3 RUDE maleństwa i szaraczek! - Gdańsk - jest DT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 25, 2007 11:33

Maluchy czują się już dobrze. Jedzą, bawią się.
Rudasek jedzie dzisiaj do domku, zostaje szaraczek, który robi się coraz większym przytulakiem.

Ale żeby nie było nam za smutno, po pracy będę miała świeżą dostawę rudasków. :D A myslałam, że zrobi się nudno. :twisted:
Rudzielce trafiły dziś do schronu w Gdyni, są malutkie, wymagają karmienia butelką. Po pracy po nie jadę. Oczywiście zostaną na razie odizolowane, żeby szaraczek ich nie zaraził a one jego.
Więc przyjmuję zapisy na rudzielce. :)

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Czw paź 25, 2007 13:17

Hehehehe ale numer :lol: Ania Ty jestes cudowna
I jeszcze rude sie Ciebie czepiają
A ile tych rudych bedzie?
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 25, 2007 17:35

Zostałem sam.
Obrazek

Ale duża przyniosła coś nowego, tylko mi nie pozwala obejrzeć.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kociaki są malusieńkie, chyba niedawno otworzyły oczka. Mają jeszcze strupki po pępowinach. Dwóch chłopaków i dziewczynka.
Na razie tylko panienka jest chętna do jedzenia, chłopaki niezbyt zainteresowani.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Czw paź 25, 2007 23:55

O MATKO ale one są maleńkie 8O
Piekne oczywiscie. Pewnie ledwo odrosną a juz pojdą w świat, do swoich domkow.

Buranio jaki powazny. Sliczny jest. Ale czy ktos widzial brzydkiego kociaka :lol:
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 29, 2007 17:01

Po kilku dniach doświadczeń z rudzielcem mogę powiedzieć że nie widziałam kochańszego kociaka. A do tego szaleństwom w domu nie ma końca. Nie ważna pora dnia, może być i środek nocy, a maluch biega, skacze po wszelkich dostępnych meblach, rzuca się na zabawki, roznosi dosłownie całe mieszkanie! A pozy robi przy tym takie ze nie mogę przestac się śmiać. Jest taki słodki! Cały czas bym tylko na niego patrzyła!!!!

gdyni-anka

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 30, 2007 21:13
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 29, 2007 17:08

Bardzo się cieszę, że rudzielec się zadomowił. Jak ma na imię?
A jak jego zdrówko?
Bo szaraczek cały czas nie może się wyleczyć z biegunki, chyba nie chce iść do nowego domku, bo za każdym razem jak mam mu robić ogłoszenia to coś się z nim dzieje.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pon paź 29, 2007 18:45

na imie ma Tofik. jego zdrówko super. jeszcze pierwszego dnia mial biegunke ale potem juz po biegunce ani sladu.

jestem w szoku ile potrafi zjesc!!! łasuch jeden.

szaraczej z tej samej krwi wiec szczerze wszystkim polecam bo kociak jest rewelacyjny!

gdyni-anka

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 30, 2007 21:13
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 29, 2007 19:40

Ale zbieg okoliczności. Jego rudy braciszek, który mieszka w Gdańsku też ma na imię Tofik. 8O

A szaraczek jest super, uwielbia się przytulać, okręca się wokół szyi i najchętniej wszedłby jeszcze wyżej. Jest kochany.
I najbardziej kocha oczywiście mnie. :D

A to jego ulubione miejsce i pozycja do spania, na kaloryferze. Obrazek

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto paź 30, 2007 7:09

wow! to naprawdę zbieg okoliczności!!! hihihi

gdyni-anka

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 30, 2007 21:13
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 06, 2007 13:32

Szaraczek jak wiesci niosą idzie dzis do nowego domku
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 06, 2007 14:45

Dzidzia a skąd ty masz takie wieści?

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto lis 06, 2007 15:33

A nie idzie? :( Rozmawialam przez telefon i pani powiedziala ze ten idzie. Jest jeszcze jakis burasek z Gdyni na forum?
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 06, 2007 15:47

Idzie, a właściwie to jedzie.
A pani do Ciebie czemu dzwoniła?
Nie chciałaś jej dać jakiegoś swojego maluszka?

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto lis 06, 2007 15:57

Tak pani do mnie dzwonila z ogloszenia ale chciala kocurka. A ja mam dwie koteczki. Zaproponowałam jej twojego szaraczka a ze pani nie bardzo ma poczte mailowa wiec nie moglam jej wyslac linku zaproponowalam zeby zajrzala na forum miau i znalazla ten watek, ewentualnie inne watki z Trojmiasta. Za jakis czas zadzwonilam do pani i sie dowiedzialam o szaraczku :D I w ten sposob wiesci sie rozchodza
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 06, 2007 16:01

Niesamowite, mnie po prostu zatkało, jaki ten świat mały.
Bardzo Ci dziękuję.
A ja wcale aż tak bardzo nie chciałam oddawać szaraczka.
Chyba się już starzeje, z każdym maluchem idzie mi oddawanie coraz gorzej.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 108 gości