

Pisałam ci Beato jak się czuje w Twoim wątku o boskiej czwórce


Kocio czuje się dobrze i bryka, ale niestety zdrowy zupełnie nie jest - przy każdym oddechu słychac u niego potężne szmery, często ma zatkany nos. Miał robione badanie drożności nosa i rtg. Ale niestety weci nie są w stanie nic wymyślić - tak już mu chyba pozostanie.
W każdym razie jest baaardzo kochany przez nową rodzinę.


