Devony, devony - trzecia setka :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 13, 2007 11:49

Super :) będziemy szukać. A kocięta madziara znam, zaglądam na stronkę, podziwiam i śledzę na bieżąco jak rosną, więc myślę że poznam :). Tak myślałam czy pojechać z kicią, ale strasznie się boję czy tak bez wcześniejszego rozeznania dalibyśmy sobie radę, nigdy nie byliśmy na kociej wystawie. A po druge kota sobie wymyśliła że co dwa tygodnie będzie mieć rujkę (teraz ma właśnie trzecią ruję) i to właśnie tak jakoś by wychodziło na termin wystawy :( . Swoją drogą to się trochę martwię że tak często ma rujki ale hodowczyni mówi że jej matka ma tak samo, a nawet jak ledwo urodzi kociaki to dostaje znów rujkę....Mimo wszystko trochę mnie przeraża wizja następnego pół roku z tak częstymi rujami....Każda następna coraz głośniejsza niedługo będzie budzić cały blok swoim wzywaniem kawalerera :wink:
Agu-Arti mam nadzieję na poznanie na innej wystawie :) i powodzenia w Radomiu!

Ruvil

 
Posty: 586
Od: Pon lut 19, 2007 17:22
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Pt kwi 13, 2007 16:06

do 20 masz czas się zgłosić nie ma na co czekać poproś o klatę obok mnie i ci pomogę
im dłuzej czekasz tym gorzej ona będzie znosić wystawy
pozdrawiam

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Pt kwi 13, 2007 18:31

nareszcie mam jakieś nowe fotki , ufoki jedzą spia i szaleją

Obrazek
Alhaja
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Asher nie miał ochoty na fotki :(




Obrazek
Baisha
Obrazek
Benji
Obrazek
Obrazek
Blanka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
widać kogo kocha aparat :)
Boniek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Brasil
Obrazek
Obrazek
Obrazek

na koniec zagadka kto kim jest?
Obrazek



Angel
Obrazek
Obrazek

Peres
Obrazek
Obrazek

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Pt kwi 13, 2007 18:34

Ile ślicznych devonków! :love:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30643
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 13, 2007 19:44

Ruvil posłuchaj Magdy, ona wie co mówi, mnie też bardzo pomogła na pierwszej wystawie i pomoże na pewno i tobie, no i jeszcze jak malutka czekoladka ma częste rujki to wystawy by się jej przydały jeśli masz zamiar ją kryć chyba, że jest na kolanka to juz czas ją wysterylizować. Przemyśl sprawę :D My jedziemy teraz do Radomia, a do Krakowa się też wybieramy :D
Obrazek

reni164

 
Posty: 277
Od: Pt gru 16, 2005 16:12
Lokalizacja: Rejowiec woj. lubelskie

Post » Sob kwi 14, 2007 9:30

Super przepiekne slicznoty.
Osoba doswiadczona na wystawach bardzo moze pomoc.
Na pierwszej wystawie bylam ze znajoma.
Na ostatniej sama w blue-city. Tam poznalam mila Pania, ale rowniez nie doswiadczona. I bylam zagubiona.
Kotka w riu na wystawie sie wyciszy i bedzie grzeczna. :lol:

Bardzo chetnie bym pojechala , ale nie wyrobie sie z formalnosciami, Krakow to jest dla mnie wykonalny termin.
Super ze Renia bedzie :king:
Obrazek

Agu-Arti

 
Posty: 458
Od: Śro sie 09, 2006 1:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2007 13:15

Chyba mnie przekonałyście, jeśli wyrobię się ze wszystkimi formalnościami to kto wie.. Ogromnie dziękuję za oferowaną pomoc od razu mi ulżyło.
No ale z rujką nie mogę jechać na wystawę przecież, pogonią mnie ?!
Wielkie dzięki madziara :)

Ruvil

 
Posty: 586
Od: Pon lut 19, 2007 17:22
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Sob kwi 14, 2007 13:31

to nie tak jak z psami nie wyrzucą Cię

madziara

 
Posty: 483
Od: Sob mar 12, 2005 21:42
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Nie kwi 15, 2007 22:07

