to ja tylko pokaze jakie cudo sobie od Iwony sprawiłam
Studentka, w lutym bedzie rok jak jest u nas...
watku moich kotów nie mam, moze sie kiedys zbiore
mała zrobiła spore postepy w zachowaniu, ale ogolnie jest tak ze w dzien kota nie ma, dopiero w nocy jest orgia - wpycha łepek w usta, by ją całowac, kładzie sie (ostroznie jeszcze) na klacie a jak sie rozpedzi w mruczeniu to grucha jak gołabek

- az takie grrr, grrr...
nasza krolowa niesmiałosci
maz w małej zakochany bo ona nas w miare rowno obdziela łaskami
nawet uchodzi jej (i ogolnie kotom

) ze sie kładą na laptopie Przemka i cos mu tam kasują

- widac sie steskniły kochane słoneczka i chca do tatusia
udał mi sie ten moj chłop
