Tosia po 2 operacji oka..CZujemy sie lepiej ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 30, 2007 12:42

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65129

nie jest to co prawda wartościowe jak kryształ, ale zawsze coś :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Czw sie 30, 2007 15:45

misiula dzieki wielkie :D

wieczorkiem będą świerze wieści o malutkiej..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2007 18:05

Oczko Tosi zaropiałe strasznie jest ale podobno to normalne, bo dzwoniłam do dr garnarza zapytać się;
opuchlizna narazie jest duża - starsznie wygląda z tym oczkiem ta moja "poczwarka", ale my ją dopieścimy i wychuchamy, będzie piękna, aten kto ja pokocha nie będzie mół wyjśc z podziwu!!!

z kołnierzem klapa - niestety nic nie mamy, żadnego kołnierza, dziś chodziłam po wet. i nie było nic małego takiego co by na tośke pasowało;

apetyt nadal ma straszny choć wybrzydza już bardzo; a przy każdym jedzeniu oczywiście tym co jej smakuje mruczy stasznie; uwielbia również noszenie na rękach i jest przy tym taka słodka i bezbronna
trzymajcie za nią nadaj kciuki

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw sie 30, 2007 18:43

Trzymamy cały czas :D :ok:
Marcelibu
 

Post » Czw sie 30, 2007 19:18

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw sie 30, 2007 19:27

Na razie oczko wygląda średnio, świeżo po operacji, ale wszystko się ładnie wygoi i będzie dobrze. :ok:
Marcelibu
 

Post » Czw sie 30, 2007 19:36

ale wiesz Aniu ona jest coraz ładniejsza 8)


a moja Mała czarna ma 40 stopni gorączki... :cry: ...moja wetka cos przebąkuje o białaczce..ale ja modle się aby to nie był ten wyrok...ona jeszcze taka malenka...tyle życia przed nią... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 6:38

wczoraj się wyżaliłam w Tosinym wątku.. :oops: a Mała czarna w nocy poczuła się lepiej...poiona ciągle siemieniem ..już w nocy zaczeła jeść a rano espumisan,hepatil.panzytrat i gotowana panga...będzie dobrze...zmykam z wątku oczka Tosi..przepraszam...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 9:17

dorcia44 pisze:wczoraj się wyżaliłam w Tosinym wątku.. :oops: a Mała czarna w nocy poczuła się lepiej...poiona ciągle siemieniem ..już w nocy zaczeła jeść a rano espumisan,hepatil.panzytrat i gotowana panga...będzie dobrze...zmykam z wątku oczka Tosi..przepraszam...

Dorciu :aniolek:
Marcelibu
 

Post » Pt sie 31, 2007 13:26

Dorcia, ty nie przepraszaj... za co?, to samo życie, nasze życie!!!

A Tosia miewa się ogólnie chyba dobrze, ale niestety strasznie kicha - wirusik trzyma bidulinke; musimy coś kupić żeby wzmocnic to drobne ciałko

oko nadal spuchnięte a ja głupia jakbym czekała na jakiś cud że 2 dni po operacji będzie już pięknie wyglądało

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sie 31, 2007 13:55

Anna Rylska pisze:ciałko

oko nadal spuchnięte a ja głupia jakbym czekała na jakiś cud że 2 dni po operacji będzie już pięknie wyglądało

Kiedyś moja córka, kiedy była rocznym dzieckiem uderzyła mnie palcem (paznokciem) w oko (w gałkę oczną). Rozwaliła mi wtedy rogówkę, pomijam ból (wolałam drugi raz dziecko urodzić). Oko mi łzawiło nieprawdopodobnie, spuchłam tak, że od zdarzenia (wtorek wieczór), w poniedziałek jeszcze musiałam założyć do pracy p/słoneczne okulary (wyglądałam jak potwór, straszyłam). A co mówić po takiej operacji??Także, jeszcze cierpliwości. Ale będzie dobrze!!!
Marcelibu
 

Post » Pt sie 31, 2007 14:00

Aniu bo prawda jest taka że zawsze oczekujemy cudu...idąc do lekarza ,dając leki..czekamy na ten cud..i nieraz się zdarzają ale nie tak na klaśnmięcie dłoni..nie tak jakbyśmy chcieli :cry:

dlamnie to że Mała zamiauczała na widok jedzonka to już mały cud...a teraz czekam na duży..na sliczne Tosine oczko i zdrową Małą.......
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 19:47

z najnowszych wieści .....Tosia jedząc tak jak teraz wyrośnie na kociego potwora...wielkociego :wink:
był czas kiedy jadła wszystko i jestem tego swiadkiem ..byle duzo a teraz...panna hrabianka muchy ma wnosie a apetyt wilczy..oczywiscie na smakołyki..wszystko przedniej jakości z najwyższej półki... :D
jedz Tosienko ,jedz ,zdrowiej i rośnij maluchu :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 01, 2007 7:45

dorcia44 pisze:z najnowszych wieści .....Tosia jedząc tak jak teraz wyrośnie na kociego potwora...wielkociego :wink:
był czas kiedy jadła wszystko i jestem tego swiadkiem ..byle duzo a teraz...panna hrabianka muchy ma wnosie a apetyt wilczy..oczywiscie na smakołyki..wszystko przedniej jakości z najwyższej półki... :D
jedz Tosienko ,jedz ,zdrowiej i rośnij maluchu :ok:


to prawda, rośnie na hrabianke
wczoraj wieczorem dostała kawał chudej surowej wołowinki i dopchała się jeszcze połową tacki animondy, a o 4 rano ona juz głodna i od nowa jedzenie; a quuupy - o jeeej - robi jak moja dorosła Kleo!

oczko - opuchlizna trochę zeszła, ropieje jeszcze, bielmo też jest i krwiaczki po operacji na oczku; mruży je jeszcze widać że bardzo ją boli


( a do tego Rudiemu jeszcze wczoraj zaczął sie ruszać ząb, biedny nie może jeść i ślini się bardzo, ale niestety musi wypaść sam bo niedawno był w narkozie - moje biedactwo)

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob wrz 01, 2007 12:49

biedny Rudi :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 239 gości