Opowiem Wam pewną historię pt "jak czipują koty w pewnej lecznicy w moim mieście". Historia miała miejsce w sobotę.
Postanowiliśmy że nasza panna dołączy wreszcie do grona kocich cyborgów. Szczepiliśmy ją również na wściekliznę więc zaczeło się od oględzin: przy oglądaniu uszu- była spięta, przy mierzeniu temperatury- warczała, szczepienie: pani wet nie mogła przebić skóry i dawkowała szczepionkę na dwarazy, my we dwójkę przyciskaliśmy kota do stolika- kot warczał, syczał i wyrywał się, polała się krew. Chwila przerwy na przygotowanie czipa ( chcieli czipować w szyję ale poprosiłam między łopatki i po krutkiej dyskusji się zgodzili ale na moją odpowiedzialność i do czipowania pani wet poprosiła starszego kolegę ). Więc była nas już czwórka. Czip przygotowany - zaczynamy... noi zaczeło się. Kotka dostała szału jak tylko poczuła igłę : warczała syczała i drapała. Widzę po twarzach zapewne sobie myślą co za dzikie niewychwane kocisko. Młodsza pani wet poszła po fartuch i kotce włożono głowę do rękawa resztą fartucha zabezpieczono przednie łapy ja trzymam grzbiet TŻ tylne łapy, pani wet też pomaga starszy wet przebija skórę kociaka jakby to była skóra słonia -męczy się okropnie. W końcu się udało , wszyscy spoceni za zmęczenia. A dla przypomnienia sprawa dotyczy malutkiego kotka Devon Rex a nie tygrysa.....
W domu tak z ciekawości sprawdziłam ostrość igły - może była tępa?- igła radziła sobie bez większych problemów z różnymi materiałami badawczymi. A myślę że ostateczny test- skórzana kurtka jest trochę grubsza od kociej skóry?

Nigdy więcej tam nie pojadę..........

Ruvil

 
Posty: 586
Od: Pon lut 19, 2007 17:22
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Pon kwi 16, 2007 8:08

róznie to bywa z wetami, najważniejsze to znaleźć tego najodpowiedniejszego i doświadczonego, choć wiem, że nie jest to łatwe ale życze powodzenia.
Pochwalę się teraz, Neo w niedzielę w Radomiu dostał NOM BIS i oceniony został jako bardzo obiecujący kocurek, jestem z niego ogromnie dumna i "druga mama" chyba też :D :D :D
Obrazek

reni164

 
Posty: 277
Od: Pt gru 16, 2005 16:12
Lokalizacja: Rejowiec woj. lubelskie

Post » Pon kwi 16, 2007 8:41

W ogóle w niedzielę devonki ładnie się zaprezentowały. Miot Sylwi pokonał w BIS-ie miot rosyjskich niebieskich, a devonie kociaki reprezentował w BIS-ie Neo. Biorąc pod uwagę, że na niedzielnej wystawie devony reprezentowane były tylko przez 6 kotów, to naprawdę bardzo ładny wynik. Gratuluję!!!

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 16, 2007 11:55

Gratulacje dla słodkiego Neo i innych devonków! :D

Moja Hestia samego czipowania nawet nie poczuła, ale była dobrze znieczulona, bo posmarowana i dodatkowo spryskana czymś w sprayu, co chyba mroziło skórę, bo strasznie jej w tym miejscu falowała. Tylko ona jest bardzo spokojna u weta, można jej w ogóle nie trzymać. Ale jakby ją bolało, to by zareagowała, a ona nic.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30643
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon kwi 16, 2007 14:43

Gratuluje pieknym devonkom. Widac ze sedziowie przekonali sie do pieknosci tej rasy. lepiej pozno niz wcale, a jakby tak sedziow uzaleznic, to "wszystkie ringi dla devonow"
Obrazek

Agu-Arti

 
Posty: 458
Od: Śro sie 09, 2006 1:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 16, 2007 14:52

Neo w niedzielę w Radomiu dostał NOM BIS


brawo :ok:

btw na stronie lirika jest:

We prefer do not sell pet quality kittens abroad, sorry.


a jednak ;) i to dobrze, bo bialych w polsce nieduzo, a tu proszę:

colors with white: tabby and pointed (including mink), and King of all colors - solid white.


bo tez uwazam ze king of all colors i tak dalej i bym chciala białego, moze z liriki (albo z al pamy :roll:) ;)

Leśna

 
Posty: 112
Od: Wto sty 09, 2007 17:40

Post » Pon kwi 16, 2007 14:53

madziara pisze:Obrazek


czy koty zżerają wszystko tak jak psy? :roll:

Leśna

 
Posty: 112
Od: Wto sty 09, 2007 17:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 72 gości