Podwójne gratulacje dla Fionki !!!
1. za to, że zdobyła pierwsze miejsce jako "przypadek" i dr Ela otrzymała nagrodę (symboliczną, ale to nie ważne)
2. za pozbycie się ostatniego (mam nadzieję!) gada !!!!![/b]
[b]Teraz Fionka pokaże co potrafi !
Może padaczka u kotów to właśnie z tasiemca ? Ciekawe w ilu przypadkach ?
Kya, nie denerwuj się, że nic z kotów nie wychodzi. Widać robale w kale jak wychodzą z jelit a jak siedzą w płucach czy wątrobie to wyjdą jako masa kałowa. Ja często się zastanawiałam nad pstrokatą kupą kota, który to samo jadł od kilku dni a kupa kolorowa... teraz tak dzieje się u Pasibrzucha, z jelit wylazły a on pokasłuje "robalowo", glisty siedzą w oskrzelach albo w płucach a on ma kolorową kupsko. To oczywiście moje spostrzeżenia, na ile prawdziwe, nie wiem.
Czy u wszystkich kotów CC bije tasiemca? Nie, np. u Sfinksa (ze schroniska) jest to SULFUR.
Homeopata dobiera do pacjenta lek konstytucjonalny i to on załatwia wszystkie nieczystości - wymiata z danego organizmu. A dany organizm wybiera z niego to czego potrzebuje.
Fakt, dr Ela w większości przypadków stosuje CC ale ona jak weszła do boksu w schronisku to spojrzała na Pasibrzucha i powiedziała: Ale piękna Cina ! Na Balbinę: ale piękna Calcarea!
Fionka jest CC, piękny pers o ogromnych okrągłych oczach, takie oczy to podobno typ CC, Klimek ma oczy migdałowe i też jest CC, a jest przeciwieństwem Fionki, to zwykły buras, Balbina też.
Ela zwraca uwagę na wszystko, nad zdjęciem siedzi długo, analizuje każdy szczegół. Woli widzieć pacjenta, ale czasem to niemożliwe, więc podpiera się zdjęciem.
Sfinks, wybacz te opowieści, powinnam przenieść się na wątek Kya: refleksje na temat chorób.., zrobię to, ale jak będę miała więcej czasu. Zezłościłam się jak pisałam 2 godziny i wszystko wcięło, ale wrócę na tamten wątek.
Piszesz, że jestem na bieżąco z wiadomościami o Fionce, i masz rację, Ela zadzwoniła i siadłam do komputera. U Fionki jak wiesz, wyszły też zmiany w kręgosłupie, i o tym rozmawiałam przed chwilą z Elą. Nie wiadomo co było przyczyną, uderzenie, upadek czy może zmiany zwyrodnieniowe a może tasiemiec ją tak żarł i są niedobory ? Jest to zagadka i wcale nie znaczy, że będzie miała z tego powodu jakieś dolegliwości. Teraz organizm będzie nadrabiał wszystko, będzie innym kotem, fizycznie i psychicznie. Ela czeka na następne reakcje jej organizmu, bo teraz będzie "prawdziwszy" i zobaczymy czego mu będzie jeszcze trzeba.
Przygotuj się na biegi i skoki... wzwyż !