» Pt mar 14, 2008 17:26
Będę u mamy jutro, więc postaram sie zrobić zdjęcia.
Ona pojawiła się wczoraj zajmując osobista piwnicę mamy. W bloku jest taki układ, że mama wywalczyła prawo bycia i życia dla kotów, więc jest dla nich dostępna cała piwnica. Niektórzy sasiedzi oddali tez kotom swoje pomieszczenia piwniczne, tak więc jest dość luźno i warunki są świetne. Mała nie wychodzi z mamy piwnicy. Jest chudziuteńka, za pierwszym razem sie bała, ale na jedzenie sie rzuciła. Już przy wieczornym karmieniu dała się miziać. Ma ponoć piękny pyszczek i ogromne oczy, zdrowe i maleńkie ząbki, poza tym z oględzin podogonkowych wynika, że to koteczka. Dzisiaj rano mama wstawiła jej kuwetkę, także okaże się czy kicia z niej korzysta.
Mama twierdzi, że na oko jest młodziutka, tak z 5 miesięcy, ale oczywiście może sie mylić, poza tym nawet jeśli miała dom i straciła go, to raczej dłuższy czas temu, ale to oczywiście tez mogą być błędne wnioski.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!