K-ów,miednica w 6 częś., Mruczek w swoim domu!!!

[mjs]

Zrobiłam łączoną aukcję dla Ozziego i Mruczka

BAZAREK DLA OZZIEGIO I MRUCZKA

[BarbAnn]

do gory kociuszku

[mahob]

Kciuki za dzielnego Mruczusia

[Bungo]

Jakieś wieści?????

[miszelina]

Co u Mruczka? Jak się czuje?

[Tweety]

Mruczek czuje się na szczęście nieźle, szkoda, że tego samego nie mogę powiedzieć o jego koleżance Niusi z łapką do amputacji
Jest tylko jeden problem. BarbAnn, czy Ty masz możliwość ograniczyć mu poruszanie się? on powinien jak najmniej przemieszczać się. Jeżeli nie to ja go nie mogę zabrać jeszcze z hoteliku ale nie wiem czy będę mogła go zostawić, bo są na Święta komercyjni klienci. A może ktoś dysponuje klatką, w której Mruczek mógłby przebywać?

[Tweety]

dubel

[Miuti]

Jedna z moich klatek jest zajęta przez Dziadusia. Jeżeli Dziaduś się lepiej poczuje, to gdzieś koło piątku mogłabym kociuszka wziąć do siebie. Klata jest wielka, ale za wiele okazji do przemieszczania się kotunio mieć nie będzie.

[Tweety]

Jako, że nie mam wieści od BarbAnn co do kaltki zarezerwowałam mu jeszcze pobyt przez Święta w hoteliku. On musi mieć jak najmniej ruchu i wrażeń. każde wejście człowieka do pomieszczenia z klatkami to on aż sie trzęsie aby go głaskać, wstaje i w ogóle. Także niech jeszcze zostanie i zdrowieje pod okiem weta

[Miuti]

Jutro Dziaduś idzie na badania. Jego stan nie jest taki znowu zły, ale jest kotkiem bardzo starym, więc trzeba uważać.
Także z moją 17-letnią Lizi jest nie najlepiej.

Przepraszam, że sięskarżę, ale czasem się musi.

[Tweety]

Jutro Dziaduś idzie na badania. Jego stan nie jest taki znowu zły, ale jest kotkiem bardzo starym, więc trzeba uważać.
Także z moją 17-letnią Lizi jest nie najlepiej.

Przepraszam, że sięskarżę, ale czasem się musi.

skarż się, czasem trzeba, bo by się człowiek udusił

[mahob]

Niech zdrowieje Mruczuś jak najszybciej

[Tweety]

Byłam dzisiaj u dr Orła, który go składał, żeby oglądnął zdjęcie łapki Niusi. Tutaj niestety po zabawie, paskudna wada wrodzona i łapka do obcięcia Tyle szczęścia, że dała się odłowić, bo juz ma zakażenie w tej części, na której sie opiera i nie długo byłoby po kocie
Ale, wracając do Mruczka. Pokazywał mi zdjęcie po operacji, widziałam te wszystkie śrubki i blaszki. Rysował linie pokazujące jak było i jak jest, fajna rzecz - widziałam jak przesunięto kości do połączenia itp. We środę idziemy do kontroli.

[Tweety]

podniosę kociątko!

[mahob]