Ciachamy bezdomność cały rok, cz.2, Licznik: 351 + 151= 502

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 21, 2008 19:23

XAgaX pisze:
ryśka pisze:Hop 8) już 50 w tym roku :dance: :dance2: :dance:


Brawo :D


:kitty: :cat3: :catmilk: :kotek: :kitty: :cat3: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :cat3: :kitty: :cat3: :cat3: :kotek: :catmilk: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :cat3: :cat3: :kitty: :kitty: :kitty: :kotek: :kotek: :kotek: :catmilk: :cat3: :kotek: :kotek: :cat3: :cat3: :cat3: :pig: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :catmilk: :kotek: :cat3: :cat3: :kotek: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :kotek: :kitty:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob cze 21, 2008 19:33

Chiara pisze:
XAgaX pisze:
ryśka pisze:Hop 8) już 50 w tym roku :dance: :dance2: :dance:


Brawo :D


:kitty: :cat3: :catmilk: :kotek: :kitty: :cat3: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :cat3: :kitty: :cat3: :cat3: :kotek: :catmilk: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :cat3: :cat3: :kitty: :kitty: :kitty: :kotek: :kotek: :kotek: :catmilk: :cat3: :kotek: :kotek: :cat3: :cat3: :cat3: :pig: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :catmilk: :kotek: :cat3: :cat3: :kotek: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :kotek: :kitty:


Świnki też?? :wink:

Dziewczyny - wielkie gratulacje!!! :balony: :aniolek: :king: :balony:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 22, 2008 7:23

wielkie brawa :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 22, 2008 9:56

:D :balony: :balony: :balony:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 21:21

Wczoraj wysterylizowana została Czesia jednak cos więcej na temat kotki napisać może luelka, która całą sprawą się zajęła :D

No to mamy 51 :wink:
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto cze 24, 2008 22:14

Cichy Kąt pisze:Wczoraj wysterylizowana została Czesia jednak cos więcej na temat kotki napisać może luelka, która całą sprawą się zajęła :D

No to mamy 51 :wink:


Nawet już napisała :)

luelka pisze:
Czesia, śliczna tricolorka, mama Biszkopta i biednej Talulah została wysterylizowana. Żal mi kici, że siedzi sama w pomieszczeniu u Myszki.xww, ale żadna z nas nie ma jak wziąć kici do siebie do domu na te parę dni posterylkowych. Kicia jest bardzo kochana, przytulna, mięciutka... Mam nadzieję, że jej poziom życia polepszy się chociaż trochę po tej sterylce, gdy wróci do swoich ludzi.



Polepszy się i to nie trochę :)


luelka pisze:Czesia, mama Biszkopta, którą przejęłyśmy na sterylizację, jest koszmarnie zapchlona. Moja alergia krzyczy NIE!!! i wszystko swędzi... Czekam aż kicia wydobrzeje, żeby ją uraczyć jakimś odpchlaczem... Dzisiaj mnie te paskudztwa oblazły, skakały po rękach, koszmar:LL.

Jest mi Czesi strasznie żal... taka miła, czuła kotka siedzi sama, a Ci jej ludzie... dzisiaj zadzwoniłam zapytać, kiedy była ostatni raz odrobaczana... i ... nie była nigdy. "Bo ona się tak kiedyś przyplątała i została"... Czesi się dzisiaj aż trzęsły tylnie łapki... ale brzuszek jej się ładnie goi, ranka jest czysta. No i każde jedno głasknięcie budzi salwę mruczenia...

Ech. Przy oddaniu kici będę musiała z nimi porozmawiać i próbować namówić choćby do podawania strongholdu raz na parę miesięcy...


Najważniejsze, że nie będzie już rodzić, biedna...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt cze 27, 2008 14:46

W Krakowie przy Alejach mieszka pewien pan. Ma dwa piękne kocury. Na podwórku mieszka koteczka. Teraz jest 5 kociąt. Pełna sielanka. I wszystko dzieje się "w zgodzie z naturą", po Bożemu, czy jak kto woli.
Pan ma w nosie zdrowie tej kotki. Utrzymuje, że wszystkie kocięta "udaje mu się rozdać".
Czysta paranoja. "W zgodzie z naturą". I jeszcze jeden z tych kocurów to brat podwórkowej kotki...
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 27, 2008 19:01

Znam takich - niestety :evil: Jednak udało mi się w ub. roku wysterylizować kotki z takiego podwórka. Kotki były na tyle oswojone, że jak dawałm jedzonko to podchodziły i mozna je było pogłaskać. Nikt się nie chciał do kotek przyznać, a jedna była ciężarna, no i ona pierwsza poszła na ciacha :twisted: Niekiedy trzeba podstępem :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt cze 27, 2008 22:29

starchurka pisze:W Krakowie przy Alejach mieszka pewien pan. Ma dwa piękne kocury. Na podwórku mieszka koteczka. Teraz jest 5 kociąt. Pełna sielanka. I wszystko dzieje się "w zgodzie z naturą", po Bożemu, czy jak kto woli.
Pan ma w nosie zdrowie tej kotki. Utrzymuje, że wszystkie kocięta "udaje mu się rozdać".
Czysta paranoja. "W zgodzie z naturą". I jeszcze jeden z tych kocurów to brat podwórkowej kotki...
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:


Nawet nie jego kotka, nie ma się co przejmować nim i jego zdaniem :wink: Byle w łapaniu nie przeszkadzał, bo i tacy się zdarzają. Ech, szkoda słów...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt cze 27, 2008 23:22

Taki "obrońca natury" to się wszędzie wepcha :evil:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 30, 2008 1:09

starchurka pisze:Taki "obrońca natury" to się wszędzie wepcha :evil:


ale dziewczyny dobrze piszą- to nie jego kotka, więc niech się mówiąc brzydko nie wtrąca. Zawsze można zacząć od potajemnego podawania w jedzonku Provery, a potem- ciach! :twisted: :ok: powodzenia :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon cze 30, 2008 22:36

Dzisiaj został wykastrowany kocur nazywany Kwaśniewskim z bytomskiego podwórka. Były by dwa kocury, ale drugi po zawziętej akcji łapankowej w akcie desperacji schował się w skrzynce na listy :evil: . Godzine trawało wyciaganie kota zakończone ucieczką kota :evil:
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto lip 01, 2008 18:27

Cichy Kąt pisze:Dzisiaj został wykastrowany kocur nazywany Kwaśniewskim z bytomskiego podwórka. Były by dwa kocury, ale drugi po zawziętej akcji łapankowej w akcie desperacji schował się w skrzynce na listy :evil: . Godzine trawało wyciaganie kota zakończone ucieczką kota :evil:


Kwaśniewski miał szczęście :P

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto lip 01, 2008 18:36

Cholernie przygnębiające jest, że kociaki setkami rodzą się tylko po to, by zmiotła je panleukopenia. Rozjechały samochody. Pozagryzały psy. Zamęczyły dzieci. Blind, Alaska cudem uniknęli śmierci. Wyrzucone jak bezwartościowe, nieistotne przedmioty. A kiedy miało być już tylko dobrze dopadła ich przy drugim podejściu. To tak koszmarnie bezsensowne.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro lip 02, 2008 13:14

Sezon w pełni, więc podnoszę, żeby mniej było kociego nieszczęścia i żebyśmy z nadmiaru maluchów nie musieli przechodzić tego co obecnie :(
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Szymkowa i 872 gości