Obcięte wąsy i krew z uszu- Wąsik ma dom:)))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 14, 2007 10:52

:ok: :ok: :ok:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 14, 2007 11:23

Czy Wąsik miał robione badanie krwi?
Ja bym podejrzewała problemy z nerkami...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt wrz 14, 2007 15:22

jakie biedactwo malutkie...

Kciuki ogromne za jak najszybszą poprawę zdrówka!!!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pt wrz 14, 2007 16:14

dzikus, dzikus, co słychac? 8) :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 14, 2007 16:49

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Wąsika :wink:
Jest zdecydowanie lepiej :D .
Dzikus bardzo dzielnie walczy o małego :1luvu:
Zjadł kurczaka i odrobinę saszetki :D
troszke odetchnełam,

ale kciuki nadal potrzebne :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt wrz 14, 2007 20:36

Przepraszam za opóźnienia w wieściach :oops:
Juz sie poprawiam :wink:

Tangerine "załapała" mnie w sklepie na zakupach :wink:

A teraz do wieści.... bo to najważniejsze.

Wąsik rzeczywiście czuje się lepiej. Popołudniu bylismy jeszcze u weta i kroplówkom o ile nie pogorszy się jego stan powiemy powoli stop. Antybiotyk chyba tez w poniedziałek będzie ostatni. Wszystko jednak zależy od tego jak minie nam weekend. W poniedziałek zrobimy badania krwi ( Iwonko dziękuje za pieniążki :) ) i jeśli będą w normach to zostanie juz tylko doleczyć uszka i kontrolować stan pysia. Uszka mu czysciłam wieczorkiem i wydaje mi sie ze tutaj tez poprawa. Jeszcze troszkę miukoli przy czyszczeniu ale nie dziwię mu sie bo były w paskudnym stanie. Jeszcze krew jest ale i z tym sobie poradzimy.

Jesli chodzi o jedzonko, to słodziak zjadł pół saszetki mokrego jedzonka oraz porcje kurczaka gotowanego zupełnie samodzielnie. Kurczaczek bardzo mu posmakował więc dzis kupiłam i pomroziłam dla niego porcyjki :) Jedynie co, to nie pije nadal. Podaje mu jednak siemie lniane i myślę ze nie trzeba go dopajac juz strzykawką. Zostawiłam mu na noc jedzonko w miseczce i mam nadzieje ze rano zastane miseczke pustą.

Bardzo zaprzyjaźnił się z moja córcią. Spędzili dzis troszkę czasu na zabawie z myszka :) Nie były to jakies zwariowane harce ale widać ze chłopak się juz troszke rozruszał :D
Jestem dobrej mysli. Oby tylko wyniki z badania krwi wyszły dobre i tu poprosze przesłanie pozytywnych fluidów w strone Wąsika i potrzymanie jeszcze troszke kciuków.

W sumie najwazniejsze ze chłopak zaczal sam jesc i jest zywszy. Na resztę mamy czas :wink:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 2:36

Jejuś.. Dzikus :love: :king: :1luvu: :love:
Jakie dobre wiadomości :) Trzymam z całej siły kciuki za Wąsika i przesyłamy z Tżtem całą ogromną masę dobrych fluidów!!!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob wrz 15, 2007 9:35

Patr77 pisze:Jejuś.. Dzikus :love: :king: :1luvu: :love:
Jakie dobre wiadomości :) Trzymam z całej siły kciuki za Wąsika i przesyłamy z Tżtem całą ogromną masę dobrych fluidów!!!



Dziekujemy :)

Dziś sniadanko zjedzone z chęcia :) Nie było to duzo ale jestem wyrozumiała :wink:
Teraz czas na troszkę rozrywiki i słyszę z łazienki dziwne odgłosy :lol:
Mały cos "gada" a Kaja się śmieje... chyba sie rozumieją :lol: :lol: [/b]
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 11:59

dzikusku :D -jak to dobrze czytac dobre wieści :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 15, 2007 12:56

Mała1 pisze:dzikusku :D -jak to dobrze czytac dobre wieści :D


Mała, a jak cudnie jest je pisać :D


Właśnie było opróżnianie kuwetki ... znalazło się w niej wszystko co znaleźć powinno :)
Zuch Wąsik okupuje kaloryfer w pozie przeuroczej... mam zdjęcie, ale wcieło mi kabel zeby je zgrać z komórki na komp :evil: .... ale znajde jeszcze skubańca 8)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 12:58

Tak sie cieszę, ze już lepiej :D :D :D

Musimy reklamowac Wąsika jako kota, który lubi dzieci :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob wrz 15, 2007 12:59

Wspaniale, bardzo się cieszę, kamień z serca mi spadł

Dzikus odwaliłaś kawał dobrej roboty :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob wrz 15, 2007 13:15

iwona_35 pisze:Wspaniale, bardzo się cieszę, kamień z serca mi spadł

Dzikus odwaliłaś kawał dobrej roboty :D


Iwonko :oops: to nie ja odwalam tu dobra robotę ...to Wąsik :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 19:34

Wąsiku -Milusiu :wink: -zdrowiej chłopaku

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 15, 2007 20:28

Mała1 pisze:Wąsiku -Milusiu :wink: -zdrowiej chłopaku


Mała, widac ze Wasze dobre fluidy i trzymanie kciuków owocują :D

Miluś (Wąsik, imie wymyslone przez Kajunie juz zadomowione)
powiem nawet, ze Milus bardziej do Niego pasuje...to taki KOCHANY :1luvu: kociak, taki pieszczoch ...a dzieci uwielbia na potęgę :love: .mam przykład na mojej córci i widze jak zachowuje sie w kontaktach z nią...marzenie, poprostu marzenie :1luvu:
Nic tylko kochać...zresztą nie da sie inaczej :love:

Kolacyja zjedzona chetnie a i obiadek zjadł w ilosciach bardzo zadawalających jak na jego stan :) wetka stwierdzila, ze lepiej dla niego bedzie, jak porcyjki beda malutkie ale czeste...z częstotliwoscia jedzenia jest ciut na bakier, ale chłopak je i to sam ... trzeba jeszcze przy nim siedziec i głaskać, wtedy je, ale dzis juz był 1 posiłek zjedzony samemu bez asysty, to juz duzy sukces :D

Kuwetka odwiedzana jest, qpal raz na dzien ale tez jest (nie wiem czy powinien bywac częściej ? ) siusiu w ilosci zadowalajacej :)

Podumowując... Milus jest przeuroczym kociakiem, mimo wrazen jakie nam zgotował ... mimo przezytych zawałów i rozchwianej psychy u mnie..wszystko mu darowałam i zawojował moje seducho na maksa....:1luvu:
Oczywiscie ja nie jestem jego ulubiona Dużą.... najlepsza dla niego jest inna "Duża" - w cudzysłowie bo ta duza to jest w sumie mała, jakieś 120 cm - tak gwoli wyjaśnienia :wink: :lol: ale co tam ..najważniejsze ze chłopak próbuje uciekac z łazienki ... nie straszne mu juz wyjście z lego wiska ... patrząc na Niego mogę powiedzieć ze kryzys minął ...teraz moze byc tylko lepiej ...
Oby badania to potwierdziły... :ok:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 100 gości