Irys [*] moj trzeci kot \*/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 19, 2007 11:53

Agn pisze:Wirus FIP roznosi się po organizmie przy pomocy komórek układu odpornościowego. Pozornie - im silniejszy kot, tym łatwiej zarazi się i szybciej umrze z powodu FIP'a. To, że FIP rozwija się u kotów, które ze złych warunków trafiają do lepszych, jest spowodowane właśnie tym, że układ odpornościowy zaczyna działać prawidłowo. Dlatego działanie przy FIP'ie sprowadza się do obniżania odporności przez duże dawki antybiotyku i sterydów. Niestety, nie znaleziono jeszcze środka, który by tłukł wirusa, który gnieździ się w komórce.

Niestety, nie znany jest też mechanizm, który powoduje mutację koronawirusa [którego wszędzie pełno, i który jest odpowiedzialny za większość chyba biegunek i problemów jelitowych u zwierząt] w wysoce zjadliwy wirus FIP.

Agn, ale koronawirusów jest pewnie sporo typów
i niekoniecznie ten jelitowy powodujący biegunki to musi być ten sam typ co koronawirus wywołujący FIP.

To co piszesz o układzie odpornościowym i tym że zaczyna działać "normalnie" - nie wiem czy u kota zabranego ze schroniska odporność tak szybciutko wraca do normy
to trwa tygodniami, czasami miesiącami - bo koty są zwykle zarobaczone, mają mniej lub bardziej zaawansowany koci katar a często i infekcje Chlamydią
i to wszystko trzeba powoli wyleczyć, kota zaszczepić - to trwa przecież

u Irysa nie było czasu nawet na to żeby zdiagnozować przyczynę biegunki.

Mechanizm powodujący mutację koronawirusów jest jak najbardziej znany - koronawirusy to RNA wirusy, przy replikacji RNA generalnie o mutacje dość łatwo
fakt że nie każdej mutacji wynikiem musi być ten zjadliwy CoV powodujący FIP, ale prawdopodobieństwo jest duże.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon mar 19, 2007 12:15

Z: Marian C. Horzinek, Vera Schmidt, Hans Lutz Praktyka kliniczna: koty:
W patogenezie FIP decydującą rolę odgrywa układ immunologiczny. Z wcześniejszych obserwacji i doświadczeń wiadomo, że FIP występuje zwłaszcza wtedy, kiedy w danej grupie kotów równocześnie ma miejsce zakażenie FeLV. Zakażenie wirusem białaczki kotów prowadzi do znacznego upośledzenia limfocytów TH1, a więc odporności komórkowej. Wynika z tego, że przy osłabieniu odporności związanej z limfocytami T może dojść do szczególnie wysokiego miana wirusa i dzięki temu do wspomnianych mutacji i wzrostu jego zjadliwości.

I w innym miejscu
Wykazano że wzrost miana przeciwciał jest silnie skorelowany z podwyższonym mianem wirusa. Przypuszczalnie wzrost miana przeciwciał przebiega równocześnie ze spadkiem odpowiedzi immunologicznej ze strony układu TH1. Zgodnie z tym, przeciwciała przeciwko koronawirusowi nie działają ochronnie, mogą być interpretowane raczej jako parametr ilości wirusa.

Faktycznie nadmierne tworzenie się kompleksów antygen-przeciwciało może być problemem, ale ze względu na korelację wzrostu miana jednych i drugich proces wygląda na praktycznie niemożliwy do zatrzymania (?).
Immunosupresja wskutek której dochodzi do rozwoju objawów FIP może tu być pochodną stresu związanego z pobytem w schronisku na przykład.
Wynika z tego że koty zakażone, które pozostają w schronisku też powinny zachorować, to tylko kwestia czasu (?) bo trudno o warunki bardziej sprzyjające obniżeniu odporności komórkowej niż niedożywienie, nawracające zakażenia o różnej etiologii i zarobaczenie - czyli schroniskowa rzeczywistość...
Czyli pewnie jest tak że o wystąpieniu choroby u kotów zabranych ze schroniska WIEMY, natomiast w schroniskach FIP zabiera po cichu.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon mar 19, 2007 13:09

Bardzo mi przykro :cry: Naprawdę, wiem co czujesz.
Karolina+Wiewióra, Rebeka, Wypłosz, Maluch i Julka... a ostatnio także wirtualnie Brukselka z Fundacji Felis:)

filemonka

 
Posty: 186
Od: Pt lis 10, 2006 1:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2007 13:52

(*) (*) (*) Dla Iryska. Śpij spokojnie.
Gosiu trzymaj się. Ci których kochamy nigdy nie odchodzą na zawsze. Pozostają w naszej pamięci.

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon mar 19, 2007 14:13

[*] dla Iryska...

:cry:
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 14:06

Dziekuje Wam kochani ze byliscie z nami...
Dziekuje Mokkuni ze dala sie wyciagnac z wyrka w niedziele o 8 rano... Magiji i Maćkowi ze pomogli mi pochowac Iryska obok Gucia i Tiaruni (*) i wszystkim tym ktorzy wspierali mnie
Nadal bardzo boli... ale musze sie jakos trzymac dla pozostalych Futer... szczegolnie dla Mentoska, ktory bardzo przezywa odejscie Malego Rudego :( Wczoraj wciagu 2 godzin kiedy mnie nie bylo - wydrapal, wygryzl? sobie siersc z czesci szyi :( placze kiedy zostawiam go samego w pokoju... troszke pomagaja mu pluszowe przytulanki i wlaczone radio...
Na szczescie apetyt i chceci do zabawy ma

jeszcze raz bardzo Wam dziekuje
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 21, 2007 12:41

[*] Tak mi przykro :(....

aga777

 
Posty: 197
Od: Czw mar 08, 2007 11:32

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 120 gości