Hope miała dzis kontrolnego rtg...
i nie jest dobrze.
Jedna łapka jest całkowicie sztywna w stawie biodrowym.
Mam sie nie nastwiać na kolejne zmiany na lepsze
Hope chyba taka zostanie....niechodząca.
łapka ma jakaś nadwyprostowosci, prostowniki działają a zginacze nie. Ta łapka to taki drewniany kołek.
Chce jeszcze Hope skonsulotwać gdzies z kimś, bardzo polecanyym. Chyba pojadę do Dr Orła.
Nie wiem, mzoe operacja, moze amutacja, moze jakis nowy lek...nie wierzę że Hope nie bedzie chodziąła ona musi chodzić. Moze nie skakać, nie wspinać sie na szafy, tapczan...ale tak bardzo chcę zeby chodziła....