Przepraszam że tak późno, ale mam mnóstwo pracy w robocie a do tego zlot szefów juz od 7,30
Wczoraj był pierwszy dzień kiedy Dzwoneczek był bez gorączki.
Z ranki wypłyneło troche ropy, ale bez nici.
Zjadła troszeczkę kolacji, co mnie bardzo ucieszyło.
Antybiotyk wetka przedłuzyła jeszcze o jeden dzień ale na szczęście bez kroplówek.
Sądzimy ,że przełomem była sobota, kiedy wet wyciągnął szwy z rany.
Zobaczymy dzis do kontroli, jeżeli gorączki nie będzie to myśle że wtedy tylko będzie coraz lepiej.
Chcielismy równiez wszystkim podziekować za wsparcie , za kciuki, za wsparcie finansowe.
Gdy będe mieć moment napisze dokładne rozliczenia.
No i kciuki za dzisiejszą wizytę.....