FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Koniec historii (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 18, 2008 14:21

Boo77 pisze:
CoToMa pisze:Wczoraj podczas masowania i ćwiczeń Merlin zasnął :lol:
Jak coś przy nim się robi, to przykrywaną ma górną część ciała, żeby nie gryzł i nie drapał. Wtedy sie uspokaja...


No to jakieś nudne te ćwiczenia widocznie :lol:

Albo po prostu strasznie relaksujące :lol: :lol:
Kciuki Panterko trzymamy z Boniem za Ciebie..Reszta klubu tez :wink: :ok:

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Nie maja 18, 2008 14:28

Jeszcze będzie z niego piękny czarny książe

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2008 14:34

to moze stworzmy klub masowaczy* kotow :)

*wiem ze to okropnie brzmi ale mnie sie podoba
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 14:36

BarbAnn pisze:to moze stworzmy klub masowaczy* kotow :)

*wiem ze to okropnie brzmi ale mnie sie podoba

Myślę, że to dobry pomysł, można by sie wspierać i wymieniać doświadczeniami :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 18, 2008 14:45

CoToMa pisze:On tak zawsze reaguje jak jest zdenerwowany. Próbuje wyleźć z klatki za pomocą przednich łap...

Byłam z nim na odsikaniu w lecznicy. Dr Asia powiedziała, ze ta rana na boku wygląda troszkę lepiej.
Ma dostawać relanium dwa razy dziennie. Na sikanie na razie nie pomogło, ale na qupala tak ;)


Jak się chłopak wyluzuje to i z masowaniem będzie łatwiej. :wink:
A co wetka myśli o tym niedowładzie?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie maja 18, 2008 16:14

:ok: za dzielnego kotka!!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 18, 2008 16:35

wierzę , że mając tak wspaniałą opiekę wyjdzie z tego :ok:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie maja 18, 2008 16:40

Jedziemy z Jędrasem do przytuliska, to wymiziamy Merlinka :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 18, 2008 20:56

Jak tam dziś Merlinek ?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie maja 18, 2008 20:59

Podczas mojej wizyty w przytulisku cały czas spał. Pod koniec go wymiziałam, nawet się nadstawiał i wyciągał przednie łapki.

Dzisiaj nie musiałam jechać z nim do lecznicy, bo szamance udało się go wycisnąć. Zaczął też sam posikiwać, ale chyba na razie nie ma nad tym kontroli. Jednak myślę, że to jakiś mały kroczek do przodu...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 18, 2008 21:02

Franuś też z początku posikiwał, ale to chyba nawet nie był brak kontroli. On trzymał, bo nie umiał do kuwety pójść. Potem się doczołgiwał i siusiał obok. Jedna potem było już tylko lepiej, czego i Merlinowi życzę.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie maja 18, 2008 21:05

CoToMa pisze:Podczas mojej wizyty w przytulisku cały czas spał. Pod koniec go wymiziałam, nawet się nadstawiał i wyciągał przednie łapki.

Dzisiaj nie musiałam jechać z nim do lecznicy, bo szamance udało się go wycisnąć. Zaczął też sam posikiwać, ale chyba na razie nie ma nad tym kontroli. Jednak myślę, że to jakiś mały kroczek do przodu...

:dance:

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Nie maja 18, 2008 22:50

Taki jestem zaspany...

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 18, 2008 22:58

Słodziak niech niunia to szybciej do siebie dojdzie :D

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Pon maja 19, 2008 7:13

CoToMa pisze:Podczas mojej wizyty w przytulisku cały czas spał. Pod koniec go wymiziałam, nawet się nadstawiał i wyciągał przednie łapki.

Dzisiaj nie musiałam jechać z nim do lecznicy, bo szamance udało się go wycisnąć. Zaczął też sam posikiwać, ale chyba na razie nie ma nad tym kontroli. Jednak myślę, że to jakiś mały kroczek do przodu...

za małe kroczki :):ok: :ok: :ok: :ok:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 68 gości