Rudasek jedzie dzisiaj do domku, zostaje szaraczek, który robi się coraz większym przytulakiem.
Ale żeby nie było nam za smutno, po pracy będę miała świeżą dostawę rudasków.


Rudzielce trafiły dziś do schronu w Gdyni, są malutkie, wymagają karmienia butelką. Po pracy po nie jadę. Oczywiście zostaną na razie odizolowane, żeby szaraczek ich nie zaraził a one jego.
Więc przyjmuję zapisy na rudzielce.
