wysłać paczuszkę :D
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro wrz 17, 2008 18:58

Hope, kochanie... :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 17, 2008 19:25

Hope miała dzis kontrolnego rtg...
i nie jest dobrze.
Jedna łapka jest całkowicie sztywna w stawie biodrowym.
Mam sie nie nastwiać na kolejne zmiany na lepsze :(
Hope chyba taka zostanie....niechodząca.


łapka ma jakaś nadwyprostowosci, prostowniki działają a zginacze nie. Ta łapka to taki drewniany kołek.
Chce jeszcze Hope skonsulotwać gdzies z kimś, bardzo polecanyym. Chyba pojadę do Dr Orła.
Nie wiem, mzoe operacja, moze amutacja, moze jakis nowy lek...nie wierzę że Hope nie bedzie chodziąła ona musi chodzić. Moze nie skakać, nie wspinać sie na szafy, tapczan...ale tak bardzo chcę zeby chodziła....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro wrz 17, 2008 19:35

Buu, no jak to, przecież robiła postępy :(
Może rzeczywiście dr Orzeł coś wymyśli.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 17, 2008 19:39

tak robiła.
Odzyskała czucie w ogonku, w łapkach. Potrafi rozczapierzyć pazurki. Sikanie się troszkę naprawiło, raczej to kontroluje, ale na 100% sie przekonam jak bedzie miała możliwość chodzeia do kuwety.

Ale ogon rusza sie tylko na samym koncu, Hope nie próbuje za duzo wstawać. Łapki wogole same nie pracują. Było lepiej, widziałam jak się ruszały, ale nastapiło jakieś uwstecznienie.

Myslałam o Orle, o naszej dr O. moze azorek w lublinie-Blue zawsze poleca...


Mam ogromne poczucie winy, ze cos zawaliłam.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro wrz 17, 2008 21:18

Dobrym ortopeda jest tez dr Gierek w Katowicach.
Trzymamy kciuki za Nadzieje

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 17, 2008 22:02

mocne :ok: za Hope,
berni robisz co tylko możesz, nie mniej żadnych wyrzutów!
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro wrz 17, 2008 22:53

Ja bym skonsultowała Hope z drem Fabiszem z Chorzowa, to nie tak daleko, a to dobry specjalista.

Co do uwstecznienia, to nasza Fruzia też tak miała, juz myśleliśmy, że lada dzień zacznie biegać, a tu niestety nici z tego :(
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw wrz 18, 2008 0:00

Jakos nie mam przekonania do lecznicy Fabisza. Kubusiowi wprawdzie nie Fabisz gips zakladal ale wet u niego. Nie dosc, ze drogo, to na dodatek bardzo zle. Za ciasny i za gruby gips. Szwagier, ktory jest chirurgiem stwierdzil, ze nawet czlowiekowi nie zrobilby tak grubo.
Kubus najpierw o malo zycia nie stracil przez gipsowa opaske na brzuchu takie mial wzdecie powyzej. Gips zalozony byl ciasno na zabiedzonym kociatku, wiadomo, ze jak dostal normalnie jesc to zrobila sie tragedia. A potem o malo nogi nie stracil przez ciasny gips. Po niewiele ponad dwoch tygodniach pol nocy rozdlubywalam ten gips na mokro ze spuchnietej jak bania lapki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 18, 2008 7:51

Berni a te sztywne łapki są ćwiczone? To chyba nie jest tak, że selektywnie działają prostowniki a zginacze nie. Zapewne porażenie obejmuje wszystkie partie mięśni. Porażone koty mają maksymalnie odprostowane tylne łapki (w "naszej" lecznicy jest taki kot Andrzej). Ja miałam epizod rocznego chodzenia na rehabilitacje ręki i widziałam ludzi po wylewach i innych urazach którzy powoli ale wracali do sprawności. Trzeba ćwiczyć, bo zanik mięśni pogorszy sprawę.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 7:52

Berni, Kraków. Załatwisz Komendę i Orła w jeden dzień, to ta sama lecznica. Najlepszy aparat rtg w regionie, najlepsze usg i aparat do krwi.
Komenda jest dobrym okulistą a Orzeł - chirurgiem.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15706
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 574 gości